Informacje

Informacje 2011-11-24

Biznes społecznie (nie)odpowiedzialny

Tylko kilkanaście proc. zachodniopomorskich firm wie czym jest CSR (społeczna odpowiedzialność biznesu) lub stosuje je w swojej działalności.
Małgorzata Jelińska /fot. mab/ Małgorzata Jelińska /fot. mab/

To wnioski z badania przeprowadzonego tego lata przez Millward Brown  SMG/KRC na próbie ponad 200 firm (80 z nich to firmy małe). Można było je poznać podczas konferencji „Zachodniopomorski biznes społecznie odpowiedzialny" zorganizowanej 23 i 24 listopada w Szczecinie przez stowarzyszenie Kreatywni dla Szczecina. Badacze pytali o działania na rzecz pracowników, ochrony środowiska, społeczności lokalnej i działalności biznesowej (np. monitorowanie satysfakcji klientów). Okazuje się, że systematycznie prowadzone działania to jedynie: stosowanie procedur BHP (i tak wymagane prawem), rozmowy z pracownikami na temat planowanych zmian i rozwiązań, działania ograniczające zużycie wody lub energii, segregacja odpadów, celowa rekrutacja pracowników z lokalnego rynku pracy. W sferze biznesowej prawie połowa firm monitoruje satysfakcję klientów, ale posiadanie certyfikatów ekologicznych  i norm jakości to rzadkość.

Z badań wynika, że 24 proc. przedsiębiorców uważa, że dzięki stosowaniu zasad CSR ich firmy mogą być bardziej konkurencyjne, ale 38 proc. uważa, że konkurencyjność będzie taka sama. 13 proc. odpowiedziało, że firmy kierujące się CSR są mniej konkurencyjne. Maciej Brysiak, research manager w instytucie Millward Brown SMG/KRC zauważa, że jedną z głównych korzyści jakie dostrzegają przedsiębiorcy jest dobry wizerunek: - Firmy wykorzystują np. fakt oszczędzania energii w komunikacji marketingowej. Widzą też, że można wygrać przetargi, posiadając dobre referencje, czy certyfikaty.

Małgorzata Jelińska, koordynatora projektu PARP „Zwiększenie konkurencyjności regionów poprzez społeczna odpowiedzialność biznesu” przekonuje, że CSR niesie wiele innych korzyści: - Pracownicy są bardziej zmotywowani do pracy dla pracodawcy stosującego CSR. W ujęciu makroekonomicznym społeczna odpowiedzialność biznesu oznacza lepsze wykorzystanie zasobów, ochronę środowiska, tworzenie większej liczby stabilnych miejsc pracy.

Dlaczego przedsiębiorstwa nie wprowadzają do codziennej praktyki zasad społecznej odpowiedzialności biznesu? Jako przyczynę podają koszty, podejście ludzi oraz organizację przedsiębiorstwa oraz wielkość firmy (im firma mniejsza tym nastawienie do CSR gorsze).
- Czy można być zbyt małym aby być odpowiedzialnym? - pyta Małgorzata Jelińska.

Uczestnicy konferencji byli zgodni, że należy podnosić świadomość przedsiębiorców w zakresie tego, czym jest społeczna odpowiedzialność biznesu oraz pomagać w konkretnym wdrażaniu tego typu działań. Marcin Grzybek, koordynator projektów z Forum Odpowiedzialnego Biznesu uważa, że potrzeba edukacji, promowania dobrych praktyk, szkoleń, działania ze strony administracji i edukacji konsumentów.
- Z naszych doświadczeń wynika, że działania CSR można zaszczepić jedynie wdrażając konkretne działania w firmach, we współpracy z ich szefami - dodaje Małgorzata Jelińska.

- Społeczna odpowiedzialność biznesu nie opłaca się w krótkim okresie. Działania tego typu wprowadzają m. in. zachodnie i japońskie korporacje, które wiedzą, że są one korzystne w dłuższej perspektywie i mają je zapisane w swoich strategiach działania - komentuje małe zainteresowanie tym tematem przedsiębiorców Marek Zuber, główny ekonomista Internetowego Domu Maklerskiego. Jego zdaniem testem dla firm stosujących się do zasad CSR był rok 2009. Okazało się, że większość koncernów nie zmieniała swojego zachowania związanego z SCR w obliczu kryzysu. - Przykładem jest Honda, która wstrzymała produkcję na cztery miesiące i nie zerwała w tym czasie umowy z żadnym dostawcą. Ktoś powie: zdecydowały kwestie biznesowe. Ale na pewno była to też kwestia strategii działania opartej o CSR.

Marek Zuber przytoczył przykłady pytań dotyczących etycznej strony biznesu: - Co z Chinami, największa fabryką świata? Próbujemy sobie wmawiać, że jest tam coraz lepiej, ale trudno dużą część chińskich firm potraktować jak podmioty etycznie traktujące pracowników. Co z sektorem finansowym? Na ile za kryzys podpowiadają zarządzający instytucjami finansowymi a na ile ich akcjonariusze lub udziałowcy? Na ile etycznie działają firmy ratingowe, oceniające instrumenty, instytucje i rynki finansowe?

Zdaniem dr Małgorzaty Porady – Rochoń, biznes społecznie odpowiedzialny, to w Polsce nadal koncepcja nowa, która jednak zaczyna docierać do coraz szerszej grupy przedsiębiorców, także tych małych. – Jeszcze do niedawna CSR to była moda, dziś jest to dobry obyczaj, za którym firma po prostu musi podążać, jeśli chce być konkurencyjna – tłumaczy przedstawicielka Uniwersytetu Szczecińskiego. Najważniejsze w tym dążeniu jest jednak postawienie sobie kilku zasadniczych pytań, np: które dobre praktyki będą najlepsze dla mojej firmy, jak inne firmy sobie z tym radzą, czym moja firma może się pod tym względem wyróżniać, jakie korzyści przyniesie to mojej firmie i przede wszystkim – na jakie ryzyko narażam swoją działalność, nie decydując się na wprowadzenie zasad CSR do planów jej działania.

Co najlepiej zmotywuje do tego przedsiębiorców? – Odpowiedzialna konsumpcja – mówi Małgorzata Porada – Rochoń. – Klient powinien interesować się tym, kto wyprodukował daną rzecz, gdzie, w jakich warunkach, jak ta działalność oddziałuje na środowisko itd. i wybierając towary nagradzać te firmy, które wyróżniają się etycznym postępowaniem.

mab

Tematy: Szczecin (597) | konferencja (42) |
aktualizowano: 2011-11-30 14:35
Wszystkich rekordów:

Społeczność