Informacje

Informacje 2011-12-23

Nauka bliżej biznesu

Zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym spowodują otwarcie uczelni na współpracę z biznesem. Atrakcyjną ofertę dla tych, którzy z niej skorzystają ma Technopark Pomerania.
Rafał Malujda Rafał Malujda

Uchwalona w pierwszej połowie tego roku nowelizacja Prawa o szkolnictwie wyższym weszła w życie 1 października. Ta ustawa to konstytucja działalności uczelni. Określa m. in. zasady organizacyjne i finansowe działalności uczelni wyższych. W nowelizacji wiele zagadnień związanych z transferem technologii, komercjalizacją wiedzy, uregulowaniami dotyczącymi patentów nazwanych jest po imieniu.

- Rozszerzono ramy organizacyjno-prawne uczelni w zakresie transferu technologii, co sprawia, że są one teraz niejako skazane na komercjalizację wyników swoich badań, choć ustawodawca wprost o tym nie mówi - komentuje Rafał Malujda, radca prawny specjalizujący się w tematyce komercjalizacji wiedzy i prawie patentowym, który swoją kancelarię prowadzi na terenie Technoparku Pomerania oraz ściśle współpracuje z Technoparkiem, m.in. przy projekcie FAM.

W myśl ustawy transferowi wiedzy do biznesu służyć mają m. in. zakładane (lub istniejące, bo dotychczas ustawa tego nie zabraniała) uczelniane centra transferu technologii. Obligatoryjne jest tworzenie regulaminów ochrony własności intelektualnej, które regulują prawa do patentów związanych z odkryciami naukowymi na uczelniach. Nowością są centra naukowe. Będą to (jeszcze nigdzie w Polsce nie istnieją) międzyuczelniane podmioty, w których będą prowadzone działania badawczo-rozwojowe i wspólne projekty kształcenia doktorantów.

- Nazywam je kuźniami wiedzy. Mają one przynieść pozytywny efekt dzięki współpracy specjalistów z różnych ośrodków. Co ważne, ustawodawca wprost wskazuje, że centra muszą bazować na konkretnych porozumieniach dotyczących tego, komu przysługują prawa do wynalazków, które powstaną w efekcie ich pracy - wyjaśnia Rafał Malujda.

Sztandarowym narzędziem w zakresie komercjalizacji wiedzy ma być spółka celowa, której właścicielem będzie uczelnia. Jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółka akcyjna ma ona skupić zespół praw własności intelektualnych należących do danej szkoły wyższej. Chodzi przede wszystkim o majątkowe prawa autorskie, patenty, wzory użytkowe i wzory przemysłowe. Ta spółka ma wychodzić na rynek i dysponować tymi prawami - np. udzielając licencji na ich wykorzystanie. Gdy patentów będzie dużo, uczelniana spółka celowa może powołać spółki-córki, które będą zajmować się komercjalizowaniem poszczególnych patentów zdobytych na uczelni. Jest to pomysł wykształcony w systemach anglosaskich, który sprawdza się tam doskonale w praktyce – w oparciu o taki model działa chociażby Uniwersytet w Cambridge, którego spółka celowa podsumowała kilka dni temu przychody z komercjalizacji za 2011 rok na poziomie 10 milionów funtów. Nie należy przy tym jednak zapominać, że ustawa w żadnym stopniu nie narzuca i nie ogranicza modeli transferu technologii, w tym możliwości komercjalizacji wiedzy bezpośrednio przez naukowców.

Z nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym mogą skorzystać przedsiębiorcy, którym łatwiej będzie się rozmawiało o współpracy z naukowcami.

- Uczelnie ściśle trzymają się zapisów ustawy. Do tej pory akcent na komercjalizację nie był położony wprost aż w tak wysokim stopniu, w związku z czym część środowiska akademickiego nie zajmowała się kooperacją z biznesem tłumacząc się, że nie na tym polega rola szkoły wyższej. Teraz komercjalizacja i jej narzędzia są wyraźnie opisane w ustawie i uczelnie będą musiały stworzyć narzędzia sprzyjające kontaktom z gospodarką. Należy też pamiętać, że w czasie niżu demograficznego uczelnie biją się o studentów, a kontakt z wiedzą praktyczną i biznesem może być w tej walce silnym argumentem - ocenia Rafał Malujda.

Nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym nie zawiera sankcji dla uczelni za niewprowadzenie w życie zapisów dotyczących kontaktów z biznesem. Czy zatem jej zapisy zmienią rzeczywistość na styku gospodarki i nauki, czy pozostaną martwe? Rafał Malujda, który na co dzień doradza uczelniom i pracownikom naukowym w zakresie prawa patentowego i kontaktów biznesowych, stwierdza tak: - Nowelizacja ustawy otwiera uczelnie mentalnie. Ale czy faktycznie i na ile uczelnie otworzą się na współpracę z biznesem - to zależy od ludzi, którzy w nich pracują.

