IT w biznesie

IT w biznesie 2017-07-12

Zwinność w projektach IT. Złoty środek czy chwyt marketingowy?

Kiedy warto wprowadzić agile, zwinne zarządzanie, wyjaśnia Krzysztof Lewczuk, konsultant IT i Scrum Master z Consileon Polska.
 Krzysztof Lewczuk, konsultant IT i Scrum Master w firmie Consileon Polska /fot.: Mat.  Consileon Polska / Krzysztof Lewczuk, konsultant IT i Scrum Master w firmie Consileon Polska /fot.: Mat. Consileon Polska /
Zwinne (ang. agile) zarządzanie projektami zyskało w ostatnich latach ogromną popularność. Każdy chce, by jego projekt był zwinny, choć nie zawsze wie, co to tak naprawdę daje. Czy aby na pewno potrzebujemy zwinnego zarządzania naszymi projektami IT? A może tylko chcemy, bo to jest „trendy”?
 
Zwinność - co to w ogóle jest?
 
Zawrotna kariera słowa „agile” rozpoczęła się w 2001 r. wraz z opracowaniem tzw. Manifestu Agile - deklaracji podstawowych zasad i wartości, które pozwalają na efektywne wytwarzanie oprogramowania. 
 
Manifest Agile mówi o tym, że:
* ludzie i interakcje są ważniejsze niż procesy i narzędzia,
* działające rozwiązanie jest ważniejsze od obszernej dokumentacji,
* współpraca z klientem jest ważniejsza od negocjacji umów,
* reagowanie na zmiany jest ważniejsze od realizacji założonego planu.
 
Jak to wygląda w praktyce? 
Realizując założony cel powinniśmy postępować w następujący sposób:
1. ustalić stan aktualny,
2. wykonać mały krok w kierunku obranego celu,
3. wyciągnąć wnioski i dostosować proces,
4. powtórzyć poprzednie kroki.
 
Takie podejście oznacza nieustanne usprawnianie metod wytwarzania oraz umożliwia szybką reakcję. To jest właśnie zwinność w dążeniu do celu.
 

 

Partnerzy cyklu IT w biznesie:

 

 

Czy mój projekt też musi być zwinny?

 
Choć wiele dzisiejszych projektów jest prowadzonych w myśl zasad agile, nie oznacza to, że i nasz projekt musi podążać za tym trendem. Wybór zwinnego zarządzania tylko i wyłącznie dlatego, że tak robią inni, jest błędem. Do dobrej decyzji konieczna jest wiedza o zaletach i wadach tej metody oraz świadomość potencjalnych korzyści. Jak to ocenić? Jest kilka zasad, które pomogą dokonać wyboru.
 
Pierwsza z nich dotyczy unikatowości (nowoczesności) projektu. Jeśli tworzymy coś, co jest już znane na rynku, a sposoby wytwarzania tego produktu są dobrze wypracowane, nie ma sensu decydować się na agile. Przykładem może być prosta strona firmowa - jest wielu dostawców takich rozwiązań. Wytwarzając kolejny tego typu produkt nie odkrywamy niczego nowego, raczej powtarzamy schematy. W takich projektach niewiele korzyści przyniesie nam zwinność - nie ma tu wielu innowacyjnych funkcjonalności. Nie będziemy nieustannie usprawniać procesu wytwarzania. Doskonale wiemy, co chcemy osiągnąć i jak to zrobić. Tu najlepiej sprawdzi się kaskadowy model wytwarzania, tzw. Waterfall. Wszystko możemy na początku dokładnie zaplanować, zaprojektować, a następnie wykonać.
 
Kolejną cechą decydującą o wyborze sposobu wytwarzania jest złożoność projektu. Jeśli projekt jest niewielki, nieskomplikowany, to nie warto stosować podejścia agile. Jest ono przydatne przy projektach wysoce złożonych. Wspomniana unikatowość projektu często idzie w parze z jego złożonością. To charakterystyczne np. dla większości start-up’ów. Wytworzenie nowego rozwiązania jest z reguły skomplikowane, bo nie ma gotowych schematów, którymi możemy podążać i nie wiadomo z jakimi problemami będziemy musieli się zmierzyć. Nie da się na samym początku dokładnie zaplanować i zaprojektować całego rozwiązania. Dlatego stosowanie zasad agile pozwoli na szybkie wykrycie błędnych założeń i zmianę kierunku na właściwy.
 
Powyższe zasady są najważniejsze, ale są jeszcze inne przesłanki, które także warto uwzględnić:
* jeżeli klient ma tylko pewien pomysł na system, ale nie do końca potrafi zdefiniować wszystkie wymagania oraz potrzebne funkcjonalności,
* jeśli chcemy wykorzystywać najważniejsze części produktu jeszcze na etapie realizacji projektu, 
* jeżeli jesteśmy gotowi na poważne zmiany w założeniach projektowych i samym produkcie, a nawet wycofanie się z jego realizacji, gdy np. zniknie potrzeba biznesowa,
* jeśli termin wprowadzenia produktu na rynek może się zmienić, np. ze względu na działania konkurencji - w tych wszystkich przypadkach, wybierzmy agile.
 
Nie każda organizacja jest gotowa na agile
 
Gdy charakterystyka projektu pozwala na czerpanie korzyści ze zwinnego zarządzania, musimy się zastanowić nad jeszcze jedną, niezwykle istotną kwestią. Otóż nie każda organizacja jest gotowa, by w ten sposób zarządzać projektem. Przestawienie się na takie zarządzanie może być bardzo trudne. Niesie to za sobą pewne konsekwencje.
 
Agile to przede wszystkim inny sposób myślenia. Dotyczy to wszystkich osób zaangażowanych w projekt: członków zespołu projektowego, osób odpowiedzialnych za produkt oraz kadry zarządczej. W agile’u kluczowe jest to, by każdy rozumiał, że najważniejsze jest dobro projektu, a nie indywidualne korzyści. 
 
Wszyscy czerpią korzyść z sukcesu projektu, ale też wszyscy biorą odpowiedzialność za efektywną jego realizację. Agile to nie „ja” tylko „my”. Agile to nie rozkazy, ale odpowiedzialna współpraca na rzecz projektu. W projekcie zwinnym nie ma miejsca na karanie za błędy i obwinianie siebie nawzajem. Jest za to szacunek i zrozumienie oraz nieustanne wyciąganie wniosków z popełnionych błędów (ale także z sukcesów).
 
Projekt zwinny wymaga wygospodarowania sporej ilości czasu na współpracę, również po stronie wykonawcy. Ale przede wszystkim po stronie zlecającego. Niestety wielu zleceniodawców uważa, że ich zaangażowanie w projekt kończy się po przekazaniu odpowiedniego budżetu i za rok czy dwa będą mogli wrócić, aby odebrać gotowy produkt. Otóż nie. Duży budżet oznacza duży projekt, który będzie wymagał licznych konsultacji i ustaleń. Jeśli zlecający nie chcą przeznaczyć na to swojego czasu lub nie mogą się zaangażować, to nie powinni brać się za agile.
 
Korzyści z zastosowania zwinności w projekcie
 
Największą zaletą agile jest zorientowanie na wartość biznesową. Wymagania projektowe i ich priorytety są nieustannie rewidowane pod kątem przydatności biznesowej - jeśli ta się zmienia, to wykonawca dostosowuje się do tych zmian i realizuje elementy najważniejsze z punktu widzenia klienta. 
 
Inną, równie istotną zaletą zwinnego projektu, jest możliwość reagowania na zmiany w otoczeniu. Przy dużej dynamice rynku dość szybko może się okazać, że założenia projektowe stały się nieaktualne, a nawet że projekt stracił swoje uzasadnienie biznesowe. Zwinność pozwala szybko reagować. W każdym momencie możemy zmienić wymagania. Możemy także uniknąć ponoszenia dalszych kosztów i zakończyć projekt, jeśli z biznesowego punktu widzenia tak będzie najkorzystniej. Co ważne nawet w takiej sytuacji zleceniodawca otrzymuje działający, częściowy produkt.
 
Kolejną korzyścią jest możliwość wdrożenia tworzonego produktu na każdym etapie realizacji. Jeżeli zlecający zdecyduje, że produkt (choć jeszcze nie skończony) może już teraz dostarczyć mu realnych korzyści, to będzie mógł wdrożyć częściowo zrealizowany system. Taki sposób wytwarzania jest charakterystyczny tylko dla metodyk zwinnych.
 
Jeszcze inna zaleta zwinnego projektu to przejrzystość postępów prac i możliwość ich ciągłej weryfikacji. W klasycznych projektach często bywa tak, że zleceniodawca nie wie, co już zostało wykonane i co jest planowane do zrobienia w kolejnym etapie. Jest ustalony termin, który zobowiązuje wykonawcę do zakończenia projektu. Natomiast w agile na każdym etapie realizacji zlecający posiada wiedzę, co już zostało wykonane, czy zrealizowane części systemu są zgodne z jego oczekiwaniami oraz jakie elementy będą realizowane w najbliższej przyszłości. 
 
Ciągła weryfikacja postępów to również kontrola bieżących kosztów. Nawet najlepiej zaplanowane i wycenione projekty często muszą zmierzyć się z problemem przekroczenia ustalonego budżetu. Niezależnie od przyczyny takiego stanu rzeczy, zleceniodawca powinien wiedzieć o tym tak szybko, jak to możliwe, aby mógł w porozumieniu z wykonawcą zmienić priorytety, zrezygnować z najmniej istotnych funkcjonalności systemu lub wstrzymać projekt na bieżącym etapie. W agile to możliwe.
 
Dla wielu organizacji niski stopień formalności i biurokracji to również duża zaleta. Firmy chcą pracować efektywniej, pomijając przy tym nie do końca przydatne formalizmy. Agile skupia się w głównej mierze na korzyściach dla biznesu, pozostawiając nieco z boku wiele formalności, które nie zwiększają wartości biznesowej.
 
Próbujmy, ale z głową
 
Agile w projektach IT daje wiele korzyści, ale nie każdy projekt i nie każda organizacja nadaje się do takiego sposobu zarządzania. Mimo tego od ponad 10 lat większość organizacji przechodzi na agile, bo to pozwala na lepszą realizację wyzwań IT.
Gdy uznamy, że jesteśmy w stanie poprowadzić projekt zwinnie i osiągniemy dzięki temu wymierne korzyści, warto podjąć wyzwanie i dołączyć do najnowocześniejszych organizacji na świecie, które właśnie w ten sposób prowadzą projekty. Jeśli dobrze wykorzystamy rady praktyków agile to projekt zakończy się sukcesem i nigdy więcej nie będziemy chcieli wrócić do starych sposobów zarządzania projektami.
 
Tematy: Consileon Polska (3) |
aktualizowano: 2017-07-21 10:07
Wszystkich rekordów:

Społeczność