Start!

Start! 2017-06-05

Start! Mama w świecie finansów

Lucyna Błachut po 17 latach pracy w banku założyła własną firmę. Jest doradcą finansowym i ubezpieczeniowym. Zajmuje się m. in. kredytami, lokatami, ubezpieczeniami czy abonamentami medycznymi.
Lucyna Błachut /fot.: ata / Lucyna Błachut /fot.: ata /
- Zależy mi na tym, by klient podczas jednej wizyty w jednym miejscu mógł załatwić jak najwięcej spraw – mówi szczecinianka Lucyna Błachut. – Teraz mam możliwość oferowania klientom kredytów nie jednego a kilkunastu banków. W swojej ofercie mam ubezpieczenia na życie i majątkowe oraz abonamenty medyczne. Współpracuję z najlepszymi bankami i firmami ubezpieczeniowymi. Stawiam na wysoką pozycję tych firm na rynku. Moja oferta jest skierowana zarówno do osób indywidualnych jak i firm.
 
Firmę Świat Finansów założyła w 2016 r. Opowiada, że wcześniej przez 17 lat pracowała w banku. Zaczęła jeszcze w trakcie studiów magisterskich (studiowała Finanse i Bankowość). 
 
W banku miałam dobre relacje z klientami. I bardzo to sobie ceniłam. - mówi Lucyna Błachut. - Ale z czasem coraz bardziej dusiłam się w pracy. Coraz ważniejsze były rozmaite procedury, w tym procedury rozmowy z klientem, który przecież mógł się okazać tajemniczym klientem i jego opinia mogła wpłynąć na ocenę nie tylko mnie, ale i całego oddziału.
 
Pracę usiłowała godzić z macierzyństwem (ma dwójkę dzieci). 
 
- Ale pogodzić to było trudno. Faktycznie nie mogłam wesprzeć dzieci w wielu ważnych momentach. W przedszkolu była akademia z okazji Dnia Mamy, w której nie mogłam uczestniczyć. Okazało się, że syn ma problemy ze zdrowiem. Można to było wcześniej spostrzec, ale na wszystko brakowało czasu w tym pędzie  – mówi. - Teraz mogę spokojniej zająć się dziećmi. Układam grafik dostosowany do ich zajęć i potrzeb. Żałuję jednego, że tak późno zdecydowałam się przejść na swoje.
 
Do założenia działalności gospodarczej przygotowywała się poprzez szkolenia w Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości. Jak prowadzić firmę? Jakich pułapek unikać? Jak przygotować biznesplan? 
 
- Śmiałam się, że mam w fundacji kartę stałego klienta. Chciałam się solidnie przygotować, bo nie miałam pojęcia o tym, jak być przedsiębiorcą. Dzisiaj wiem, że dobrze zrobiłam – mówi Lucyna Błachut. - Znajoma działała bez takiego przygotowania, bardziej intuicyjnie. Zaczęła od wynajęcia biura. Teraz ma problemy. Musiała opłacać biuro, a jeszcze nie zarabiała. Ja najpierw budowałam bazę klientów. Umawiałam się przez telefon. Jeździłam do klientów. Dopiero teraz planuję wynająć biuro. 
 
Nie miała funduszy na start Świata Finansów. Skorzystała z bardzo nisko oprocentowanej pożyczki od Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości na rozwinięcie działalności. 
 
- Ale przy takiej działalności nie potrzebowałam dużo pieniędzy. Najważniejsza była moja wiedza i kontakty. Potrzebny był samochód do wyjazdów na spotkania z klientami – mówi Lucyna Błachut.
 
Dzisiaj ma już grupę klientów, którzy korzystają z różnych jej usług. I polecają ją swoim znajomym.
 
- Nie reklamuję się. Klientów mam tylko z rekomendacji – mówi Lucyna Błachut. - Firma rozwija się. Mam w miarę stabilne dochody, które wystarczają na życie. Byłyby większe, gdym więcej pracowała. Ale dopóki dzieci mnie potrzebują wyznaczam sobie około pięciu godzin dziennie na pracę. Staram się mądrze balansować między macierzyństwem i pracą, bo rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Największy problem w takiej pracy prowadzonej w domu stanowi to, że ciężko wyjść z roli gospodyni i matki. Trzeba się uporządkować i zdyscyplinować. Inaczej ciągle
coś odciąga od pracy. Dlatego myślę, że teraz wynajęcie biura to dobry pomysł. Mam wiele planów na przyszłość na rozwinięcie firmy, ale na razie nie chcę zapeszać.
 
 
Partner cykluStart!

ata

aktualizowano: 2017-06-14 12:02
Wszystkich rekordów:

Społeczność