Sześć łodzi zmagało się z ekstremalnymi warunkami pogodowymi – brakiem wiatru i zerkającym zza chmur słońcem. Ostatecznie pierwsze miejsce zajęła załoga pod dowództwem Łukasza Żuchowskiego, dyrektora Faymonville Polska, w składzie: Damian Rokita z Ambasady Szwecji w Polsce i Małgorzata Głębocka-Szurko z Unizeto Technologies.

Na podium stanęli również Piotr Maras, dyrektor Wydziału Wdrażania RPO w UMWZ, prezes 3shape Poland Mikael Petersen i Anna Janas z Randstad (miejsce drugie), a także Christoph Wellendorf i Piotr Suss z Bilfinger Berger/KSO z Johanesem Sorensenem z BPI Lipiany (trzecie miejsce). Załoga marszałka Olgierda Geblewicza zajęła czwarte miejsce.
- Jako gospodarzowi nie wypadało mi zająć miejsca na podium - tłumaczył.

Pozostali goście regat zapełnili trzy duże jachty, z których dopingowali i pouczali uczestników wyścigu. Zanim jednak rozpoczęła się morska przygoda, Adam Szymborski, prezes Garo Polska i jednocześnie utytułowany żeglarz, poprowadził dyskusję na temat sponsoringu sportu w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu.

Dylemat - czy sponsorowanie sportu to przejaw CSR, czy tylko operacja księgowa, pozostał nierozstrzygnięty. Swoimi doświadczeniami podzielili się przedstawiciele takich firm jak Asprod, Bilfinger Berger, Deloitte, KSSSE, Polskie LNG czy MultiProjekt.
 
Nieoficjalną część spotkania zakończył rzut karny wykonany przez Mesut’a Oezil’a w 92. minucie półfinałowego meczu Euro2012. - To tylko futbol – godnie skomentował porażkę Niemców Christoph Wellendorf, szef projektów międzynarodowych w Bilfinger Berger.

KZ