Opinie

Opinie 2010-03-15

Zbigniew Rapciak: Terminal LNG jak olimpiada

Rozmowa ze Zbigniewem Rapciakiem, prezesem zarządu spółki Polskie LNG
Zbigniew Rapciak /fot. mab/ Zbigniew Rapciak /fot. mab/

Kiedy terminal LNG w Świnoujściu zostanie otwarty?

30 czerwca 2014 roku.

Ile gazu będzie przez niego trafiać do odbiorców?

W pierwszym etapie będziemy mogli zregazyfikować (proces regazyfikacji polega na przywróceniu gazu z postaci skroplonej do postaci gazowej. W takiej postaci gaz jest przesyłany siecią gazociągów do odbiorców - red.) do 5 mld m sześc. W drugim etapie, który zakończy się ok. 2018 roku, ta liczba wzrośnie do 7,5 mld. Jest to związane ze strategią energetyczną dla Polski przyjętą przez rząd w listopadzie. Zakłada ona, że w 2030 roku zużycie gazu w naszym kraju będzie wynosić 21 mld m. sześc. Aktualnie wynosi 14 mld m. sześc., a my jesteśmy na przedostatnim miejscu pod względem zużycia gazu w Europie. Zużywamy trzykrotnie mniej niż wynosi średnia europejska. Wynika to z tego, że mamy energetykę opartą o węgiel. W związku z opłatami klimatycznymi energetyka musi przejść na gaz. W kraju planowa jest budowa sześciu elektrowni gazowych.

Ile będzie kosztowała budowa terminalu?

Koszt poznamy za trzy miesiące - wtedy nastąpi rozstrzygnięcie postępowania przetargowego, które wyłoni generalnego wykonawcę. Na placu boju pozostały trzy konsorcja - koreańskie, francuskie z firmami polskimi i włoskie z firmami polskimi.

Jak wyglądać będzie finansowanie tej inwestycji?

Inżynieria finansowa oparta jest o kilka źródeł. Pierwszym są zasoby własne spółki, drugim pieniądze komercyjne, m. in. z banków, które zobowiązały się do wykupienia naszych obligacji o wartości blisko miliarda euro. Trzecim są pieniądze unijne. Ostateczne finansowanie składać będziemy z pieniędzy najtańszych.

Jak przebiegała sprzedaż obligacji?

Chęć ich kupna zadeklarowało ponad 10 banków, a kolejne stoją w kolejce. Warto przy tym zwrócić uwagę, że ten projekt nie ma żadnych gwarancji państwowych, a negocjacje z bankami udało nam się przeprowadzić zaledwie w pięć miesięcy.

Ile osób znajdzie pracę w terminalu LNG?

Przy budowie samego terminalu będzie pracowało ok. 1,7 tys. osób, ale jeśli dodamy do tego budowę nabrzeża, przebudowę falochronu, poszerzenie toru wodnego, prowadzenie prac nawigacyjnych, liczba ta wzrasta do grubo ponad 2 tys. W 2014 roku, na początku funkcjonowania terminalu będzie w nim pracowało kilkadziesiąt osób, zaś docelowo, przy pełnym obciążeniu i po uzyskaniu pełnej zdolności regazyfikacyjnej do 300 osób.

Odbieram to w ten sposób, że ta inwestycja jest dla Świnoujścia jak olimpiada lub wystawa Expo. Trwa jakiś czas, ale przy okazji powstaje infrastruktura dla paru tysięcy ludzi, którzy będą mieszkać, jeść, korzystać z usług. Ta infrastruktura pozostaje. Już otrzymujemy wiele pytań o tę inwestycję, Wiem od prezydenta Świnoujścia, że jest już zainteresowanie budową w mieście dużego supermarketu.
Czy inwestycja nie jest zagrożona przez budowę rosyjsko-niemieckiego gazociągu północnego? Trwają dyskusje, czy nie będzie on przebiegał zbyt płytko i czy nie będzie zagrożeniem dla gazowców.

Nam z tego powodu nic nie grozi. Rurociąg będzie wystarczająco zagłębiony i zasypany, co ma szczególne znaczenie dla portu Szczecińskiego i Świnoujskiego. My potrzebujemy 12,5 metra głębokości i tyle mamy.

Dlaczego terminal LNG powstaje w Świnoujściu, a nie w Gdańsku, który przecież także prezentował argumenty na rzecz budowy gazoportu?

Po pierwsze to kwestia starań tutejszych polityków, biznesu i społeczności. Poza tym wydaje mi się, że nie jest rzeczą rozsądną, ażeby wszystkie bazy paliwowe były lokalizowane w jednym miejscu.  Ważna jest też możliwość szybkiego o wpięcia się w system europejski.

Dziękuję za rozmowę

Romawiał Michał Abkowicz


Spółka Polskie LNG została powołana w 2007 r. przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA. Na mocy Uchwały Rady Ministrów z 19 sierpnia 2008 r. właścicielem Polskiego LNG został Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A., spółka Skarbu Państwa odpowiadająca za bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego sieciami przesyłowymi. 8 grudnia 2008 r. nastąpiło nabycie 100% udziałów Polskiego LNG przez GAZ-SYSTEM S.A.

Z dniem 1 stycznia 2010 r. spółka Polskie LNG sp. z o.o. uległa przekształceniu w spółkę akcyjną.
GAZ-SYSTEM S.A. nadzoruje powstanie terminalu LNG, natomiast Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA jest odpowiedzialne za dostawy i transport skroplonego gazu ziemnego do terminala w Świnoujściu.

red

Tematy: inwestycja (310) | inwestor (135) | budownictwo (118) | Świnoujście (64) | bank (37) | gaz (23) | energia (17) | terminal gazowy (17) | PGNiG (11) | Zbigniew Rapciak (4) |
aktualizowano: 2010-03-26 13:35
Wszystkich rekordów:

Społeczność