Jeszcze latem zakład przy ul. Jagiellońskiej  należał do cypryjskiej firmy Yasmia Limited. W lipcu sprzedała ona udziały w firmie.

 

– Właścicielem udziałów w fabryce wódek jest obecnie spółka ze stuprocentowo polskim kapitałem Polmosy S.A., posiadająca blisko 20-letnie doświadczenie na rynku alkoholowym, m.in. w sieci dystrybucji. To inwestor branżowy, skupiający kilka innych zakładów alkoholowych w Polsce, m.in. Polmos Józefów – informuje Sylwester Kloskowski, wiceprezes Szczecińskiej Fabryki Wódek Starka. Z danych w KRS wynika, że nowy właściciel ma też doświadczenie w budowie dróg. 

 

Aktualnie w zakładzie miesięcznie rozlewanych jest do 100 tys. butelek: wódki czystej na zlecenie różnych odbiorców, w tym sieci sklepów typu convenience i Starki. W wytwórni działają cztery linie produkcyjne – dwie automatyczne do butelek o pojemności 0,3 l oraz jedna do butelek większych, do pojemności 1,75 l, a także półautomatyczna linia przeznaczona do rozlewu Starki. W fabryce pracują obecnie 24 osoby, z których większa część pracowała za czasów Polmosu.

 

Dla porównania, w szczytowym okresie Polmos miał pięć linii i produkował 250 tys. butelek na dobę, a załoga liczyła 200 osób. – To pokazuje, jak duże mogą być nasze moce produkcyjne – zauważa szef Starki i mówi o planach firmy: – Chcielibyśmy w ciągu trzech lat być jednym z pięciu największych zakładów produkcji alkoholi mocnych w Polsce. Dokładamy również wszelkich starań, aby nasz zakład pod względem urządzeń wykorzystywanych w produkcji i badań laboratoryjnych był najnowocześniejszy w Polsce. W fabryce od 2012 roku trwają prace modernizacyjne. Jako jeden z nielicznych zakładów w kraju posiadamy m.in. wymrażalnię do filtracji na zimno.

 

W fabryce Starki trwa doposażenie największej automatycznej linii do rozlewania napojów alkoholowych. Jeszcze w tym roku zostanie rozlana na niej pierwsza w historii zakładu Starka Premium White. – Będzie to wódka czysta biała najwyższej jakości – zapowiada Sylwester Kloskowski. Na tej linii będą również rozlewane najmłodsze Starki w nowych butelkach.

 

W tym roku fabrykę opuszczą także kolejne partie Starki o 40-proc. zawartości alkoholu (wcześniejsze partie miały po 50 proc.), w nowych malowanych butelkach: 18-, 21-, 25-, 30- i po raz pierwszy w historii zakładu Starka 35-letnia.

 

– Rynek jest tak chłonny, że bierze wszystko, co wyprodukujemy. Wiem, że w kilku punktach sprzedaży chętni na Starkę wpisują się na zeszyt. Nawet gdybyśmy rozlali całość zapasów, to znaleźliby się na nie chętni. Musimy jednak myśleć o optymalnym wykorzystaniu posiadanych surowców, stąd limitowane serie Starki po 1,6 - 5 tys. butelek – zauważa wiceszef Starki. Flagowy produkt szczecińskiego zakładu dystrybuowany jest przez magazyn centralny Starki w Warszawie, skąd trafia do kilku magazynów na terenie całego kraju i dalej do sklepów specjalistycznych z alkoholami (również sklepów on-line) oraz do lokali gastronomicznych.

 

Również w tym roku na rynek zostanie wypuszczona 21-letnia szkocka whisky w ilości do 10 tys. butelek. Zakład zakupił ten alkohol kilkanaście lat temu i przechowywał do tego czasu w jednej dębowej kadzi. Z kolei w przyszłym roku na rynek trafić mają trzy limitowane edycje (po ok. 150 sztuk) Starki w karafkach kryształowych. Część z nich pojawi się z okazji The Tall Ships Races 2017. W tym celu otwarte zostaną jedne z trzech najstarszych beczek – z lat 1946-47.

 

– Z zapasów Starki leżakujących w beczkach możemy wyprodukować ponad milion butelek 0,7 l. Obecne zapasy planujemy rozlewać stopniowo w ciągu 15-20 lat. Jednocześnie będziemy uzupełniać nasze piwnice o nowe nastawy. Rozlew z najnowszych nastawów planujemy za 12-15 lat – zapowiada Sylwester Kloskowski.

 

Kolejne plany firmy dotyczą jej siedziby. W budynku przy ul. Jagiellońskiej powstanie muzeum. Znajdą się w nim przedmioty związane kiedyś z produkcją alkoholu i stare zdjęcia Polmosu, którego historia sięga 1864 roku. Będzie opcja zwiedzania piwnic Starki z przewodnikiem. Muzeum byłoby również miejscem spotkań biznesowych i towarzyskich.

 

ak