Know-how

Know-how 2015-08-20

Kreowanie potrzeb szkoleniowych czy praca u podstaw?

Czy dofinansowane szkolenia ze środków UE zepsuły rynek czy znacząco wpłynęły na świadomość odbiorców? Sytuację ocenia Katarzyna Opiekulska, dyrektor zarządzająca LSJ HR Group.

Katarzyna Opiekulska, dyrektor zarządzająca LSJ HR Group /fot.: archiwum / Katarzyna Opiekulska, dyrektor zarządzająca LSJ HR Group /fot.: archiwum /
O tym, że warto się szkolić nie trzeba dzisiaj zapewne nikogo przekonywać, jednak na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat zmienil się model i postrzeganie usług szkoleniowych.
 
Dziesięć lat temu praca z klientami biznesowymi zaczynała się od wykreowania potrzeb. Zarządzający zauważali, że w ich organizacjach nie było najlepiej, jednak w dużej mierze obarczali winą za problemy osoby odpowiedzialne za dany obszar. W takiej sytuacji wymieniali pracowników. Managerowie nie byli nastawieni na inwestowanie w szkolenia, ponieważ nie widzieli korzyści. W owych czasach naszą rolą było podnoszenie świadomości
 
Obecnie, w większości branż, obserwujemy zjawisko niedoboru wykwalifikowanych pracowników. Dlatego pracodawcy nie podejmują zazwyczaj pochopnych decyzji i inwestują w rozwój kadry zamiast ją wymieniać.
 
Z mojej perspektywy szkolenia dofinansowane z UE poszerzyły świadomość klientów, ponieważ nagle wystąpiła ogromna podaż tematyczna i rzeczywiście można było przebierać w szerokim spektrum. Do tej pory elitarne usługi stały się niezwykle powszechne.
 
Jednak również zepsuły rynek, z ogromną krzywdą dla całej rzeszy wysoko wykwalifikowanych, doświadczonych zawodowo trenerów.
 
Projekty szkoleniowe, szczególnie te pierwsze, oferowały trenerom bardzo niskie stawki godzinowe. Z kolei instytucje pośredniczące nie zawsze były skłonne do negocjacji stawek projektowych.
 

Partnerzy cyklu Know-how:

Osoby zarządzajace projektami byly zmuszone zatrudniać trenerów za bardzo niskie stawki. Doświadczeni tenerzy, z wyrobioną marką, nie chcieli pracować za 20-30 zł za godzinę, dlatego trzeba było dać szansę młodym, ambitnym... i niedoświadczonym. Niestety, lat pracy w biznesie i z biznesem nie zastąpi kilka przeczytanych książek i rozpracowanych "case study" z różnych opracowań. Trener pracuje na swój warsztat latami. Doświadczeni uczestnicy szkoleń podczas pierwszych minut szkolenia rozpoznawali z kim mają doczynienia - czy z entuzjastycznym amatorem, czy doświadczonym specjalistą.
 
Stąd tak powszechnie wyrobiona zła sława szkoleń dofinansowanych... skoro uczestnicy mieli często większą wiedzę wynikającą z doświadczenia zawodowego, niż trener, który powinien być źródłem edukacyjnym i  nośnikiem rozwiązań.
 
To samo można odnieść do ścieżek edukacji trenerów czy coachów. Dla niektórych z nich możliwość uczestnictwa w treningach zawodowych była trampoliną do dalszego rozwoju. A część z tych osób legitymuje się "uprawnienieniami", a nic za tym nie stoi. Przypadkowi ludzie, bez doświadczenia i specjalnych ambicji w kwestii kontynuowania rozwoju, zdecydowanie wpłynęli na negatywne postrzeganie branży.
 
Trener, coach, konsultant to te grupy zawodowe, które powinny być w ciągłym procesie rozwojowym, ponieważ zmienia się otoczenie i preferencje klientów, a trzeba za nimi podążać, mało tego wyprzedzać, mieć "rękę na pulsie".
 
Jak przekonać sceptycznych co do skuteczności szkoleń?
 
Przede wszystkim trzeba wybierać mądrze firmy szkoleniowe czy doradcze. Sprawdzać kto dla nich pracuje, jaką "jakość" oferują. Czy są elastyczne w działaniu i realnie potrafią ocenić sytuację firmy, zaproponować dopasowane do potrzeb rozwiązania i skutecznie je wdrożyć. Tak naprawdę już jedno spotkanie z trenerem, coachem czy konsultantem pozwala upewnić się co do kompetencji, prawdziwości realizowanych przez nich zleceń, znajomości tematu.
 
Nasz apel, to po pierwsze skrupulatność w poszukiwaniu najlepszych, najbardziej doświadczonych osób, które wniosą do organizacji pozytywne zmiany. A po drugie kompleksowe spojrzenie na procesy HR w organizacji i nie bagatelizowanie negatywnej atmosfery czy powtarzających się negatywnych opinii. Docenianie poczynań pracowników, inwestowanie w ich rozwój, aby wpływali na wzrost organizacji, rozwijali siebie i firmę.
 
 
Katarzyna Opiekulska, dyrektor darządzająca LSJ HR Group
Tematy: know-how (80) | szkolenia (50) | LSJ HR Group (48) | Katarzyna Opiekulska (9) |
aktualizowano: 2015-08-26 21:07
Wszystkich rekordów:

Społeczność