Informacje

Informacje 2008-11-03

Dostępne złoto, prestiżowa platyna

Banki kuszą zamożniejszych klientów kartami kredytowymi z górnej półki
Banki coraz chętniej idą rękę klientom, dla których kolor karty świadczy o prestiżu i zaczęły stosować niższe progi dochodów wymaganych do otrzymania kart kredytowych przeznaczonych dla najzamożniejszych osób. Gwarantują one wyższy limit kredytowy i zazwyczaj dłuższy czas bezodsetkowy niż standardowe „kredytówki”. Dzięki temu można swobodnie korzystać z dostępnych środków, a spłacając zadłużenie w określonym terminie (zwykle od 53 do 87 dni po transakcji) nie ponosić z tego powodu kosztów oprocentowania. Nieodzowną zaletą złotych kart kredytowych jest szeroki pakiet dodatkowych ubezpieczeń oraz ekstra usług.

Obniżanie granicy dochodu niezbędnego do otrzymania prestiżowych „plastików” wpływa jednakże na rzeczywistą wartość złotych kart. Z każdą obniżką ekskluzywność produktu zanika, podobnie jak dodatkowe możliwości, które powinien stwarzać. - W porównaniu z „pełnowartościowymi” złotymi kartami, karty złote z minimalnymi progami dostępności nie są wyposażone w odpowiednie usługi dodatkowe: ubezpieczenia, pakiety assistance, czy rozbudowane programy rabatowe. Naturalnie taka karta jest tańsza, jeśli chodzi o opłatę za wydanie i użytkowanie, ale siłą rzeczy nie zapewnia klientowi dodatkowych korzyści – mówi Maciej Bednarek, ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl.

Nie tylko prestiż

Najważniejszą zaletą prestiżowej karty kredytowej jest limit zadłużenia wynoszący do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednak, aby ubiegać się o ten przywilej, trzeba osiągnąć pewien pułap zarobków. Zdecydowanym minimalistą pod tym względem jest Dominet Bank. Jego Gold Classic można otrzymać już przy zaledwie 750 zł netto wynagrodzenia. Oferta banku wymaga niskiego jak na polski rynek dochodu. Z tego też względu karta nie gwarantuje wielu prestiżowych usług. Łatwo ją otrzymać, ale za większość usług trzeba zapłacić: ubezpieczenie od kradzieży, bezprawnego użycia karty, pakiet „Bezpieczna podróż” czy „Bezpieczny posiadacz karty” jest bezpłatny maksymalnie przez 2 miesiące. Aby otrzymać złote karty w Lukas Banku i MultiBanku, trzeba zarabiać 3 tys. zł. netto. W tym przedziale cenowym do karty Gold dołączony jest pakiet Assistance / Comfort Help. Dzięki niemu można liczyć na pomoc w różnych sytuacjach życiowych, np. domowej awarii czy problemach z samochodem. W mBanku do złota uprawnia również 3 tys. zł netto dochodu. Jednak tu oprocentowanie i opłaty roczne można wybrać samemu, a dodatkowe ubezpieczenie podróżne (transport medyczny, nieszczęśliwe wypadki, utrata i opóźnienie bagażu podróżnego) tworzące wraz z assistance Pakiet Gold, nic nie kosztują.

Przy dochodzie w wysokości 4 tys. zł netto można otrzymać debiutującą na rynku db Gold w Deutsche Bank PBC. Nowy produkt oprócz Assistance gwarantuje bezpłatne ubezpieczenie podróżne. Pakiet chroni przed kosztami związanymi z opóźnieniem lotu, zgubieniem bagażu, kosztem pomocy prawnej oraz opieki medycznej za granicą. Ze złotą kartą tego banku problem wiecznego braku czasu pomoże rozwiązać osobisty asystent, który w ramach usługi Concierge na naszą prośbę zarezerwuje stolik w restauracji, zamówi bukiet kwiatów z dostawą do domu czy bilet lotniczy. Idąc z duchem nowych technologii Deutsche Bank PBC opatrzył wszystkie swoje karty chipem. Jest to dodatkowe zabezpieczenie przed coraz częstszymi oszustwami na produktach posiadających jedynie pasek magnetyczny.

Równie wymagający pod względem dochodu jest Millennium Bank. Pensja powyżej 4 tys. zł netto daje w tym banku prawo do bezpłatnego ubezpieczenia podróżnego oraz indywidualnego ustalania limitu kredytowego. Można także zapominać o wymianie waluty w podróży, bo wszelkie transakcje opłacone kartą zostaną rozliczone w złotówkach. Gold karta tej instytucji jest również wyposażona w usługę Concierge.

Drogocenna platyna

Dla klientów, dla których złoto to zbyt mało, banki przygotowały karty platynowe.

- Karty złote mają z reguły uboższy pakiet usług dodatkowych niż karty platynowe. Co więcej posiadają niższy dostępny limit kredytowy oraz nieco wyższe oprocentowanie. Za to mniej kosztują – mówi Maciej Bednarek.

W Citibanku wystarczy 7 tys. zł brutto dochodu, by móc ubiegać się o najbardziej prestiżowy karciany kolor. Jednak tu podobnie jak w przypadku złotych kart, najniższe wymagania dochodowe przekładają się na najniższe korzyści. Dopiero przy zarobkach w granicach 8-10 tys. zł netto można liczyć na pełen prestiż związany z platyną. Limit karty wzrasta wówczas nawet do 100 tys. zł, a sama karta jest gwarantem wygody i bezpieczeństwa. Na przykład najbogatsi klienci Deutsche Bank PBC wraz z platynową kartą dostają – oprócz wielu funkcji dodatkowych i maksymalnego limitu nawet do 200 tysięcy zł - m.in. gwarancję wygodnego podróżowania. Usługa Priority Pass pozwala na korzystanie z 500 luksusowych saloników na lotniskach 300 krajów. – W naszym produkcie skupiliśmy się na serwisach i usługach dodatkowych. Oferujemy dwa pakiety ubezpieczeń, pełny pakiet assistance, a więc domowy, prawny, medyczny i komunikacyjny, chyba najszerszy na rynku serwis concierge. Dodatkowo nasi klienci otrzymują zniżki w kilkuset butikach i restauracjach w ramach programu „Strefa Rabatów” – mówi Szymon Kuchciak, dyrektor Biura Kart Kredytowych Deutsche Bank PBC. Dla osób, które dzięki kartom kredytują liczne zakupy, banki wprowadzają również elastyczne oprocentowanie zależne od salda. Oczywiście posiadacze platynowych kart cieszą się wszystkimi atutami kart srebrnych i złotych.

Posiadanie „plastikowego prestiżu” kosztuje kilkaset złotych rocznie. Jednak mając na uwadze wartość wszystkich dodatkowych korzyści, jakie stwarza taka karta, nie jest to wiele - przekonują bankowcy. Ich właściciele oprócz wysokiego kredytu oraz bogatego pakietu ubezpieczeń otrzymują szereg ekskluzywnych usług, niedostępnych dla zwykłego klienta. Dla naprawdę zamożnych osób karta zazwyczaj nie jest źródłem kredytu, ale ma oferować pewną swobodę, ułatwiać codzienne życie. Życie pokazuje, że warto być vipem. Również w banku.

red.

aktualizowano: 2008-11-03 13:00
Wszystkich rekordów:

Społeczność