Po godzinach

Po godzinach 2008-05-15

Zdjęcia dookoła świata


Prof. Kołodko opowiada o swoich podróżach /fot. Paweł Sztuczka/ Prof. Kołodko opowiada o swoich podróżach /fot. Paweł Sztuczka/

„Świat jaki jest” to tytuł jednego z rozdziałów książki „Wędrujący świat” oraz nazwa serii wystaw fotografii Profesora Grzegorza Kołodki. Oczami znanego ekonomisty i podróżnika poprzez obiektyw aparatu możemy zwiedzić wszystkie kontynenty.

Zobacz zdjęcia z otwarcia wystawy

Wszystkie barwy Ziemi wzbudzają podziw zwiedzających w sali Świętoborzyców na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Pustynie, oceany, malownicze krajobrazy, niezwykła architektura, zaskakujące sylwetki osób z całego globu czekają na każdego do 25 maja 2008 roku.

12 maja, Grzegorz Kołodko osobiście otworzył wystawę zdjęć, które nierozłącznie łącza się z najnowszą książką ekonomisty pt. „Wędrujujący Świat”.

 Na ścianach Zamku ponad 100 fotografii wybranych z ponad 100 000, ukazujących tylko część wypraw do ponad 130 krajów Świata. Pod zdjęciami czytamy: Etiopia, Erytrea, Kamczatka, Japonia, Burkina Faso, Czukotka, Laos – szmaragdowe komnaty, pola pełne maków, spękane pustynie, zmęczeni ludzie, radośni ludzie, błękitne oceany, pomniki natury. Wszyscy, którzy nie mieli okazji zasmakować świata mogą, go „dotknąć” na Zamku Książąt Pomorskich.

- Świat, jaki jest, mało kto widzi. Trzeba wiedzieć jak patrzeć i gdzie patrzeć. Czasami są takie obrazy, kiedy człowiek  za pięknem i wielkością tego świata mówi: „chwilo, trwaj wiecznie!” i naciska spust migawki. Byłem w takich miejscach gdzie czas się zatrzymał. To jest o wiele bardziej fascynujące niż przeżywanie czegoś od sezonu do sezonu, od śmierci do narodzin, niż obrazy, które widzimy na co dzień – mówi autor zdjęć.

Na pytanie o marzenia i najbliższe plany wędrówki Grzegorz Kołodko zapowiada, że chce w najbliższym czasie zobaczyć Jemen, zwiedzić Syberię, środkową Azję oraz powędrować w głąb dzikiej dżungli.

Grzegorz Kołodko wspomina również o swoim pierwszym spotkaniu z aparatem, kiedy to w obawie przed obiektywem fotografa uciekał, myśląc, jako dwuletni chłopiec, że aparat działa na zasadzie rozwinięcia człowieka na papierku i przyklejenia do fotografii. Na pytania dotyczące jak zaczęła się przygoda z aparatem odpowiada, że tak jak każdy z nas chciał podzielić się swoimi wrażeniami lub zachować jakiś obraz w pamięci.

Paweł Sztuczka

Tematy: kultura (22) | Grzegorz Kołodko (4) |
aktualizowano: 2008-05-15 10:12
Wszystkich rekordów:

Społeczność