Informacje
VIII Targi Pracy
55 wystawców, kilkaset ofert pracy, staży, praktyk, a także ciekawe warsztaty związane z poszukiwaniem zatrudnienia – to atrakcje ósmej edycji Targów Pracy w Szczecinie.
Ta największa na Pomorzu Zachodnim impreza, co roku przyciąga kilkudziesięciu wystawców z konkretnymi ofertami pracy, zarówno dla studentów, absolwentów, jak i osób szukających odmiany w swoim życiu zawodowym. Jej organizatorem jest Polska Fundacja Społeczeństwa Przedsiębiorczego, współorganizatorem – Akademickie Biuro Karier Uniwersytetu Szczecińskiego.
W hali MOSiR obecne były firmy m.in. z branży finansowej (ING Bank Śląski, Credit Agricole), informatycznej (BLStream, Mobica – otwierająca oddział w Szczecinie), handlowej (NETTO, Jeronimo Martins, Żabka), produkcyjnej (DGS/Oticon, Cargotec), kosmetycznej (Avon, Gillette), inżynierskiej (3shape, kk-electronic), konsultingowej (Deloitte, PwC), logistycznej (Sherpa International Force, LKW Walter), czy medycznej (AMEOS Klinikum Ueckermünde, Promedica 24). Swoją reprezentację będą miały także agencje pośrednictwa pracy (Randstad, LSJ Agencja Pracy, Unikadr), również z Niemiec.
Były to bez wątpienia największe jak do tej pory Targi Pracy w naszym mieście i regionie, zarówno pod względem liczby prezentujących się firm i instytucji, jak i liczby uczestników, których według naszych szacunków było nawet 4,5-5 tys. – mówi Maciej Patynowski, organizator Targów. – Ku naszemu zaskoczeniu i oczywiście zadowoleniu, pojawiały się nawet grupy zorganizowane spoza Szczecina, które przyjechały do nas trzema autokarami.
Jak tłumaczą organizatorzy, Targi w sposób naturalny rozszerzają swoją formułę z imprezy o charakterze akademickim, dedykowanej głównie studentom, na wydarzenie o charakterze „ogólnomiejskim”, z ofertą także dla osób długotrwale bezrobotnych. Łącznie wystawcy mieli do zaproponowania kilkaset ofert pracy, staży i praktyk, także płatnych. Znaczna część firm poszukiwała pracowników na rynek lokalny. Ale nie zabrakło także podmiotów poszukujących chętnych do pracy poza województwem, a także za granicą.
- Oferty pochodziły z bardzo różnych branż i były skierowane do bardzo różnych pracowników, zarówno tych szukających pierwszego zatrudnienia, jak i wykwalifikowanych o wąskich specjalizacjach – podsumowuje Maciej Patynowski. – Niestety, wciąż mamy do czynienia ze znaczącym niedopasowaniem na styku pracownik - pracodawca. Nie tylko ze względu na kompetencje stricte zawodowe, ale także „miękkie” umiejętności takie praca w zespole, inwencja, kreatywność w rozwiązywaniu problemów, komunikatywność. W wielu przypadkach pojawiała się również bariera nieznajomości języka obcego.
SG