Informacje

Informacje 2012-10-01

Start!: Sprzedaje wymarzone wakacje

Zadowolony klient, to w tej branży podstawa i najlepsza reklama. Joanna Dąbrowska - Słaby, właścicielka biura podróży Fiesta Travel opowiada o tym, jak założyć agencję turystyczną i z powodzeniem ją prowadzić.

Joanna Dąbrowska - Słaby  /fot.: ŁP / Joanna Dąbrowska - Słaby /fot.: ŁP /

Dokąd wybrać się na wakacje? Odpowiedz na to pytanie, to dopiero pierwszy krok do wymarzonego urlopu. Dalej trzeba się zastanowić jak, za ile, kiedy… Na te pytania pomaga odpowiedzieć Joanna Dąbrowska-Słaby, która od czterech lat prowadzi wraz z koleżanką biuro podróży Fiesta Travel. Ich agencja turystyczna zajmuje się sprzedażą wycieczek i wczasów, biletów samolotowych i autokarowych, hoteli, apartamentów wakacyjnych, ubezpieczeń, przejazdów na lotnisko, biletów na koncerty.

-Jesteśmy agentem turystycznym, a nie touroperatorem. – tłumaczy współwłaścicielka Fiesty Travel. – To oznacza, że posiadamy umowy agencyjne z organizatorami i sprzedajemy ich ofertę. Wśród nich znajduje się kilku największych i najbardziej uznanych touroperatorów w Polsce. Oprócz tego także mniejsze biura, wyspecjalizowane w konkretnych kierunkach lub bardziej egzotycznych, „niszowych” rejonach świata. Dzięki temu, jesteśmy w stanie dobrać ofertę do potrzeb każdego klienta.

Pani Joanna sama od lat jest wielką pasjonatką podróży. Idąc za swoimi zainteresowaniami wybrała także kierunek studiów – ekonomikę turystyki. Już wtedy myślała o tym, że w przyszłości chciałaby mieć własne biuro podróży. Najpierw jednak zdobywała potrzebne doświadczenie, pracując w innych biurach podróży i u jednego z touroperatorów. W końcu stwierdziła, że nadeszła odpowiednia  pora, aby pomyśleć o własnej firmie.

- Zadzwoniłam do koleżanki, która miała podobne plany – wspomina Joanna Dąbrowska-Słaby – Powiedziałam co zamierzam i zaproponowałam spółkę. Powiedziała, że w to wchodzi. Najpierw myślałyśmy o uzyskaniu dotacji na otwarcie firmy, ale okazało się, że w przypadku spółki cywilnej, jest to dość skomplikowane. Nam natomiast zależało na czasie. Musiały więc wystarczyć nasze oszczędności i pomoc rodziny.

Na początek najważniejsze było znalezienie odpowiedniego lokalu:  taniego i w dobrym miejscu oraz podpisanie umów agencyjnych z touroperatorami. – Biuro w odpowiednim miejscu to podstawa w tej branży – mówi pani Joanna. – Jednocześnie wiedząc, na jakie zarobki mogę liczyć, oczywiste było, że nie ma sensu porywać się na lokal za  4 -5  tys. miesięcznie, bo takie potrafią być stawki w ścisłym centrum. Szczęśliwie jednak udało nam się znaleźć siedzibę za rozsądną cenę, przy al. Wojska Polskiego. Do dzisiaj jest to jeden z naszych atutów.

Kolejna rzecz to umowy. Oczywiście najpierw trzeba założyć biuro, a dopiero potem można starać się o ich zdobycie. Jest to więc początkowo wielka niewiadoma. Tym bardziej, że organizatorzy, szczególnie ci najwięksi i najbardziej znani, wcale nie rozdają ich na prawo i lewo. Często trzeba się bardzo postarać, spełnić szereg wymogów, związanych z lokalizacją biura czy doświadczeniem w branży. Obowiązują nas także limity, jeśli planu nie uda się zrealizować – umowa może nie zostać przedłużona.

