Teatr Ognia lub z angielska Fireshow to połączenie tańca, gry aktorskiej oraz umiejętności kuglarskich w posługiwaniu się płonącymi lub świecącymi rekwizytami: łańcuchami czy kijami zakończonymi płonącymi głowicami, płonącymi wachlarzami i hoola hop czy świetlistą wstęgą. Nie może w nich również zabraknąć tradycyjnego „plucia ogniem” czy akcentów pirotechnicznych jak koło iskier albo wulkany.

- Flagową działalnością Teatru Lascar jest oczywiście Teatr Ognia – wyjaśnia jego założycielka Ida Kusiak. - Są to dynamiczne występy z płonącymi rekwizytami. W każdym występie używamy efektów pirotechnicznych, które dodatkowo podkreślają najciekawsze momenty występu. Organizujemy pokazy fireshow oraz tańca i teatru ognia na terenie całej Polski. Nasze spektakle cechuje dynamizm, ciekawe stroje oraz muzyka. Poza Fireshow rozwijamy też drugi typ pokazów, zupełną nowość - LightShow. Są to pokazy przenoszące widzów w zupełnie inny świat, pełen pulsującego koloru, w którym nasi tancerze i performerzy wydają się wirować nad powierzchnią ziemi. (najnowsze foto w  załączniku). Takie występy idealnie nadają się do eventów indoor, czyli wewnątrz pomieszczeń.

Nasza bohaterka początkowo traktowała fireshow jako hobby, a jego tajniki zgłębiała w swoim rodzinnym mieście – Świnoujściu. Tam też głównie prezentowała swoje umiejętności. Kilka lat temu przeniosła się na studia do Szczecina i już rok później udało jej się zebrać grupę pasjonatów, z którą rozpoczęła treningi. Jako grupa artystyczna zdobyli wiele nagród i wyróżnień- w tym roku było to 3. miejscem na konkursie fireshow w Oleśnicy, natomiast dwa lata wcześniej – 1. miejsce w konkursie w Gryficach.

Dwa lata temu pani Ida wzięła udział w konkursie na najlepszy biznesplan, organizowanym przez Polską Fundacje Przedsiębiorczości. Jury zachwycił pomysł połączenia działalności artystycznej z biznesową, dzięki czemu projekt zajął pierwsze miejsce. – Ten konkurs bardzo pomógł mi w planowaniu rozwoju teatru – wspomina szefowa Teatru Lascar. - Zmobilizował mnie do uporządkowania działań marketingowych, przygotowywania krótko i długofalowych planów, do stworzenia pewniej spójnej koncepcji rozwoju całego przedsięwzięcia. Nagroda bardzo zmotywowała mnie do dalszej pracy.

Przez kilka lat działalności skład grupy nieco się zmieniał. Obecnie liczy ona 8 osób. Obecnie prowadzi nabór do grup fireshow i lightshow – Nasza działalność z roku na rok nabiera coraz większego rozpędu – mówi pani Ida. - Od trzech lat co roku obserwuję coroczny wzrost zamówień o ok. 90 proc. w stosunku do roku poprzedniego, więc jest to tendencja wyraźnie wzrostowa. Mam wrażenie że po prostu nasze pokazy się podobają, klienci opowiadają sobie nawzajem o tych występach, ktoś kto był uczestnikiem jakiegoś kongresu lub eventu,  na którym występowaliśmy, później sam zamawia taki występ dla swojej firmy.

Klienci Teatru Ognia to zazwyczaj firmy, które szukają ciekawych atrakcji na eventy integracyjne i firmowe - wyjątkowego występu, który oczaruje kontrahentów lub pracowników. - Czasem występujemy przy prezentacjach nowych produktów, jako ogniowa oprawa artystyczna, ostatnio sporą grupą zamawiających stały się również Gminy i Urzędy Miast z północnej i środkowej Polski - zapewniamy oprawę artystyczną różnych wydarzeń miejskich, nierzadko jako główny punkt programu masowych imprez – wylicza nasza bohaterka. - Z programem LightShow występowaliśmy ostatnio m.in. na Gali Północnej Izby Gospodarczej, Gali Rytmix w Teatrze Współczesnym oraz w Hotelu Hilton, jako główna atrakcja Sylwestra. Klientów pozyskujemy głównie z polecenia. Część trafia do nas przez naszą stronę internetową.  

„Artyści ognia” trenują wspólnie zazwyczaj raz w tygodniu po 2-3 godziny. Organizacją kolejnych występów i koordynacją wszystkich działań zajmuje się pani Ida. W sezonie – od czerwca do września, Teatr występuje praktycznie w każdy weekend, czasem jest to nawet po kilka pokazów. Okres jesienno-zimowy poświęca na treningi i próby nowych spektakli a także umawianie zleceń na lato. Szefowa Lascar przyznaje, że nie mają jednego, standardowego cennika - każde zamówienie traktowane jest indywidualnie. Najpierw omawiamy z klientem rodzaj eventu, ustalamy czy stawiamy na efekty pirotechniczne czy na efekty ogniowe, czy wykonujemy jakieś dodatkowe rzeczy, np. powitanie gości przez naszych animatorów – tłumaczy pani Ida. - Zasadniczo jesteśmy w stanie kompleksowo zapewnić klientowi oprawę artystyczną w różnych dziedzinach.

- Na razie nie rozwinęliśmy się na tyle żeby każdy z naszej ekipy mógł oddać się temu zajęciu w 100 proc. zawodowo, jednak biorąc pod uwagę rokroczny wzrost zamówień, nie jest to w przyszłości wykluczone – dodaje nasza bohaterka. – Cały czas staramy się rozwijać. Obecnie pracujemy mocno nad LightShow, gdyż w tych pokazach widzę wielki potencjał, szczególnie że robiliśmy to jako pierwsi, a pokazy po prostu wbijają widzów w ziemię. Poza tym oczywiście cały czas liczę na nowych klientów i z radością witam tych powracających - zdarza się że ktoś z zamawiających dzwoni i rezerwuje pokaz z dużym wyprzedzeniem, bo wszyscy uczestnicy eventu dopytują się, „czy znowu będzie ten ogień?". To bardzo miłe, że nasze występy się podobają i widzowie chcą je oglądać po raz kolejny.

ŁP