Informacje

Informacje 2012-02-29

Zaprojektowali usługi na miarę naszych czasów

W ostatni weekend 20 osób - pracownicy szczecińskich uczelni, organizacji pozarządowych, agencji reklamowych, a także młodzi przedsiębiorcy i dziennikarze pracowali wspólnie nad prototypami usług w ramach Global Service Jam Szczecin 2012.
Uczestnicy Global Service Jam Szczecin 2012 /fot. Łukasz Kowalik/ Uczestnicy Global Service Jam Szczecin 2012 /fot. Łukasz Kowalik/

Nad podobnym zadaniem, którego tematem był „Ukryty Skarb” pracowali jednocześnie uczestnicy zabawy z całego świata. W tegorocznej edycji Global Service Jam wzięło udział 2061 osób z 85 miast z prawie 40 państw. Powstało blisko 350 nowych usług, które zostały opublikowane w Internecie na stronie planet.globalservicejam.org na zasadach Creative Commons.

W Polsce impreza odbyła się po raz pierwszy i miała dwie odsłony: w Szczecinie i w Poznaniu. W naszym mieście spotkało się 20 uczestników i w efekcie ich dwudniowej pracy  powstały 2 usługi. Jedna z nich "Smart Eat" to aplikacja mobilna, pomagającą uzytkownikom w zaplanowaniu codziennego jadłospisu. Druga pozwala na dzielenie się z innymi użytkownikami swoimi wrażeniami z różnych miejsc, przede wszystkim rozrywkowych, do których trafiamy i poznawanie "na gorąco" opinii innych. Oba projekty, wraz z innymi stworzonymi w ramach Global Service Jam, można oglądać na stronie planet.globalservicejam.org.

- Jestem pod wrażeniem kreatywności, organizacji i zaangażowania ludzi, którzy wzięli udział w imprezie – mówi organizatorka, mówi Magdalena Małachowska, organizatorka Global Service Jam Szczecin 2012. - Jam dla mnie to przede wszystkim dobra zabawa i sprawdzenie swoich możliwości, wiedzy i kompetencji. Bez względu na karierę zawodową, każdy miał swój wkład w projektowanie usługi. Liczyła się praca zespołowa, która pozwoliła uczestnikom stworzyć oszałamiające efekty. Jam pokazał, że jednocześnie można dobrze bawić się i pracować, a kontakt z grupami z Poznania czy np. Amsterdamu umożliwiał weryfikację pomysłów i przyjętych rozwiązań.

Markus Hormess i Adam Lawrence, pomysłodawcy globalnego Service Jamu, podsumowując tegoroczną edycję zwrócili uwagę na niemałą ilość wpisów na Tweeterze. Ponad 3500 wpisów to zdjęcia, filmy i teksty oddające atmosferę Jamu. - Jam byłby niczym bez uczestników – mówił Markus Hormess. - Każda pojedyncza osoba biorąca udział w imprezie zasługuje na osobne podziękowania za poświęcenie swojego czasu, energii i za podzielenie się swoimi pomysłami

Budżet Global Service Jam jest prawie zerowy, przy organizacji nie są zatrudniane żadne osoby. Okazuje się jednak, że dzięki zaangażowaniu ludzi z całego świata udało się już po raz drugi zorganizować ogólnoświatową imprezę.

KZ


 

aktualizowano: 2012-03-02 01:56
Wszystkich rekordów:

Społeczność