Informacje

Informacje 2011-07-26

Felieton: Brakuje nam hitu

Dlaczego Szczecin nie jest miastem turystycznym?
Co powinno być nową atrakcją Szczecina? Co powinno być nową atrakcją Szczecina?

Sezon wakacyjny w pełni - po mieście jeździ się łatwiej, nawet zapracowani nie odbierają maili, a ci, którzy zostali w Szczecinie moczą nogi w fontannach (o ile nie pada). Jednego tylko brakuje - turystów.

Najlepszym dowodem na to, że Szczecin nie istnieje na turystycznej mapie Polski (nie mówiąc już o Europie) jest fakt, że miasto nie zdyskontowało zlotu żaglowców z 2007 roku. Czy od tego czasu Szczecin zalewa fala turystów? Nie. Bo nie mają po co tu przyjeżdżać. Jest to szczególnie wyraźnie widoczne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że 150 km stąd znajduje się 3,5-milionowa stolica Niemiec, którą w ubiegłym roku odwiedziło 9 mln gości. Szczecin nie jest popularny wśród berlińczyków, mimo niewielkiej odległości, z prostej przyczyny: nie mamy niczego, czego nie byłoby w Berlinie. Woda, zieleń, zabytki, gastronomia - to wszystko w Berlinie jest i to w większej skali i na wyższym poziomie.

Nie pomogą Szczecinowi wymyślne akcje promocyjne. Nie pomoże budowa kolejnego pomnika, regularna pielęgnacja zieleni miejskiej ani utworzenie rynku przy katedrze. Tu musi się pojawić atrakcja na dużą skalę, której jednocześnie nie ma w Berlinie. Nie kolejny plac Oriona, czy wahadło na wieży zamkowej, ale coś na tyle uniwersalnego i ciekawego, co sprawi, że warto będzie przemierzyć trasę od Bramy Brandenburskiej do Bramy Portowej. Dopóki takiej atrakcji nie będzie, Szczecin nie będzie miastem turystycznym. Można sobie jednak zadać pytanie czy musi nim być. Może kilka - kilkanaście małych statków wycieczkowych rocznie i autokary z turystami przejeżdżające tranzytem przez Szczecin nad morze i na Mazury wystarczą? Aby znaleźć odpowiedź proponuję znów spojrzeć tuż za granicę: pozbawiony przemysłu i central instytucji finansowych (brzmi znajomo?) Berlin postawił właśnie m. in. na branżę turystyczną jako ważne źródło dochodów.

Jest dobry moment na zastanowienie się nad tym co zrobić, żeby Szczecin zaczął być postrzegany jako miasto interesujące turystycznie. Berlin jest zadłużony i nieprędko zaskoczy świat nowymi inwestycjami. A już za rok na nowe, podberlińskie lotnisko-gigant BBI przylecą z całego świata turyści chcący odwiedzić niemiecką stolicę. Za dwa lata natomiast ugościmy uczestników kolejnej edycji The Tall Ships' Races i, obawiam się, znów nie wykorzystamy dużej imprezy do zainteresowania miastem turystów.

Jeszcze jedno. Jeśli staniemy się atrakcyjni dla berlińczyków, nie będzie kłopotu z zainteresowaniem Szczecinem mieszkańców polskich miast, a przede wszystkim Warszawy, co jest odwiecznym problemem stolicy Pomorza Zachodniego.

Michał Abkowicz

Przeczytaj też: "Turysta w pakiecie", dyskusja redakcyjna Świata Biznesu>>

Czy Szczecin ma szansę stać się miastem turystycznym? Co mogłoby być turystycznym hitem Szczecina - nowe muzeum, stworzenie nowej dzielnicy miasta, wydarzenie kulturalne? Czekamy na listy, sugestie i opinie: portal@szczecinbiznes.pl i na Facebooku

Tematy: Szczecin (597) | turystyka (56) |
aktualizowano: 2011-08-01 12:22
Wszystkich rekordów:

Społeczność