Informacje

Informacje 2009-10-27

Z Orlików wyżyć się nie da

...mówią przedstawiciele firm budujących obiekty sportowe. I startują do kolejnych przetargów.

Orlik przy ul. Orawskiej w Szczecinie /fot. archiwum/ Orlik przy ul. Orawskiej w Szczecinie /fot. archiwum/
Orlik w Szczecinku /fot. archiwum/
Orlik w Szczecinku /fot. archiwum/
Orlik w Tychowie /fot. archiwum/
Orlik w Tychowie /fot. archiwum/

Na 70 już grają dzieci, kolejne 40 powstanie do końca tego roku. Orliki w naszym regionie rosną jak grzyby po deszczu. Czy jest to żyła złota dla firm specjalizujących się w budowie obiektów sportowych? Ich zdaniem niekoniecznie.

Kompleksy sportowe wyposażone w sztuczną murawę, oświetlenie, szatnię i zaplecze powstają w ramach rządowego projektu Moje Boisko Orlik 2012.

Program obejmuje budowę ogólnodostępnych boisk na terenie całego kraju. Obiekty mają być alternatywą głównie dla dzieci i młodzieży z małych miejscowości. Pierwsze orliki zaczęły wyrastać w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Akcja ma potrwać do końca roku 2012.

- W województwie zachodniopomorskim w 2008 roku powstało 55 boisk – mówi Karolina Tomczyk z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. - Tyle samo zaplanowano na rok bieżący.

Pieniądze na budowę każdego kompleksu dają: Urząd Marszałkowski (33 proc. ale nie więcej niż 333 tys. zł), Ministerstwo Sportu i Turystyki (33 proc.), a resztę wykładają gminy.

W tym roku samorząd województwa przeznaczył na budowę boisk roku przeszło 18 mln zł (dokładnie tyle samo ile w roku poprzednim). Koszt wybudowania jednego orlika to od 800 tys do 2 mln zł. Wszystko zależy od tego, czy trzeba go stawiać od podstaw, czy na miejscu jest już jakaś baza.

Chętnych do przetargów na ich wykonanie nie brakuje. Do przetargów stają firmy z całej Polski. Ale wykonawcy zgodnie twierdzą, że na Orlikach nie zarabiają kokosów. Nie zdradzają jednak ile można zarobić na jednym kompleksie sportowym zasłaniając się tajemnicą handlową.

- Wygraliśmy konkurs na Orlika w Pyrzycach – mówi Robert Stańczyk, przedstawiciel firmy Gretasport z Dąbrowy Górniczej. - Nie traktowaliśmy tego jako sposobu na zarobek, bo koszt tego kompleksu to milion zł. Gdybyśmy mieli budować boiska za taką kasę to musielibyśmy dokładać do interesu. Postanowiliśmy, że będzie to zabieg marketingowy. W zachodniopomorskim nic jeszcze nie robiliśmy, jest więc okazja, żeby się pokazać.

W kompleksie pyrzyckim powstają dwa boiska, zaplecze i sztuczne oświetlenie.

Wśród zwycięzców przetargów dominują jednak przedsiębiorstwa ze Szczecina i okolic. Firma Masters, która zajmuje się układaniem nawierzchni i wyposażaniem kompleksów sportowych wygrała przetargi na ponad 20 Orlików.

- Jest to dla nas jedna z inwestycji jakie realizujemy – mówi Agnieszka Piłat, pracownica firmy. - Nie możemy traktować tego jako głównego źródła dochodów, bo z budowy samych Orlików na pewno nie da się wyżyć.

Okazuje się, że Orliki budują nie tylko firmy specjalizujące się w obiektach sportowych.

- To szansa dla wszystkich podmiotów ogólnobudowlanych – mówi jeden z właścicieli warszawskiej firmy, która zwyciężyła w trzech przetargach (chce pozostać anonimowy). - Nagle okazuje się, że wszyscy się znają na układaniu nawierzchni sportowych, że potrafią budować boiska. Robią tanio, bo i pieniędzy nie jest wiele. A potem ministerstwo będzie musiało przyjmować reklamacje.

Na razie reklamacji z terenu naszego województwa nie było. Jak zapewnia Urząd Marszałkowski program będzie kontynuowany w przyszłym roku, choć nie wiadomo jeszcze jaką kwotę przeznaczy na jego realizację sejmik.

aml

Tematy: budownictwo (118) | sport (63) |
aktualizowano: 2009-10-27 20:26
Wszystkich rekordów:

Społeczność