Program LinkMarine jest adresowany do mikro- i małych firm z całej Polski, tzw. startupów technologicznych – firm projektowych, konstrukcyjnych, wytwórczych czy programistycznych, które tworzą (bądź chciałyby tworzyć) innowacyjne produkty lub usługi dla dużych firm branży morskiej.
– Dla wybranych do akceleracji 20 firm będzie przyznana bezzwrotna dotacja w wysokości 200 tys. zł przeznaczona na rozwój technologii, produktu lub usługi. Beneficjent programu będzie także przechodził intensywny cykl konsultacji z doświadczonymi mentorami z branży morskiej i doradcami. Wszystko po to, by po pięciu miesiącach uczestniczenia w projekcie duże przedsiębiorstwo, takie jak PŻM czy PŻM kupiło opracowane rozwiązanie – wyjaśnia założenia programu LinkMarine Tomasz Łasecki, menedżer ds. Projektów Inwestycyjnych Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości (PFP).
Armatorzy chcą współpracować
Pierwszymi przedsiębiorstwami, które dołączyły do programu są dwaj najwięksi polscy armatorzy – Polska Żegluga Morska i Polska Żegluga Bałtycka. Obie firmy podpisały już listy intencyjne. PFP rozmawia także z kolejnymi dużymi firmami zainteresowanymi współpracą w ramach LinkMarine.
Jaka byłaby ich rola w programie? – Duże firmy będą zaangażowane w prace od samego początku, czyli pomocy w doborze firm, które zaprosimy do programu LinkMarine. Wniosą one swoje know-how, praktyczne doświadczenie, wsparcie ze strony mentorów. Więc już na etapie selekcji wybierzemy wspólnie te 20 firm, które faktycznie odpowiedzą na potrzebę przedsiębiorstw z branży morskiej – odpowiada Tomasz Łasecki.
Biznesowi partnerzy programu mieliby jednocześnie na bieżąco oceniać rozwijane przez startupy rozwiązania pod kątem ich wdrożenia. Co więcej, umożliwią uczestnikom opracowywanie i testowanie produktów, usług i technologii z wykorzystaniem swojej infrastruktury. Program LinkMarine zaoferuje także szkolenia, wizyty studyjne, wyjazdy na imprezy targowe.
Finansowanie według potrzeb
PFP oprócz 200 tys. zł dofinansowania w ramach programu LinkMarine przewiduje, jeżeli będzie więsza potrzeba finansowa, zaangażowanie oferty inwestycyjnej PFP, przykładowo poprzez udzielenie pożyczki, inwestycje kapitałowe z funduszu Pomeranus SEED lub Aniołów Biznesu skupionych w Sieci AMBER.
– Pieniądze, które otrzyma uczestnik i które będzie musiał rozdysponować przez okres pięciu miesięcy trwania edycji mają doprowadzić rozwój technologii, produktu lub usługi do takiej postaci, by można było zaproponować konkretną ofertę cenową i wynegocjować warunki współpracy z dużym przedsiębiorstwem – zauważa specjalista PFP.
Najpierw trzeba wygrać konkurs o grant
Dotacje w programie LinkMarine mają pochodzić ze środków programu grantowego Scale Up. Jest to pierwszy z projektów finansowych rządowego programu Start In Poland (opracowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Radę ds. Innowacyjności), którego celem jest pomoc w rozwoju startupów w Polsce. O tym, czy PFP otrzyma środki z projektu Scale Up, zadecyduje konkurs.
– Mamy za sobą liderów na polskim rynku, którzy są dużymi grupami kapitałowymi, mamy również bardzo dobrych mentorów – to nasz atut w konkursie. Wierzymy, że będziemy jedynym programem w kraju, który dotyczy branży morskiej, a na pewno będzie to jeden z pierwszych programów tego typu na świecie. Pozytywny klimat, jaki w ostatnim czasie wytworzył się wokół gospodarki morskiej może być dodatkowym silnym argumentem przemawiającym za przyznaniem grantu naszemu programowi – zauważa Tomasz Łasecki. – Co więcej, założenia LinkMarine świetnie wpisują się w rządowy program odnowienia gospodarki morskiej – dodaje.
Jeśli wszystko się powiedzie program LinkMarine mógłby być uruchomiony w grudniu tego roku. Całość programu zakończyłaby się po 15 miesiącach, w pierwszym kwartale 2018 roku.
– Przyjmujemy, że LinkMarine to edycja pilotażowa, która ma być testem tego, czy taka forma wsparcia dla małych firm będzie efektywna. Jeśli powiedzie się i wiele małych firm podpisze umowy z małymi firmami, to przeznaczone zostaną dużo większe środki, by taki program kontynuować – dodaje specjalista PFP.
ak