Piknik nad Odrą, który w sobotę i niedzielę odbywał się na Wałach Chrobrego to pierwsza w tym roku duża impreza plenerowa w mieście. O tym, jak dużą sympatią szczecinian się one cieszą, może świadczyć frekwencja. Już w sobotę od rana wokół ponad setki namiotów wystawowych kręciły się spore grupki zwiedzających.

W głównej części powstało miasteczko turystyczne, skupiające wystawców Targów Turystycznych Market Tour. Prezentowały się tam regiony, gminy i miasta Polski, Czech i Niemiec. Swoją ofertę przedstawiały także biura podróży, sanatoria, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe.

Tuż obok rozstawione zostały stoiska, do których przyciągał przede wszystkim apetyczny aromat prezentowanych tam wyrobów: chleba, wędlin, serów, przetworów, itd. Aleja Wyrobów i Kuchni Regionalnych zgromadziła wytwórców regionalnych i artystów ludowych z prezentacją rękodzieła, potraw, strojów, a także fundacje oraz lokalne grupy działania.

Spacer pomiędzy tymi frykasami był tylko wstępem do hitu imprezy, którym było wielkie gotowanie. Tym razem mistrzowie kuchni 4 tys. litrów żuru kapitańskiego. Po miskę zupy smakosze stali w kolejce nawet godzinę. Nie brakowało również amatorów ryb, których pożywanie było promowane w ramach akcji „Zaproś morze na obiad”. Zwiedzającym szczególnie przypadły go gustu kanapki ze śledziem.

ŁP