Klinika specjalizuje się w dietach odchudzających, ale można tu także dowiedzieć się jak przybrać na wadze.  W ofercie znajdują się również różnego rodzaju diety specjalistyczne, np. dla kobiet w ciąży, dla sportowców, seniorów, osób chorych lub po prostu chcących zdrowo się odżywiać i polepszyć swoje samopoczucie, a także wizyty domowe, a nawet zakupy z dietetykiem.

Wizyta i spotkanie z panią Aleksandrą zaczyna się od rozmowy, określenia potrzeb, poznania zwyczajów żywieniowych i trybu życia klienta. Następnym punktem jest  ważenie, a dokładniej analiza składu masy ciała, przy pomocy specjalistycznego urządzenia. Dowiadujemy się z niego między innymi jaki procent naszego ciała stanowi tłuszcz, jaki mięśnie, woda, jaki jest wskaźnik BMI, podstawowa przemiana materii oraz wiek metaboliczny. Po zapoznaniu się z tymi danymi i wcześniejszej rozmowie, dietetyczka jest w stanie opracować szczegółową dietę, czyli plan żywieniowy dla klienta. Jego realizacja i przebieg diety jest kontrolowany na cotygodniowych spotkaniach.

- Wbrew stereotypowym opiniom na temat dietetyków, sama bardzo lubię jeść, nie dbam obsesyjnie o wagę, ale zawsze zależało mi na tym, żeby odżywiać się zdrowo – mówi młoda właścicielka firmy Helse. – Mam też zdrowe podejście do odchudzania. Na pewno nie jestem zwolenniczką różnego rodzaju diet-cud i wszystkich modnych nowinek. Tak naprawdę, moim celem jest zmiana nawyków żywieniowych klientów, dzięki czemu udaje im się zrzucić zbędne kilogramy. Szczególnie, że bardzo wiele problemów związanych z jedzeniem, ma swój początek w naszych głowach i ma podłoże psychologiczne. Potrzebna jest więc ogólna zmiana nastawienia.

Kredyt na start

Pani Aleksandra ukończyła Technologię Żywności i Żywienie Człowieka na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym. Po studiach rozpoczęła pracę w jednej z międzynarodowych firm specjalizujących się w odchudzaniu, w jej placówkach w Szczecinie i Stargardzie. Tam zdobywała praktyczną wiedzę, a także zaufanie i sympatię klientów. Po pewnym czasie odeszła z firmy z pełnym przekonaniem, że jest gotowa pracować na własną rękę.  - Nie stało się to natychmiast, bo musiałam zebrać trochę funduszy na start – mówi właścicielka Helse. – Myślałam oczywiście o dotacji unijnej, ale akurat nie było żadnego projektu, a ja byłam zdeterminowana, żeby jak najszybciej stanąć na własnych nogach. Wzięłam więc kredyt w banku, który przeznaczyłam przede wszystkim na specjalistyczną wagę, trochę drobniejszego sprzętu medycznego, wyposażenie gabinetu, reklamę i stronę internetową.

Pani Aleksandra znalazła lokal do wynajęcia w okazyjnej cenie w Stargardzie Szczecińskim. Tam też miała grono swoich najwierniejszych klientów, dlatego właśnie w tym mieście zdecydowała się ulokować swoją firmę, która ostatecznie ruszył w marcu zeszłego roku.  – Rzeczywiście, pierwszymi klientami Helse były przede wszystkim osoby, które znały mnie z poprzedniej pracy – mówi . – Kolejne przychodziły często z polecenia, ale także dzięki stronie internetowej.  Wśród klientów przeważają oczywiście osoby walczące z nadmiarem kilogramów. Wśród klientek przeważają panie, ostatnio, jak mówi pani Aleksandra, głównie w okolicach trzydziestki. Często pretekstem czy okazją do rozpoczęcia diety i wizyty u specjalisty jest zbliżająca się ważna okazja, święto lub wydarzenie, na przykład ślub. W Helse pojawia się też sporo młodych mam, które chcą wrócić po ciąży do dawnej formy . – Bardzo się cieszę, kiedy mogę im pomóc, a jednocześnie wiem, że jeśli one w tym momencie swojego życia zaczną prawidłowo i zdrowo jeść, to automatycznie przekażą takie właśnie wzorce swoim dzieciom, co jest bardzo pozytywne i na pewno wyjdzie na zdrowie całej rodzinie.

Sukcesy klientów mnie napędzają

Prowadząc firmę od nieco ponad roku, właścicielka już zauważa, że w branży tej panuje duża sezonowość. Największy ruch jest oczywiście wiosną. Ale sporo osób chce też wrócić do diety po wakacjach. Spotkania są umawiane indywidualnie, czasem nawet w godzinach wieczornych, żeby dopasować się do wolnego czasu klientów. W tygodniu pani Aleksandra odbywa ich kilkanaście. Do tego współpracuje ze studiem urody i szkołą tańca, w których również doradza, jak zdrowo jeść.  – W dobrych miesiącach jestem w stanie zarobić na ratę kredytu, ZUS i inne opłaty, zainwestować trochę w reklamę i jeszcze zostaje mi coś na życie – wylicza pani Aleksandra.

Ale oprócz zarobków, praca w takiej specjalizacji daje także mnóstwo satysfakcji. – Napędzają mnie sukcesy moich klientów, to że lepiej się czują w swoim ciele, że ich znajomi dostrzegają zmiany, chwalą – mówi młoda dietetyczka. – Tym bardziej, że wiem, że często jest to okupione ciężką pracą i mnóstwem wyrzeczeń. Spotykając się na konsultacjach omawiamy bardzo dokładnie wszystkie kwestie związane ze stosowaniem diety. Zdarza się, że klienci się podłamują, zniechęcają. Ja jestem po to żeby ich zmotywować, czasem coś poprawić w diecie, żeby ułatwić im jej przestrzeganie. Wspólnie pracujemy na ostateczny sukces. Pani Aleksandra przyznaje, że dla wielu osób jest to bardzo wrażliwy temat. Klienci muszą przyznać się przed sobą i obcą im właściwie osobą, że mają problem z tuszą, potem zważyć się, opowiedzieć o sobie i swoim życiu. Dlatego bardzo ważna w tej pracy jest wrażliwość, umiejętność słuchania i budowania wzajemnego zaufania pomiędzy klientem a dietetykiem.

Stojąc na początku swojej biznesowej drogi, właścicielka Helse ma bardzo dużo pomysłów na rozwój firmy. Jednym z nich jest organizacja wczasów odchudzających, których uczestnicy w wakacyjnej atmosferze będą chudnąć dzięki zdrowej diecie i ruchowi. Tymczasem jednak pani Aleksandra zamierza intensywnie pracować, aby cały czas zwiększać liczbę klientów i zmniejszać liczbę kilogramów.

ŁP

Artykuł jest częścią cyklu Start!, w którym prezentujemy młode firmy z województwa zachodniopomorskiego.

Partnerzy cyklu:

Partner główny:	Partner: