Prezentacje
Poradnik inwestycyjny cz. 5: Drewniany kontra murowany
W naszym cyklu publikacji, wraz z ekspertami radzimy jak szybko, sprawnie i bez zbędnych kosztów wybudować dom. Po ostatnim odcinku poradnika, w którym skupiliśmy się na materiałach do budowy ścian – cegła, pustak, silikaty – otrzymaliśmy sygnały od Czytelników, że nieco po macoszemu potraktowaliśmy osoby, które chciałyby wybudować dom w technologii „drewniano-szkieletowej”. Nadrabiamy zatem to drobne niedopatrzenie.
Czytaj również: Poradnik inwestycyjny cz.1: Budujemy własny dom
Czytaj również: Poradnik inwestycyjny cz.2: Zanim wbijesz łopatę
Czytaj również: Poradnik inwestycyjny cz.3: Fundament to podstawa
Czytaj również: Poradnik inwestycyjny cz. 4: Niech się mury pną do góry
Zanim zaczniemy wyliczać wady i zalety – domów murowanych i porównamy z zestawieniem plusów i minusów domów drewnianych/szkieletowych, winniśmy drobne wyjaśnienie, dlaczego skupiliśmy uwagę na tych pierwszych.
– W Polsce zdecydowana większość domów powstaje w technologii murowanej i to właśnie ona jest u nas nazywana technologią tradycyjną – mówi Urszula Skudniewska, prezes spółki Amber. – Po części dlatego, że powszechnie pokutuje przekonanie, iż domy szkieletowe są nietrwałe, choć to niekoniecznie jest prawdą, ale w świadomości Polaków dom musi być solidny, trwale osadzony, masywny i solidny.
Zupełnie odwrotnie jest za oceanem w USA lub Kanadzie, tam społeczeństwo jest bardzo mobilne i potrafi bez żalu pozostawić jeden „drewniany” dom by w podążaniu za lepiej płatną pracą, przenieść się do innego drewnianego domu wybudowanego w kilka tygodni na drugim końcu kraju.
Drewniane plusy i minusy
Na początek przedstawiamy pozytywne strony domu z drewnianym szkieletem:
- nieporównywalnie krótszy czas budowy – całość zajmuje do trzech miesięcy. Budowa konstrukcji sprowadza się do montażu elementów, łączonych na gwoździe i metalowe łączniki; nie potrzebne są przerwy technologiczne, co znakomicie skraca czas budowy. Oprócz wykonania fundamentów, dom drewniany nie wymaga żadnych prac tzw. mokrych, czyli betonowania i murowania, zatem można budować także w zimie przy minusowej temperaturze. Trzy miesiące to aż nadto.W teorii budowa powinna być zatem tańsza od domu murowanego, ale w Polsce praktyka z teorią się szalenie rozmija.
- ściany domu wykonanego w technologii szkieletowej praktycznie w całej swojej grubości są izolacją cieplną stąd bardzo dobra ochrona cieplna wnętrza domu.
- dom szkieletowy jest lekki – dzięki czemu tańszy jest jego fundament, mniej kosztuje (a przynajmniej powinien) transport materiałów na budowę.|
- „szkielet” można łatwo przebudować – można zacząć od budowy małego domu a potem go rozbudowywać. Bez większych problemów w domu szkieletowym można także wymieniać wewnętrzne instalacje na bardziej nowoczesne.
– Zwolennicy domów drewnianych podkreślają też, że są one większe niż murowane – z uśmiechem podkreśla Grzegorz Szelewicki, prezes spółki Dekoplus, wykonującej prace budowlane. – Wpływ na to ma mniejsza grubość ścian zewnętrznych. Dzięki temu domy drewniane przy takich samych wymiarach zewnętrznych jak murowane, mają z reguły większą powierzchnię użytkową. Parterowy dom drewniany o powierzchni całkowitej 100 m.kw. jest od domu murowanego większy w środku o 10 do 12 m.kw.
Żeby jednak nie było tak różowo, pora na wyliczenie wad „drewniaków”:
- brak podciągów lub specjalnych dźwigarów stropowych ogranicza wymiary pomieszczeń – rozpiętość stropów maks. do 4,5 m.
- mała bezwładność cieplna – dom drewniany bardzo szybko się nagrzewa po włączeniu ogrzewania, ale po jego wyłączeniu bardzo szybko się wychładza.
- w Polsce domy szkieletowe to technologia wciąż mało rozpowszechniona – jest to sposób budowania wymagający bardzo dobrej znajomości zasad i niewiele firm potrafi naprawdę dobrze w tym systemie budować. Technologia wymaga wyjątkowo dużej dokładności, kultury technicznej i całkowicie nie toleruje błędów wykonawców. Trzy „machnięcia” małą piłką do drewna w nieodpowiednim miejscu i tragedia gotowa.
