Prezentacje
ECO 2016: Przełomowy i innowacyjny preparat przekonuje armatorów
Substancja, która szybko, łatwo i tanio zabezpiecza przed uciążliwymi zabrudzeniami duże i trudnodostępne powierzchnie na statkach, w zakładach przemysłowych oraz w transporcie lądowym była do niedawno w sferze marzeń wielu osób działających w tych branżach. Teraz stała się rzeczywistością dzięki współpracy wynalazcy i przedsiębiorcy z rejonu Szczecina. Są już pierwsi zadowoleni klienci, a potencjał rynkowy jest ogromny.
Jak to się zaczęło?
Dariusz Przygorski spędził na morzu kilkadziesiąt lat. Wielokrotnie pływał na masowcach, uczestniczył w ich załadunkach i rozładunkach. A także w żmudnym czyszczeniu statku po takich operacjach, podczas których duże powierzchnie wokół ładowni zabrudzone są trudnym do usunięcia pyłem. Usunięcie resztek cementu, rudy żelaza, węgla, ropy czy cukru z pokładu, ścian nadbudówek, helipadu, relingów i mniejszych elementów zajmowało zawsze dużo czasu i wiązało się z użyciem mocnych środków chemicznych. W efekcie statek stał na redzie 3-4 tygodnie zanim zabrudzenia zostały zmyte. Niekiedy dochodziło do tego ponowne malowanie statków. W głowie wilka morskiego narodził się pomysł stworzenia innowacyjnego rozwiązania, które ułatwi życie marynarzom i pozwoli na duże oszczędności armatorom. Przez kilka lat pracował on nad formułą substancji, która zabezpieczałaby statki przed ciężkimi do usunięcia zabrudzeniami. W końcu w 2016 roku udało się. Tak powstała formuła preparatu ECO 2016.
Jak działa to innowacyjne rozwiązanie?
Preparat może być nakładany za pomocą ogólnodostępnych spryskiwaczy typu GRACO (ale też wałków lub pędzli) praktycznie na każdy rodzaj powierzchni (m.in. metal, stal, szkło, plastik, drewno, guma i wiele innych). Ta forma pozwala pokryć, a więc również zabezpieczyć przed zanieczyszczeniami nawet trudnodostępne miejsca. Preparat jest bardzo wydajny – pięć litrów w formie koncentratu wystarczy, aby zabezpieczyć nawet 5 tys. m kw. powierzchni. Preparat jest trwały i utrzymuje się na chronionej powierzchni mimo ulewnego deszczu, śniegu lub innych niekorzystnych warunków atmosferycznych. W przypadku zastosowania preparatu na statku nie zmyją go zwykłe morskie fale. Po nałożeniu i wyschnięciu (przy ciepłej, słonecznej pogodzie wystarczy kilka-kilkanaście minut) na powierzchni tworzy się membrana, która chroni przed różnego rodzajami zabrudzeniami. Wtedy właśnie bezpiecznie można przeprowadzić załadunek. Następnie statek wyrusza do portu docelowego, zostaje rozładowany i można przeprowadzić czyszczenie. Dzięki zastosowaniu ECO 2016 jest ono bajecznie łatwe. Wystarczy myjka ciśnieniowa i woda, aby zmyć membranę ochronną. Żadnej agresywnej chemii i żmudnego czyszczenia trudnodostępnych miejsc. Oszczędność czasu i pieniędzy jest ogromna i idzie w tysiące dolarów na jeden rejs. Preparat był testowany na statkach (masowcach) w okresie ponad dwóch lat z bardzo dobrym skutkiem, za każdym razem.
Środowisko też zyskuje
Co jest niezwykle istotne, ECO 2016 preparat jest substancją całkowicie ekologiczną, stworzoną na bazie substancji naturalnych. Nie zawiera szkodliwych substancji chemicznych i może być spłukiwany bez zatruwania środowiska. Choć jego receptura trzymana jest w tajemnicy, wiadomo że w jego składzie są m.in. cukry, skrobia i kreda. Produkt ma atest Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Polskiego Zakładu Higieny.
Ogromny potencjał
Jeden z armatorów, który najpierw przetestował produkt, już z niego korzysta. Twórcy rozwiązania rozmawiają już z kolejnymi. Potencjał rynkowy substancji jest ogromny, bo miejsc, w których opłaca się uniknąć czyszczenia powierzchni z silnych zabrudzeń, jest więcej. Na razie w orbicie zainteresowań inwestorów jest także sektor żeglugowy i offshore. Zachodniopomorski ECO 2016 zaprezentowany zostanie na targach branżowych w Londynie i Rotterdamie.
Informacje i zamówienia:
Wielki Błękit
+48 607 282 786
fot. pixabay, unsplash
artykuł promocyjny