Informacje
Co inwestora zachęci, a co odstraszy
Dobre rady na temat tego, jak przekonać prywatnych inwestorów do sfinansowania rozwoju naszej firmy otrzymali od praktyków biznesu uczestnicy konferencji organizowanej przez Polską Fundację Przedsiębiorczości.
Konferencja „Finansowanie rozwoju firm przez prywatnych inwestorów” miała na celu przybliżenie uczestnikom procesu inwestycyjnego zarówno z perspektywy doświadczonego inwestora, jak i osoby, która o takie finansowanie z sukcesem zabiegała.
Pierwszą ze stron reprezentował miedzy innymi Jerzy Szkwarek - doświadczony menedżer specjalizujący się w zarządzaniu strategicznym, taktycznym i operacyjnym średnich i dużych przedsiębiorstw. Związany z takimi firmami jak: DC Dystrybucja Elbrewery & Co., Komfort Sp. z o.o., Komfort – Tarkett sp. z o.o., Vobis S.A., Enterso. – Jeżeli zdecydujemy się szukać finansowania u prywatnego inwestora musimy pamiętać, że podobnie jak w innych dziedzinach życia, bardzo ważne jest pierwsze wrażenie, akceptacja pomysłu i nawiązanie pozytywnych relacji na linii pomysłodawca – inwestor.
Bardzo dobrze jest, jeśli pomysłodawca umie przedstawić swoje przedsięwzięcie w ciągu jednominutowego wystąpienia, wykazując przy tym unikalność swojego produktu, znajomość parametrów kluczowych otoczenia, takich jak na przykład wielkość rynku czy trendy, poziom koniecznych inwestycji i zakładany zysk. - Podczas prezentacji najlepiej trzymać się zasady: 10/20/30 – poleca biznesmen. – 10 slajdów w 20 minut i rozmiar czcionki w prezentacji – 30.
Jego zdaniem potencjalni inwestorzy najbardziej nie lubią nierealnych, zawyżonych prognoz przychodów, braku lub utrudnionej komunikacji z pomysłodawcą, niedotrzymywania obietnic w zakresie realizacji planów, rozrzutności, braku możliwości zarządzania ryzykiem. Szczególną uwagę zwracają natomiast na poziom zaangażowania w przedsięwzięcie środków, zarówno ludzkich jak i finansowych, obiektywność projekcji finansowej, kompetencje i doświadczenie top-managementu.
Po drugiej stronie barykady jeszcze niedawno stał Marcin Staniszewski - inżynier specjalizujący się w opracowywaniu nowych technologii w dziedzinie materiałów, elektroniki, oraz optoelektroniki. Uczył się i pracował przez lata w USA i tam też stawiał swoje pierwsze kroki w biznesie. W końcu jednak, właśnie w poszukiwaniu inwestora, trafił do Polski i dzięki Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości pozyskał inwestorów z Sieci Aniołów Biznesu Amber i jako firma SDS OPTIC otworzył zakład produkcyjny w Szczecinie. – Jeśli chodzi o poszukiwania, Polska jest pod tym względem dużo dogodniejszym miejscem, gdyż jest tu dużo kapitału, a wciąż niewiele dobrych projektów – wyjaśnia.
Młody przedsiębiorca omówił po kolei wszystkie etapy procesu pozyskiwania inwestorów, skupiając się na praktycznych aspektach. – Nie warto tworzyć obszernych projektów, bo ktoś, kto będzie musiał czytać taką książkę, od razu się do nas zniechęci – tłumaczy. – W pierwszych kilku akapitach powinniśmy zamieścić to, co zachęci inwestora do dalszego czytania, czyli to, na czym i ile zarobią.
Jego zdaniem ważnym momentem jest również wybór konkretnej oferty, bo bardzo możliwe, że nasz projekt znajdzie kilku chętnych inwestorów. – Tak naprawdę pozostaje nam zdać się na własną intuicję i odczucia związane z konkretnymi osobami – mówi. – Jednocześnie bardzo ważne jest, abyśmy z pozostałymi zainteresowanymi pożegnali się jak najbardziej dyplomatycznie. Trzeba pamiętać, że negocjacje i rozmowy z wybranym inwestorem nie zawsze kończą się podpisaniem umowy. Wtedy prawdopodobnie będziemy musieli wrócić do którejś z wcześniej odrzuconych propozycji. Dobrze więc zostawiać sobie jakieś otwarte furtki.
ŁP