Informacje

Informacje 2017-05-10

Port euroregionalny

Czy DB Port Szczecin może być wykorzystywany także przez firmy z Meklemburgii? Czy możliwe jest rozwinięcie żeglugi śródlądowej tak, by towary do i ze Szczecina dostarczać statkami rzecznymi? M. in. o tym dyskutowali uczestnicy Polsko-Niemieckiego Kręgu Gospodarczego.
 
Paweł Wac, prezes zarządu DB Port Szczecin opowiada uczestnikom kręgu o możliwościach przeładunku towarów w Szczecinie /fot.: mab / Paweł Wac, prezes zarządu DB Port Szczecin opowiada uczestnikom kręgu o możliwościach przeładunku towarów w Szczecinie /fot.: mab /
Paweł Wac, prezes zarządu DB Port Szczecin opowiada uczestnikom kręgu o możliwościach przeładunku towarów w Szczecinie  /fot.: mab /
Paweł Wac, prezes zarządu DB Port Szczecin opowiada uczestnikom kręgu o możliwościach przeładunku towarów w Szczecinie
/fot.: mab /
Kolejny Polsko-Niemiecki Krąg Gospodarczy odbył się 9 maja w Kantynie Portowej w Szczecinie. W spotkaniu pod hasłem „DB Port Szczecin – brama na Bałtyk i świat” udział wzięło około 70 osób. Większość skorzystała także z możliwości zwiedzenia szczecińskiego portu.
 
DB Port Szczecin sp. z o.o. jest częścią Grupy Deutsche Bahn AG. Szczecińska firma zatrudnia około 300 osób. Specjalizuje się w przeładunkach kontenerów oraz drobnicy (m. in. wyrobów stalowych, metali nieżelaznych, granitów, celulozy i papieru). Dysponuje także Wolnym Obszarem Celnym. W 2016 r. zrealizowała przeładunki: 1 mln ton drobnicy i ok. 90 tys. TEU (czyli ok. 50 tys. sztuk) kontenerów.
 
- Mamy nadzieję, że tym roku przekroczymy 100 tys. TEU – mówi Paweł Wac, prezes zarządu DB Port Szczecin sp. z o.o. Przedstawił uczestnikom spotkania możliwości firmy, jej historię, ofertę i zrealizowane w ostatnich latach inwestycje (za ponad 85 mln zł). Także zaplanowane na najbliższy czas inwestycje – np. w tym roku budowa nowej hali namiotowej.
 
- Jesteśmy największym w Polsce i drugim w Europie portem co do wielkości przeładunków bloków granitowych – mówi Paweł Wac. - Dla firm rosyjskich jesteśmy wybranym portem do przeładunków aluminium. Jesteśmy najbliższym portem dla pięciu stolic: Berlina, Pragi, Bratysławy, Wiednia i Budapesztu.
 
Uczestnicy spotkania dopytywali, czy z przeładunków w Szczecinie korzystają niemieckie firmy. 
 
Prezes Paweł Wac: - Życzyłbym sobie, by więcej klientów  z Niemiec korzystało z DB Port Szczecin. Żeby nie było tego myślenia, że polskie przedsiębiorstwo musi korzystać z przeładunków w polskim porcie, a niemieckie w niemieckim porcie. Dla gospodarki już dzisiaj nie ma granic.
 
Obecnie z ich oferty korzystają także niemieccy klienci, ale nie są to firmy z terenów przygranicznych.     
 
- Czy ta oferta może być wykorzystywana w naszym wspólnym regionie? Niemieccy klienci powinni to przemyśleć – uważa Torsten Haasch, prezes IHK Neubrandenburg, który prowadził spotkanie. Dopytywał on również m. in. o to, czy problemem nie jest odległość portu od morza i konieczność przepłynięcia ok. 68 km torem wodnym.
 
Prezes Paweł Wac odpowiadał, że podobną sytuację ma Hamburg: - Klient jest w stanie policzyć koszty i rozważyć korzyści. Chce przeładunku odpowiedniej jakości. Czas na przepłynięcie torem wodnym nie stanowi problemu.    
 
Torsten Haasch i Jörn Klitzing, szef oddziału w Eberswalde IHK Ostbrandenburg pytali także, ile towarów przeładowanych w Szczecinie dalej jest transportowanych drogą wodną – jednostkami rzecznymi. Usłyszeli, że w Polsce do 2020 r. planowane są inwestycje, które mają umożliwić transport śródlądowy.
 
- Dziś nawet dwupiętrowe kontenery można dostarczać na jednostkach śródlądowych do Berlina – mówi Jörn Klitzing. - Poprzez Odrę można by je transportować także do Szczecina np. z Berlina czy Rotterdamu i tu je rozładowywać.
 
Krąg Gospodarczy to cykliczne (od 15 lat), spotkania przedsiębiorców i samorządowców z Polski i Niemiec. Organizują je Izba Przemysłowo-Handlowa (IHK) w Neubrandenburgu oraz prowadzony przez nią Dom Gospodarki w Szczecinie.
 
ata
aktualizowano: 2017-05-15 12:52
Wszystkich rekordów:

Społeczność