- trudności materiałowe – elementy konstrukcyjne powinny być wykonane z drewna suszonego przemysłowo, mieć ostrugane powierzchnie i sfrezowane krawędzie a w Polsce wykonawcy stosują drewno jedynie przetarte, o zbyt dużej wilgotności co odbija się czkawką przyszłym użytkownikom domu. Z tego wynika także pośrednio słabe zabezpieczenie drewna przed niszczeniem – robactwem, wilgocią, etc.
Polacy „stoją” murem
– Polacy specjalizują się raczej w technologii murowanej – mówi Krzysztof Duszyński, wiceprezes spółki Dekoplus. – Ma to niestety swoje złe strony bowiem na rynku nie brakuje firm, które zakładają tzw. fachowcy po jednym sezonie spędzonym na budowie w charakterze pomocnika murarza. Efekty ich „pracy” są niestety opłakane, dlatego wśród dużej ilości budowlanych firm trzeba odnaleźć te charakteryzujące się najwyższą jakością
Analogicznie zatem jak w przypadku domów szkieletowych drewnianych, zaczynamy od plusów budynków murowanych:
- trwała konstrukcja – bardziej odporna na złe użytkowanie, cieknące instalacje, nieszczelna rynna, itp.
- większa ogniotrwałość – nie znaczy to oczywiście, że domy drewniane są łatwopalne, ale pod długotrwałym działaniem ognia w końcu jednak drewno zacznie się tlić, a ściana murowana – nie. Jednak i ona straci na wytrzymałości w wielogodzinnym pożarze.
- duże rozpiętości stropów – w budownictwie dominują stropy rozpiętości do 6 m, ale przybywa częściowo prefabrykowanych stropów, którymi można przykrywać pomieszczenia o szerokości 7,5 oraz więcej metrów.
- duża akumulacyjność cieplna – nagrzane mury i stropy znacznie dłużej utrzymują w domu w miarę stałą temperaturę wnętrza, po wyłączeniu ogrzewania.
- łatwość dostępu do podstawowych materiałów budowlanych – w Polsce liczba hurtowni i składów budowlanych, sprzedających podstawowe materiały konstrukcyjne i izolacyjne jest ogromna.
A teraz, cytując klasyka – aby żeby te plusy, nie przesłoniły wam minusów – zestaw wad domów murowanych:
- stosunkowo długi czas budowy – od ok. 6 do 12 miesięcy lub nawet dłużej. Teoretycznie można wybudować dom murowany nawet w trzy miesiące, ale jakość tego domu będzie skandaliczna a zamieszkać się w nim da najwcześniej po pół roku od rozpoczęcia budowy.
- duży ciężar domu – wynika z używanych do budowy konstrukcji ciężkich materiałów. Z tego też wynika kosztowny transport materiałów na budowę i kłopotliwe manewrowanie materiałami podczas prac na budowie.
- grube ściany zewnętrzne – wymagania izolacyjności cieplnej powodują, że minimalna grubość ścian, zarówno jednorodnych jak i warstwowych, wynosi 36–38 cm, a ściany składające się dodatkowo z murowanej warstwy elewacyjnej są nawet półmetrowej grubości.
- trudność wykonania ścian zewnętrznych bez mostków cieplnych, czyli miejsc o słabszej izolacyjności termicznej, przez które łatwiej ucieka z domu ciepło.
- wilgoć technologiczna – uciążliwa konieczność osuszania wilgoci pochodzącej z zapraw murarskich i tynkarskich czy mieszanek betonowych. Wilgoć ta opóźnia moment rozpoczęcia prac wykończeniowych. Zlekceważenie konieczności odczekania na jej obeschnięcie, znacznie obniża jakość wykończenia domu.
- pracochłonność robót i ich materiałochłonność – technologia murowa zużywa dużą ilość materiałów, przynajmniej wagowo.
- sezonowość podstawowych prac budowlanych – prace murowe, betonowanie i tynkowanie można praktycznie prowadzić gdy temperatura nie spada poniżej plus 5 st. C.
- trudność przebudowy i modernizacji – zmiana funkcji budynku, rozmiaru lub układu pomieszczeń czy wymiana instalacji na nowoczesne wymagają zwykle dużego zakresu robót rozbiórkowych, remontowych, które są wybitnie pracochłonne i kosztowne, a przy okazji uniemożliwiają normalne korzystanie z domu.
AMBER Sp. z o. o.
ul. Lutniana 38/70
71-425 Szczecin
tel. (+48) 91 424 79 70,
fax (+48) 91 424 79 71.
www.amber.nieruchomosci.pl
info@amber.nieruchomosci.pl
artykuł promocyjny