Sposób, w jaki pracują firmy z branży IT, kiedyś można byłoby uznać za opowieść science fiction. Oprogramowanie stacjonarne w wielu przypadkach zastąpiło oprogramowanie webowe. Można do niego zaliczyć programy niezbędne do pracy programistom czy grafikom, a także te przydatne w komunikacji wewnętrznej i do prowadzenia firmy. Bardzo często programy te są umieszczone na serwerze w chmurze – dane zbierane są więc u dostawcy aplikacji, nie zaś na dysku twardym firmy.
– Aplikacje webowe w wielu przypadkach dorównały aplikacjom stacjonarnym, choć jeszcze ich nie zastąpiły. Excel nadal jest standardem w dużych firmach finansowych – mówi Paweł Dziennik, współwłaściciel szczecińskiej firmy programistycznej Magnetic Point.
Główne oprogramowanie do prowadzenia projektów to pakiet firmy Atlassian. Jest to już światowy standard. Częścią pakietu jest oprogramowanie do zarządzania projektami – Jira.
– W oparciu o Jira zarządzamy przede wszystkim zadaniami. Kiedy delegujemy zadania (tzw. taski) do konkretnych pracowników, to otrzymują oni o tym powiadomienia. Task to może być opis zadania lub informacja o błędzie na stronie internetowej klienta, który należy poprawić. Do taska możemy przypisać dodatkowe osoby i automatycznie powiadomić o tym innych uczestników projektu. Mamy też możliwość sprawdzania na jakim etapie jest realizacja zadania i na ile ktoś jest obłożony zadaniami – opowiada Paweł Dziennik.
Partnerzy cyklu IT w biznesie:
Innym oprogramowaniem pakietu Atlassian jest Confluence, które służy do zarządzania wiedzą, czy też danymi gromadzonymi do projektu. Jak wyjaśnia Michał Klemczak, współwłaścicieli Magnetic Point, danymi są przykładowo logotypy firm, specyfikacje dotyczące konkretnych projektów czy specyfikacje powdrożeniowe. Podobnie, jak w Jira, oprogramowanie to umożliwia definiowanie praw dostępu użytkowników.
Również fakturowanie funkcjonuje dziś online. Do tego służy chociażby program inFakt. Umożliwa on wystawianie faktur, generowanie pdf-ów, wysyłanie ich do klientów i gromadzenie poprzez każde urządzenie i z każdego miejsca. inFakt zapewnia też wysokie bezpieczeństwo danych.
W przypadku tworzenia dokumentów alternatywą dla pakietu Microsoftu jest Google Docs. O tyle wygodniejszy od stacjonarnego programu, że na tym samym dokumencie może pracować na bieżąco kilka osób. Z kolei w komunikacji wewnętrznej w firmie czy z klientem sprawdza się czat lub wideo poprzez Skype.
– Bardzo często zarządzamy firmą przez telefon komórkowy, będąc w podróży czy w kawiarni sprawdzamy realizację zadań poszczególnych pracowników, rozmowy na Skype i możemy natychmiast odpowiedzieć – opowiada Paweł Dziennik.
Możliwość korzystania z oprogramowania webowego poprzez telefon, tablet czy komputer to jedna z zalet tego typu rozwiązań. Plusem jest dostęp do zasobów firmy przez 24 h/dobę. Może być to zarazem minus. – Jeżeli poświęcamy na to prawie cały czas, także podczas urlopu, to jest to uciążliwe – przyznaje Paweł Dziennik.
Zaletą oprogramowania webowego jest również bezpieczeństwo danych. – Nie martwimy się o utratę danych, podczas gdy w mniejszych firmach może zdarzyć się jak nie utrata danych, to ich wykradzenie – zauważa Michał Klemczak.
Specjalistyczne oprogramowanie stacjonarne nadal jest niezastąpione w części zastosowań, z tym że dziś działa ono w modelu subskrypcyjnym, na podstawie abonamentów miesięcznych, jest więc stale aktualizowane. W ten sposób funkcjonuje chociażby pakiet programów Adobe, z którego korzystają graficy czy programiści.
ak