Galerie
BMO: Największa taka hala w Polsce [DUŻO ZDJĘĆ]
Bilfinger Mars Offshore będzie pierwszą w Europie fabryką, w której fundamenty do morskich elektrowni wiatrowych będą budowane seryjnie. Pierwsze próby produkcyjne zaplanowano na czerwiec.
Ukończona niedawno główna hala produkcyjna zakładu ma prawie 30 tys. m kw. powierzchni. To największy obiekt w Polsce budowany w tej technologii.
Zdolność produkcyjną zakładu szacuje się na ok. 120 tys. ton stali rocznie – produkowanych będzie do 60 fundamentów kratownicowych o wadze od 800 do 1000 ton każdy i wysokości od 30 do 50 metrów. Odbiorcami produkowanych elementów będą m.in. kontrahenci z Niemiec i Wielkiej Brytanii.
- Hala główna zakładu będzie oddana do użytku już w lipcu, cała fabryka zaś będzie gotowa pod koniec grudnia tego roku. Budowa zakładu jest zakończona w 70 proc. – informuje kierownik budowy, Wacław Postoła. Aktualne prace koncentrują się na wyposażaniu hal - trwa montaż specjalistycznych maszyn i instalacji. Pierwsze próby produkcyjne w hali mają rozpocząć się na początku czerwca.
- Linie produkcyjne przyszłej fabryki do seryjnej produkcji wielkogabarytowych konstrukcji stalowych wykorzystywać będą najnowocześniejsze technologie, łącząc przy tym wysokie standardy wykonania i maksymalną efektywność – zauważa Bogna Bartkiewicz, specjalista ds. public relations spółki Bilfinger Mars Offshore. Jedną z innowacyjnych technologii, unikalną w Europie, będzie cyfrowy robot spawalniczy, który będzie wykonywał precyzyjne spawy w czasie dziesięciokrotnie krótszym niż w przypadku spawania ręcznego.
Członek zarządu Bilfinger Mars Offshore Przemysław Milczarek pytany o sprawę sprzedaży udziałów w budowanym zakładzie przez koncern Bilfinger, który jest większościowym udziałowcem zapewnił: - Mamy zapewnienia o finansowaniu przez Bilfingera do końca tej inwestycji.
Fabryka powstaje w północnej części wyspy Ostrów Brdowski, na terenie o powierzchni około 20 ha, objętych statusem Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Inwestycja warta jest ponad pół miliarda złotych, w tym 123 mln zł pochodzi z dotacji (w większości unijnej). Docelowo znajdzie tu pracę około 500 osób, m.in. spawaczy, ślusarzy, monterów kadłubów okrętowych i operatorów CNC (obsługujących specjalistyczne maszyny do obróbki metali). Tylko do końca roku zatrudnionych zostanie 100-150 osób. Rekrutacja jest już prowadzona, zatrudniani są pierwsi pracownicy, planowane są szkolenia. Główny nabór pracowników rozpocznie się w czerwcu.
AK
Wszystkich rekordów: