Start!

Start! 2014-04-28

Miejsce dla tych, co grają i śpiewają

Rec Rooms to zdecydowanie firma muzyką i z muzyki żyjąca. Jej działalność polega głównie na wynajmowaniu zespołom i muzykom sal do prób sale prób muzycznych. Do tego dochodzą nagrania studyjne oraz lekcje gry na instrumentach takich jak perkusja, bas czy gitara. Na czele tego przedsięwzięcia stoi Kalina Kukiełko-Rogozińska.

Kalina Kukiełko-Rogozińska w Rec Rooms /fot.: archiwum / Kalina Kukiełko-Rogozińska w Rec Rooms /fot.: archiwum /

- Jest to typowa firma rodzinna, która na dodatek jest bardzo mocno związana z naszą rodziną – wyjaśnia pani Kalina. – Mój mąż jest bowiem perkusistą i to od poszukiwania miejsca, w którym on sam mógłby grać, wszystko się zaczęło. Wtedy właśnie zdaliśmy sobie sprawę, że po pierwsze, w odróżnieniu do innych dużych miast, w Szczecinie nie ma komercyjnej, wyposażonej sali do prób dla muzyków, a po drugie, jest na taką działalność duże zapotrzebowanie.

Małżonkowie postanowili więc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: zapewnić panu Mateuszowi miejsce do ćwiczeń i jednocześnie wyjść naprzeciw oczekiwaniom rynku. Rozpoczęli od szukania odpowiedniego lokalu. Wymagania były duże: musiał znajdować się  blisko centrum, a jednocześnie być na tyle oddalony od lokali mieszkalnych, żeby nie wchodzić w konflikt z sąsiadami, a także dostępny niemal przez całą dobę. Do tego dochodziły różne parametry techniczne. Ostatecznie sale powstały w poprzemysłowym budynku przy ulicy Dubois, z pięknym widokiem na Odrę.

Obiekty wymagały oczywiście odpowiedniego przystosowania. – Wydzielone zostały dwie sale prób, zainstalowaliśmy w nich panele akustyczne, wytłumiacze dźwięku, gąbki, itp.- wylicza pan Mateusz. – Część sprzętu mieliśmy, resztę wyposażenia dokupiliśmy. Urządzenie jednej takiej sali na dość dobrym poziomie to koszt co najmniej 10 tys. zł. Przeznaczyliśmy na to własne oszczędności.

W ten sposób trzy lata temu powstała firma, która w założeniu miała łączyć w sobie sale prób z agencją artystyczną. – Początki nie były łatwe, przez pierwsze trzy miesiące niewiele się działo, bo po prostu ludzi Enei wiedzieli o naszym istnieniu – wspomina pani Kalina. – Dopiero kiedy zaczęliśmy się ogłaszać, pokazywać na portalach i forach muzycznych, zaczął się ruch. Zaczęły do nas przychodzić szczecińskie młode zespoły, zawodowi muzycy, osoby chcące dopiero nauczyć się grać.

Po dwóch latach działalności przyszedł jednak czas na podsumowania i przede wszystkim wyciągnięcie wniosków. – Uznaliśmy, że pora zrobić kolejny krok, przeformułować nieco działalność, odświeżyć – wspomina pani Kalina. -  Odpuściliśmy to, co nie poszło, a postanowiliśmy skupić się na innych rzeczach, przede wszystkim na nagraniach. To jednak wymagało dodatkowych nakładów i inwestycji.

Przedsiębiorcza kobieta zaczęła więc rozglądać się za możliwością pozyskania dodatkowych pieniędzy. Tak trafiła do Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości, gdzie po rozmowach ze specjalistami zdecydowała, że założy nową firmę, a na jej uruchomienie zaciągnie niskooprocentowaną pożyczkę oferowaną przez PFP. W ten sposób jesienią ubiegłego roku powstało Rec Rooms.

- 33 tys. z pożyczki przeznaczyliśmy przede wszystkim na zakup sprzętu do studia nagraniowego, mikrofony, komputer, oprogramowanie do produkcji dźwięku, dodatkowe instrumenty – wylicza właścicielka firmy. – Do tego doszły wydatki na remont oraz stworzenie trzeciej sali prób i reżyserki.

Po trzech latach działalności sale prób przy Dubois są już tez dobrze znane w środowisku muzycznym. – Teraz praktycznie nie ma dnia, żeby ktoś u nas nie grał – mówi właścicielka. Nagrań nie ma jeszcze tak dużo, ale mamy nadzieje to mocno wypromować, bo również dla nas jest to ciekawsze wyzwanie. Do tego dochodzą lekcje a także warsztaty, między innymi cykliczne, gry na bębnach.

W prowadzenie firmy angażują się oboje małżonkowie. Pan Mateusz odpowiada za sprawy artystyczne i techniczne, daje także lekcje gry i zajmuje się produkcją nagrań. Oczywiście nie rezygnuje z grania we własnych zespołach i koncertowania. Pani Kalina, oprócz prowadzenia firmy, wykłada w Wyższej Szkole Humanistycznej. W Rec Rooms odpowiada przede wszystkim za sprawy organizacyjne – pilnuje rachunków, terminów i formalności.

- W tej chwili wszystko idzie dobrze, ale za dwa lata pewnie znowu zrobimy podsumowanie i może postanowimy coś zmienić – mówią zgodnie. – Na pewno naszym celem było stworzenie ciekawego, oryginalnego miejsca z fajnym klimatem, w którym muzycy będą dobrze się czuli i tworzyli dobrą muzykę. Chyba nam się to udało, a może nawet za kilka lat jakaś wielka gwiazda będzie wspominała, jak zaczynała w naszej sali prób.

ŁP


 


 


Tematy: Szczecin (597) | start (171) |
aktualizowano: 2014-05-12 08:47
Wszystkich rekordów:

Społeczność