Informacje
Chwalimy własne dołki
Zachodniopomorskie jest kolebką polskiego golfa. To tutaj powstawały pierwsze polskie pola - nieistniejący już Golf & Relax w Łukęcinie i Amber Baltic Golf Club w Kołczewie. Podszczeciński Binowo Park jest największym klubem golfowym w Polsce, a otwarty niedawno w Choszcznie Modry las znalazł się w prestiżowym rankingu stu najlepszych pól golfowych Europy magazynu Golf World . To na Pomorzu Zachodnim odbywają się utaj najstarsze i najliczniej obsadzone turnieje takie jak Polonia Cup.
Więc więc dziwnego, że golf od lat jest jednym ze sztandarowych produktów turystycznych regionu. W latach 2009-2010 na promocję zachodniopomorskiego golfa władze regionu i tutejsze kluby przeznaczyły przeszło 200 tys. zł.
Środki te przeznaczane są m. in. na sponsoring czterech turniejów: World Golfers Poland Championship (eliminacje do amatorskich mistrzostw świata rozgrywane w dziewięciu polskich klubach), Polonia Cup, rozgrywany na polu Amber Baltic najstarszy cykliczny polski turniej golfowy cieszący się szczególnym uznaniem wielu golfistów - polonusów, Turniej Trzech Pól mający status nieformalnych otwartych mistrzostw województwa i Szczecin Open - międzynarodowy turniej dla zawodowych golfistów z trzynastoletnią tradycją rozgrywany w Binowie.
- Dzięki sponsoringowi serii turniejów World Golfers Poland Championship Zachodniopomorskie jako region atrakcyjny dla golfistów wymieniany jest w całej Polsce - mówi wicemarszałek Witold Jabłoński. - Dla porównania województwo dolnośląskie wydaje na ten cel 320 tys. zł, a sam Wrocław 550 tys. zł.
Zachodniopomorskie kluby, korzystając z dofinansowania z budżetu województwa uczestniczą wspólnie w sześciu targach turystycznych i golfowych w Niemczech i Skandynawii (stamtąd przyjeżdża do nas najwięcej golfowych turystów). Nasz region wspomaga w tym zakresie skandynawski odział Polskiej Organizacji Turystycznej.
W ramach środków na promocję golfa organizowane są także wizyty na Pomorzu Zachodnim dziennikarzy i touroperatorów z Wielkiej Brytanii i Skandynawii.
- W 2009, kryzysowym roku zachodniopomorskie pola odwiedziło ok. 20 tys. golfistów zza granicy. Mamy nadzieję, że w tym roku ta liczba się utrzyma - mówi Sławomir Piński, dyrektor klubu Binowo Park.
Niestety, zachodniopomorskie pola wciąż nie są rentowne. Ich właściciele i zarządcy skarżą się na wysokie, idące w setki tysięcy złotych rocznie podatki od nieruchomości (pola zajmują po kilkadziesiąt hektarów). Co mogą zdziałać niskie podatki i wsparcie publiczne pokazuje przykład przygranicznej Meklemburgii. Najbiedniejszy land Niemiec dorobił się w ciągu 20 lat 17 pól golfowych. Województwo zachodniopomorskie - trzech.
Obecnie, jak przyznaje senator Andrzej Person, były prezes Polskiego Związku Golfa, nie ma klimatu na zmiany w prawie podatkowym, które ułatwiłyby prowadzenie biznesu na zielonej trawce.
- Budowany przez lata dobry wizerunek golfa zniszczą skojarzenia z uczestnikami afery hazardowej i skandalami Tigera Woodsa - mówi senator.
mab