W Szczecinie, oprócz dotychczasowych jednostek powstawać będą specjalistyczne urządzenia używane na morzu i sprzęt obronny - zapewnia Jan Ruud de Jonge, szef spółki Polskie Stocznie, zarządzającej stoczniami w Gdyni i Szczecinie. Jej właścicielem jest katarski bank inwestycyjny QInvest - poinformował o tym 30 czerwca minister skarbu Aleksander Grad.

De Jonge jest prezesem spółki Polskie Stocznie, która ma zarządzać stoczniami w Szczecinie i Gdyni. W procesie zakupu stoczni występował jako przedstawiciel firmy Stitching Particulier Funds, która reprezentowała QInvest w przetargu. QInvest jest instytucją finansową, która inwestuje na całym świecie. Jej największym akcjonariuszem jest Qatar Islamic Bank.

Czy to jednak QInvest kupił stocznię? Jak informuje „Rzeczpospolita”, firma podaje, że jest tylko pośrednikiem. Ostateczny inwestor pozostaje więc nieznany.

Na razie wiadomo, że Polskie Stocznie będą miały siedzibę w Warszawie. Tam znajdować się będzie zarząd i spotykać się będzie rada nadzorcza spółki. Jak zapowiada minister skarbu, 21 lipca inwestor wpłaci pieniądze za stocznie.

Specjalistyczne jednostki i okręty wojenne

De Jonge uważa, że dobrze zna polskie stocznie bo poznał statki, które stocznie projektowały. Jego zdaniem w Szczecinie, oprócz dotychczasowej produkcji mogą powstawać  specjalistyczne urządzenia używane na morzu i okręty wojenne, a w Gdyni statki służące do transportu LNG.

Kontrakt stoczniowy jest kolejną w ostatnich dniach transakcją Ministerstwa Skarbu Państwa ze stroną katarską, która dotyczy Pomorza Zachodniego. 29 czerwca minister Aleksander Grad oraz wicepremier i minister ds. Energii i Przemysłu Kataru Abdullah bin Hamad Al-Attiyah podpisali umowę dotyczącą dostaw skroplonego gazu LNG do Polski. Gaz ma trafiać do Polski przez terminal LNG, który w 2014 roku zacznie działać w Świnoujściu.

Oficjalnie obydwa kontrakty nie są ze sobą łączone.

mab