Spotkanie z klientami w stylistyce dzikiego zachodu zorganizował szczeciński hotel Novotel.

Tego śnieżnego, grudniowego wieczoru 4 grudnia gości wchodzących do hotelu przy ul. 3 Maja witała sama szeryf - Sylwia Gadomska-Kłodaś, dyrektor Novotelu, w kapeluszu z gwiazdą na głowie. W hotelowej restauracji pojawili się m. in. przedstawiciele zagranicznych firm działających w naszym regionie i korzystających z usług Novotelu (m. in. Unicredit, LM Glasfiber, czy Vestas).

Zespół Novotelu, w kraciastych koszulach i kowbojskich kapeluszach zadbał, aby zabawa była aktywna i przygotował dla uczestników sprawdzian siły i celności w postaci konkursów związanych z tematyką wieczoru.  Można więc było postrzelać z colta do tarczy, siłować się na rękę i rzucać kapeluszem do celu. Najlepsi otrzymali atrakcyjne nagrody.

Między konkursami pobrzmiewała muzyka country i amerykańskie szlagiery na żywo, a na scenie pokazy taneczne dawały zgrabne indianki w towarzystwie kowbojów.

Podczas wieczoru na Dzikim Zachodzie hotel zaprezentował nowe, bogato wyposażone pokoje Executive -  oprócz ciśnieniowych ekspresów do kawy, do dyspozycji gości są w nich np. stacje dokujące do iPodów.

Novotel przedstawił też dania z nowych bufetów dla uczestników konferencji i szkoleń. Organizatorzy tego rodzaju spotkań mogą teraz zamówić dla swoich gości menu meksykańskie, rosyjskie, greckie, angielskie, francuskie, włoskie lub polskie.

SG