- Już na początku udało nam się podpisać umowę z jednym z największych organizatorów – mówi właścicielka Fiesta Travel. - Moje założenie od początku było takie, żeby postawić na 1-2 dużych biurach i to uzupełnić ofertą innych, które chętniej podejmują współpracę. Pani Joanna podkreśla też, że wbrew krążącym opiniom, cena za konkretną wycieczkę wszędzie jest taka sama: czy to bezpośrednio u organizatora, czy w agencji, czy w internecie.

Czym zatem poszczególne biura mogą między sobą konkurować i w jaki sposób przyciągnąć klientów? – Przede wszystkim jakością obsługi i podejściem do klienta – wylicza. – Czasami spędzamy z klientem bardzo dużo czasu, uważnie słuchamy, żeby wiedzieć, czego oczekuje i jak najlepiej możemy te oczekiwania spełnić. Sama dobrze wiem, jak to jest oszczędzać cały rok na wymarzony wyjazd, dlatego z całych sił staram się, aby był on udany. Dzięki temu bardzo często klienci bardzo często po urlopach odwiedzają nas i dziękują za fachową obsługę, dzielą się wrażeniami. To dla mnie wielka frajda i satysfakcja.

Właścicielki Fiesta Travel starają się zaspokoić wymagania i gusta każdego klienta. Udowadniają, że nawet najbardziej ekstrawaganckie pomysły można zrealizować, przy odrobinie chęci i zaangażowania. – Nie zawsze gotowa oferta wycieczki czy wczasów pasuje klientowi – mówi pani Joanna. – Wtedy kombinujemy. Zdarza się, że każdy z elementów wynajdujemy i rezerwujemy osobno: przejazdy, noclegi, itd. Kiedyś przyszła do nas przyszła panna młoda, która jeszcze w dniu swojego ślubu chciała stanąć w sukni ślunej w Hiszpanii. Biorąc pod uwagę ofertę operatorów – nie było o czym marzyc. Ale sama zajęłam się organizacją i udało się.

Prowadząc biuro podróży zarabia się na prowizjach, które touroperator wypłaca za każdą sprzedana wycieczkę. Pani Joanna przyznaje, że nie są to kokosy , jednak już w drugim roku działalności, właścicielki zanotowały trzykrotny wzrost obrotów względem roku pierwszego. – Liczba naszych klientów cały czas rośnie – mówi. – A ponad 90 proc. klientów, którzy skorzystali z naszych usług, wraca do nas w kolejnym roku. Oni też są dla nas najlepszą reklamą. Prawdę mówiąc tak właśnie zaczynałyśmy, od obsługiwania znajomych, potem znajomych znajomych i kolejnych osób, którym oni nas polecali. Dużo daje również sprawna strona internetowa, a naszym dodatkowym atutem jest duża witryna, na której wywieszamy najciekawsze oferty. Czasem więc zachodzą do nas także ludzie prosto z ulicy, zachęceni taką reklamą.

W tym roku pracy było już tak dużo, że właścicielki zatrudniły dodatkową pracownicę. Ale oczywiście na tym nie chcą poprzestawać. – Cały czas chcemy się rozwijać i oczywiście móc oferować naszym klientom jak najatrakcyjniejsze wycieczki – mówi pani Joanna. – A ja przede wszystkim chcę jak najczęściej widzieć opalone i uśmiechnięte twarze osób, które zadowolone i szczęśliwe, bezpiecznie wróciły z wymarzonego urlopu.

ŁP

 

Artykuł jest częścią cyklu Start!, w którym prezentujemy młode firmy z województwa zachodniopomorskiego.

Partnerzy cyklu:

                      Partner główny:

        Partner:

 



 

 


 

Tematy: Szczecin (597) | start (171) |
aktualizowano: 2012-10-08 10:26
Wszystkich rekordów:

Społeczność