Rodzina Fuhrmannów zaczęła warzyć piwo w Połczynie Zdroju w 1825 roku. Lata świetności zakład przeżywał od 1865 do 1945 roku. Po wojnie zaś podupadał. Modernizacja i inwestycje rozpoczęły się na początku lat 90., kiedy browar został kupiony przez firmę Brok – właściciela zakładów piwowarskich w Koszalinie. Po kolejnych zmianach właścicielskich, w 2007 roku, browar wydzierżawiło czeskie przedsiębiorstwo Brewer s.r.o., zakładając spółkę Brewer Polska. Od tego roku w połczyńskim browarze zaczęli pracować  Jaromir Kaczanowski, który obecnie zajmuje stanowisko prezesa Fuhrmann S.A. oraz Andrzej Koprowski, dziś dyrektor sprzedaży w spółce (obaj wcześniej byli związani z firmą Brok). W 2008 roku Brewer Polska Sp. z o.o. wykupiła większościowy pakiet udziałów od ówczesnego, kolejnego właściciela (Wytwórni Wody Źródlanej Połczyn Zdrój S.A.) i zmieniła nazwę na Fuhrmann Sp. z o.o. Jednak próba wejścia przez Czechów z własną marką piwa Brewer na wówczas już nasycony rynek zakończyła się niepowodzeniem i w spółce wdrożono postępowanie upadłościowe.

 

– W 2010 roku spółka Fuhrmann pozyskała inwestora – angielski fundusz Chilton Investment Company, zaczęliśmy funkcjonować jako spółka akcyjna. Dzięki dokapitalizowaniu firma zaczęła się rozwijać – zatrudnialiśmy coraz więcej ludzi, początkowo było to ponad 30 osób, dziś ok. 150. W roku 2011 sprzedaliśmy ponad 100 tys. hektolitrów piwa, w kolejnym roku produkcja została podwojona. Rok 2013 to wzrost o 25 proc. i progres utrzymuje się nadal – opowiada Andrzej Koprowski.

 

Obecnie Fuhrmann jest trzecim browarem pod względem wielkości produkcji na Pomorzu Zachodnim. Rocznie powstaje tam ponad 300 tys. hl piwa. Dla porównania – w browarze Bosman w Szczecinie należącego do koncernu Carlsberg wytwarza ok. 2 mln hl, a w Browarze Brok w Koszalinie (należącym do polskiej spółki piwowarskiej Van Pur S.A.) – ok. 650 hl piwa.

 

Andrzej Koprowski, dyrektor sprzedaży Fuhrmann S.A. prezentował Połczyńskie podczas uroczystości przyznania marce certyfikatu Dziedzictwa Kulinarnego Pomorza Zachodniego. /fot.: ak/

 

Jak zapowiada dyrektor sprzedaży spółki Fuhrmann, w ciągu najbliższych trzech miesięcy w firmie pojawi się nowy inwestor. Kto to nim zostanie? Negocjacje jeszcze trwają, ale ma to być inwestor branżowy. Plany browaru zakładają m.in. spłatę pozostałego po poprzednim właścicielu zadłużenia i budowę hali magazynowej.

 

Jak dziś spółka radzi sobie na rynku? W 2015 roku Fuhrmann zanotował obroty na poziomie 67 mln zł netto. Największy udział miały w nich piwa ekonomiczne – w puszkach i butelkach PET, głównie produkowane dla dużych sieci handlowych. W strategii firmy pojawiła się też koncepcja piw z segmentu premium, gwarantujących większą marżę. Taką rolę pełni marka Połczyńskie i flagowy lager z tej serii – Połczyńskie Zdrojowe warzone w Browarze Fuhrmann od 2014 roku. Piwo pozycjonowane jest jako regionalne, ale dostępne jest w całej Polsce.

 

– W Połczyńskim łączymy tradycyjną recepturę z nowoczesną technologią. Piwo warzone jest tzw. pełnym procesem z wykorzystaniem źródlanej wody z Połczyna Zdroju, chmielu i jęczmiennego słodu. Cały cykl trwa półtora miesiąca. To gwarantuje jakość produktu – zaznacza Andrzej Koprowski, dyrektor sprzedaży w Fuhrmann S.A. Połczyńskie - za regionalny charakter i promocję regionu poza jego granicami docenił Urząd Marszałkowski przyznając marce certyfikat Dziedzictwa Kulinarnego Pomorza Zachodniego.

 

Piwo Połczyńskie produkowane jest już w 11 odmianach, takich jak Połczyńskie Chmielowe, Słodowe czy Miodowe z dodatkiem miodu drahimskiego (wpisanym na listę produktów tradycyjnych Pomorza Zachodniego). Nowością jest piwo górnej fermentacji, wyprodukowane na angielskim słodzie – Połczyńskie Pale Ale oraz Połczyńskie Bock.

 

ak