Nowy Browar Szczecin mieści się przy ul. Partyzantów 2
/fot.: AK /
Artur Kałużny, współwłaściciel Nowego Browaru Szczecin
/fot.: AK /
Sala restauracyjna w Nowym Browarze Szczecin jeszcze w przygotowaniu
/fot.: AK /
Otwarta na salę restauracyjną kuchnia w Nowym Browarze Szczecin
/fot.: AK /
Nowy Browar Szczecin powstał we wnętrzach wyremontowanej kamienicy z 1853 roku
/fot.: AK /
Michał Grossmann, browarnik w Nowym Browarze Szczecin
/fot.: AK /
Nowy Browar Szczecin - tu piwo warzy się na oczach klientów
/fot.: AK /
Warzelnia Nowego Browaru Szczecin zajmuje m.in. duże patio kamienicy
/fot.: AK /
Nowy Browar Szczecin to kilkadziesiąt telewizorów, na których zobaczyć można bezpośrednie transmisje z wydarzeń sportowych
/fot.: AK /
Warzelnia w Nowym Browarze Szczecin
/fot.: AK /
Nowy Browar Szczecin to już trzecie w naszym mieście miejsce z ambicjami, by kontynuować tradycje warzelnicze. Działają już Stara Komenda i niedawno otwarty Wyszak.
W wyremontowanej kamienicy z 1853 roku, w sąsiedztwie klubów Rocker i Lulu, znalazł się nie tylko mini browar, pijalnia piwa, gdzie można oglądać bezpośrednie transmisje z imprez sportowych oraz restauracja. Mieści się tutaj także sala teatralno-kabaretowo-dancingowa na 200 osób, a nawet bawialnia dla dzieci. Łączna powierzchnia to około 3000 m kw., z czego 1000 m kw. zajmuje browar. Jest to więc duże centrum gastronomiczno-rozrywkowe. Inwestycję zrealizowała spółka Hoker. Utworzenie browaru kosztowało około 4,5 mln zł, w tym ponad 2 mln zł środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Drugie dofinansowanie unijne, bez którego - jak podkreśla współwłaściciel Artur Kałużny - nie byłoby tego miejsca, to równowartość 3,7 mln zł na remont kamienicy (dodatkowo 40 proc. wkładu własnego).
Partner cyklu Nieruchomości:
- Chcemy łączyć stare z nowym – stary budynek i najnowocześniejsze urządzenia energooszczędne, które zapewnią stałość smaku. Wyposażenie browaru to dziesięć 20-litrowych unitanków oraz cztery 10-litrowe zbiorniki wyszynkowe. Jednorazowo powstaje około 1000 litrów piwa.
Przy tym przedsięwzięciu inspirujemy się przede wszystkim biesiadnymi pijalniami piwa z Niemiec – mówi Rafał Kaczmarek, współwłaściciel spółki Hoker i Nowego Browaru Szczecin. - Chcemy chociaż częściowo tworzyć podobny klimat w Nowym Browarze Szczecin. Najważniejsze będzie oczywiście świeże, niepasteryzowane, smaczne piwo – dodaje. Za jego receptury odpowiada doświadczony mistrz piwowarstwa Michał Grossmann.
W ofercie znajdzie się pięć rodzajów piwa: pils, koźlak, ciemny i jasny lager oraz pszeniczne. Będą też piwa sezonowe. – Tak naprawdę życie zweryfikuje jakie piwa ludzie będą chcieli pić – mówi właściciel. Za pół litra piwa zapłacimy 6,90 zł.
Kluczem do sukcesu ma być też domowa atmosfera, niewygórowane ceny i proste, niemalże domowe menu restauracji. Będzie to kuchnia pasująca do piwa, więc znajdą się w niej tradycyjne dania niemieckie i polskie. – Będą frankońskie wursty i pyzy, zwiebel, ale też pizza z pieca opalanego drewnem i klasyczne sałatki. Wszystko będzie robione ze świeżych, najlepszej jakości produktów – zapowiada Rafał Kaczmarek.
– Chcemy żeby to było miejsce codziennych spotkań szczecinian, żeby nikt wchodząc tu nie martwił się o rachunek. Mamy nadzieję, że również dzięki temu będzie cały czas tętniło życiem – podkreśla.
Lokal będzie czynny codziennie od godz. 9:00, ale oficjalne otwarcie planowane jest dopiero po wakacjach. – Pierwsze miesiące dajemy sobie na rozruch – wyjaśnia Rafał Kaczmarek.
W planach właściciela są jest festiwal piwny. – Chcemy zrobić Rock Beer Festiwal ze sceną, muzyką rockowo-popową, wieloma rodzajami piwa z Polski i ze świata – zapowiada.
AK