Informacje

Informacje 2009-12-22

Pomaganie to nasza powinność

Nie tylko przy okazji świat Bożego Narodzenia przedstawiciele świata biznesu dzielą sie swoimi pieniędzmi z najbardziej potrzebującymi.

Dobroczynny kiermasz świąteczny podczas wigilii PIG /fot. mab/ Dobroczynny kiermasz świąteczny podczas wigilii PIG /fot. mab/
Członkinie Rotary Club Szczecin Center podczas tegorocznej imprezy charytatywnej /arch. p
Członkinie Rotary Club Szczecin Center podczas tegorocznej imprezy charytatywnej /arch. p

Bale charytatywne, koncerty, licytacje, zbiórki, loterie to tylko niektóre sposoby jakimi organizacje zrzeszające przedsiębiorców, biznesmenów oraz przedstawicieli świata polityki i kultury wspomagają najbardziej potrzebujące instytucje i osoby prywatne. Pomoc niosą również pojedyncze firmy i osoby.

- Przez cały ten rok zbieramy pieniądze dla dziecięcej kliniki okulistycznej w szpitalu na Pomorzanach –mówi prezydent Lions Club „Jantar” Ewa Karśnicka. – Do tej pory przekazaliśmy tam już trzy specjalistyczne urządzenia, które kupiliśmy za pieniądze pochodzące z „jednego procenta”. Kosztowały 9 tys. zł.

Kolejny sprzęt wart 24 tys. trafi do kliniki na początku przyszłego roku. Będzie to urządzenie do bezdotykowego badania wzroku u dzieci. Pieniądze na niego zebrano podczas dorocznego balu charytatywnego organizowane przez członkinie klubu. Gwiazdą wieczoru była Grażyna Brodzińska, która wykonała piosenki musicalowe. Bal poprowadziła Kinga Brandys a licytacje Kuba Strzyczkowski z radiowej „Trójki”. Ze sprzedaży fantów i biletów na imprezę uzbierano 20 tys. zł.

Cel, na który będą  przez cały rok zbierane pieniądze określa każdorazowo nowo wybrana Prezydent „Jantara”. Każdego roku beneficjentem jest inna instytucja lub organizacja. W ciągu kilkunastu lat swojej działalności „Jantar” przeznaczał zebrane pieniądze m.in. na zakup łóżeczek dla noworodków Oddziału Patologii Ciąży i Porodu Szpitala Klinicznego w Szczecinie, pomoc w budowie szpitala im. Świętego Mikołaja w Szczecinie, dla dzieci z chorobami nowotworowymi, remont i wyposażenie dziecięcego Oddziału Dermatologii Szpitala Wojewódzkiego, zakup specjalistycznych łóżek do mycia chorych w Szpitalu Onkologicznym, aparatu USG dla kliniki Ginekologii Operacyjnej i Onkologii  czy nowego samochodu dla Zachodniopomorskiego Hospicjum Dziecięcego. LC „Jantar” przez kilka lat opiekował się dziećmi z ubogich rodzin z gminy Stara Dąbrowa – najbiedniejszej gminy w województwie zachodniopomorskim, organizował akcje mikołajkowe, „białe niedziele” i pomagał uzdolnionym dzieciom. Przez 11 lat istnienia, klub przekazał na rzecz potrzebujących kwotę ponad 450 tys. złotych.

- Była to twórcza praca przynosząca wiele satysfakcji, a te wspólnie spędzone lata pozwoliły na nawiązanie osobistych przyjaźni w klubie i wspierania siebie nawzajem na co dzień – przekonują członkinie klubu.

Cykliczne imprezy charytatywne organizuje również Rotary Club Szczecin Center. W tym roku jego członkowie zbierali pieniądze m.in. na zakup sprzętu medycznego służącego do ratowania życia noworodków w szpitalu w Stargardzie Szczecińskim. W poprzednich latach po kilkadziesiąt tysięcy złotych przekazywane były m.in. na sprzęt dla Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci, pomoc dzieciom zarażonym wirusem HIV i chorym na AIDS, hospicjum stacjonarne dla dorosłych czy sprzęt dla osób niewidomych i niedowidzących. W 2008 roku klub sfinansował budowę na Cmentarzu Centralnym Pomnika Dziecka Utraconego.

Oprócz organizowanych co roku przez Rotary Club Szczecin koncertów i imprez charytatywnych, jego członkowie przekazują również przed świętami dary dla wybranych organizacji, np. Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci. W tym roku fundacja otrzymała od rotarian prezenty za prawie 10 tys. zł. Prezes Zachodniopomorskiego  Hospicjum dla Dzieci dr Mariola Lembas – Sznabel podkreśla, że jej fundacja zawsze może liczyć na wsparcie i pomoc zarówno od większych organizacji, jak i pojedynczych firm i darczyńców.

- Odzew jest zawsze, kiedy tylko potrzebujemy pomocy – mówi. – Ale także bez tego często otrzymujemy zapytania: jak można nam pomóc? Czego potrzebujemy? Wiele organizacji pomaga nam regularnie od kilku lat, przekazując niebagatelne kwoty, po kilkadziesiąt tysięcy rocznie. Widzimy, że są one bardzo otwarte na pomaganie innym, bardzo uwrażliwione na cierpienie. Bardzo to cenię, jak każdą pomoc, którą otrzymujemy.

Niestety, jak przyznają organizatorzy akcji charytatywnych, również w tej dziedzinie życia dość mocno dał się odczuć kryzys gospodarczy.

-  Uczestnicy balu zdecydowanie mniej chętnie licytowali niż w latach ubiegłych – mówi Ewa Karśnicka z Lions Club „Jantar”. – Za taki sam obraz, który poprzednim roku sprzedaliśmy za 4 tys. zł, w tym zapłacono tylko 2 tys. zł. To na pewno coś znaczy.

utworzono : 2009-12-22 16:12
Wszystkich rekordów:

Społeczność