Jego zdaniem komercjalizacja badań opracowywanych na uczelniach stanie się popularna kiedy środowisko akademickie dostrzeże, że niesie ona za sobą korzyści materialne: - Dojdzie do tego wtedy, gdy pierwsza grupa najbardziej aktywnych ze środowiska naukowego, która nie baczy na docinki kolegów,  zarobi na współpracy z biznesem, zacznie jeździć lepszymi autami i wyjdzie poza ustaloną uczelnianą rzeczywistość. Poza przełamaniem mentalnym typowego polskiego narzekactwa i defetyzmu, korzyści pojawią się dla wszystkich, a nie tylko dla samych naukowców. Przede wszystkim dojdzie do sytuacji, w której to w Szczecinie będą zlokalizowane technologie, po które przyjeżdżać będą nabywcy z zagranicy. I do tego trzeba przywyknąć.

Kompleksowa inkubacja

Zmiany w ustawie ułatwią m. in. zakładanie spółek z udziałem naukowców, którzy gotowi są, np. we współpracy z zewnętrznym inwestorem, zarabiać na swoich odkryciach. W Szczecinie m. in. dla tego typu młodych firm atrakcyjną ofertę stworzył Technopark Pomerania. Chodzi o program inkubacji, który działa w oparciu o ulokowanie działalności młodej firmy w siedzibie Technoparku Pomerania i dostępie do szerokiego wachlarza usług, głównie doradczych. Obejmują one konsultacje prawne, w tym związane z ochroną własności intelektualnej, doradztwo w zakresie marketingu i public relations oraz doradztwo biznesowe (zarządzanie pracownikami, biznes plany, strategia firmy, planowanie finansowe). Firmy starające się o finansowanie zewnętrzne, np. ze środków unijnych, mogą liczyć na pomoc w przygotowaniu lub chociaż wstępnej konsultacji wniosków ze strony specjalistów Technoparku Pomerania. Oprócz tego Technopark dostarcza firmom działającym pod jego skrzydłami informacji dotyczących możliwości skorzystania z ofert finansowania ze strony aniołów biznesu i funduszy zalążkowych, co jest możliwe dzięki współpracy z Polską Fundacją Przedsiębiorczości. Firmy działające w Technoparku Pomerania otrzymują też bieżące informacje o wydarzeniach biznesowych i ofercie szkoleniowej.

- Staramy się, aby nasza oferta za każdym razem była dobrana indywidualnie do potrzeb konkretnej firmy - mówi Katarzyna Witkowska, menedżer ds. rozwoju Technoparku Pomerania. - Już realizując projekt Fames Artium Magistra zauważyliśmy, że nawet wśród naukowców zajmujących się różnymi dyscyplinami, potrzeby dotyczące oferty doradczej były różne. Jedni potrzebowali doradztwa prawnego, inni PR-owego, czy marketingowego.

Oferta Technoparku Pomerania – już realizowana w funkcjonującym obiekcie przy Niemierzyńskiej, ale też planowany jej rozwój w postaci prowadzonej inwestycji rozbudowy – która łączy w sobie przyjazną powierzchnię biurową z profesjonalnym zapleczem IT oraz pakietem usług doradczych, skierowana jest nie tylko do firm stworzonych na uczelniach lub przez naukowców. Ale z uwagi na fakt, że Technopark Pomerania stawia głównie na przedsięwzięcia z dziedziny wysokich technologii, tego typu firmy znajdą tam bezpieczną przystań. Szczególnie atrakcyjne, także w tym kontekście, jest planowane uruchomienie w najbliższej przyszłości (2013 roku) trzech nowoczesnych biurowców z zapleczem technicznym, olbrzymią serwerownią i pomieszczeniami laboratoryjnymi. To jest pożądany kierunek rozwoju i tworzenia przestrzeni, gdzie odbywać się będzie przenikanie nauki z biznesem i kreowanie innowacji w regionie.

- W tej chwili nasz inkubator to głównie firmy informatyczne. Ale rozwijamy się, zarówno programowo, jak i rozbudowując nasz potencjał infrastruktury lokalowej i technicznej - więc jeśli naukowcy, czy zespoły naukowe, które będą chciały założyć spółkę zainteresują się naszym programem inkubacji i będą chciały działać w otoczeniu innych innowacyjnych firm, to jesteśmy otwarci na współpracę. Spółki, które mają swoje korzenie na uczelniach mają dużą szansę stać się swego rodzaju perełkami wśród przedsięwzięć rozwijanych w Technoparku Pomerania - deklaruje Katarzyna Witkowska.

TECHNOPARK POMERANIA
Szczeciński Park Naukowo - Technologiczny Sp. z o.o.
www.spnt.pl
ul. Niemierzyńska 17a, 71-441 Szczecin, Polska
tel.: +48 91 85 22 911
fax: +48 91 433 60 53
biuro@spnt.pl

Projekt: Fames Artium Magistra - promocja potencjału wdrożeniowego w dziedzinie IT i wzornictwa przemysłowego jednostek rozwojowych zachodniopomorskich uczelni wyższych.

Człowiek - najlepsza inwestycja

Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki

 

aktualizowano: 2011-12-23 19:36
Wszystkich rekordów:

Społeczność