Informacje

Informacje 2012-03-05

Start!: Smukła linia sposobem na dobre samopoczucie i własny biznes

Iwona Studzińska, kolejna bohaterka naszego cyklu "Start!" pomaga swoim klientom odzyskać świetną sylwetkę i uczy ich, jak zdrowo się odżywiać. Nazwa "Smukła Linia" na pewno przyciągnie każdego, komu przeszkadzają wałeczki tu i ówdzie.
Iwona Studzińska w swoim gabinecie /fot. ŁP/ Iwona Studzińska w swoim gabinecie /fot. ŁP/

Przeczytaj inne artykułu z cyklu Start!>>

Szczecinbiznes.pl: Czym zajmuje się firma „Smukła Linia”?

Iwona Studzińska: Smukła Linia to poradnia dietetyczna. W ofercie mam między innymi konsultację dietetyczną z analizą składu ciała, podczas której przeprowadzone zostanie badanie na specjalistycznej wadze, która pozwala na określenie zawartości poszczególnych komponentów ciała, takich jak tkanka tłuszczowa, beztłuszczowa, mięśniowa, woda, kości. Z otrzymanych wydruków wykresowych jestem w stanie szczegółowo przeanalizować i zinterpretować wyniki. Następnie przeprowadzam szczegółowy wywiad żywieniowy. Na końcu konsultacji ustalony zostaje  indywidualny kierunek terapii dietetycznej. Zajmuję się również ustalaniem indywidualnych programów żywieniowych i jadłospisów dla obiektów gastronomicznych. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, często osób zabieganych i zapracowanych, mam w swojej ofercie również konsultacje i tworzenie diety online.

Czym zajmowała się pani wcześniej?

Jestem absolwentką Akademii Rolniczej w Szczecinie, wydziału Technologii Żywności i Żywienia Człowieka. Studia inżynierskie ukończyłam na katerze Ogólnej Technologii Żywności gdzie nauczyłam się technologii przygotowywania potraw, łączenia składników w odpowiednich proporcjach i analizy jakości żywności. Natomiast studia magisterskie na katedrze Podstaw Żywienia Człowieka, ukształtowały moją wiedzę w dziedzinie żywienia człowieka i oceny sposobu odżywiania się. Po studiach, przez niemal sześć lat pracowałam jako dietetyk w Szpitalu Wojewódzkim, gdzie zajmowałam się zarówno indywidualnymi pacjentami, jak i nadzorowałam przygotowanie posiłków dla całej placówki.

Dlaczego zdecydowała się pani na założenie własnej firmy?

Kiedy zostałam mamą, na jakiś czas zrezygnowałam z pracy zawodowej. Potem okazało się, że ciężko jest mi pogodzić obowiązki domowe i stałą pracę. Na to nałożyły się zmiany organizacyjne w zakładzie pracy. Natomiast o własnej działalności myślałam już wcześniej, ale oczywiście trudno było podjąć ostateczną decyzję. Wtedy dowiedziałam się o możliwości otrzymania dotacji na otwarcie firmy.

Ile pieniędzy pani dostała i na co zostały przeznaczone?

Dostałam ok. 20 tys. zł na założenie działalności gospodarczej, poprzez Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości ZUT. Zostały one zainwestowane wyposażenie gabinetu, czyli zarówno sprzęt biurowy, jak i specjalistyczne urządzenia, takie jak waga, waga dla niemowląt, ciśnieniomierz, itd.

Jakie były początki firmy?

Przyznam, że niełatwe. „Smukła Linia” powstała w czerwcu ubiegłego roku, jednak pierwsze miesiące przeznaczyłam na tzw. rozruch. Klientów zaczęłam przyjmować w sierpniu i nie były to tłumy. Ze względu na wcześniejsze miejsce pracy i przede wszystkim przerwę, nie miałam swoich klientów. Dużo dała mi reklama, szczególnie w internecie, oraz roznoszenie ulotek. Kolejni klienci trafiali już do mnie przede wszystkim z polecenia.

Ilu obecnie pacjentów pani przyjmuje?

Trudno to określić, bo część z nich odwiedza mnie jednorazowo, z innymi na przykład pracuję regularnie przez pół roku. W tym biznesie bardzo ważna jest też na przykład sezonowość. Wiadomo, że latem i zimą tych klientów jest mniej. Teraz, u progu wiosny, znów zaczyna się rozkręcać. Firma nie przynosi jeszcze dużych zysków, ale już zwróciły mi się między innymi nakłady poniesione na reklamę.

Jakie stałe koszty prowadzenia firmy pani ponosi?

Największa część moich stałych opłat to wynajem pomieszczenia na gabinet. Do tego oczywiście ZUS.

Ile kosztują takie usługi?

Konsultacja dietetyczna z analizą to koszt 70 zł, samo badanie składu ciała – 30 zł, a program żywieniowy na 7 dni – 80 zł.

Kto do pani najczęściej trafia?  

O dziwo wśród moich klientów jest więcej panów. Trafiają oni do mnie głównie ze względów zdrowotnych. Jest też sporo osób, które same dobrze o siebie dbają, ale chcą mieć jeszcze lepsze efekty i dlatego szukają porady specjalisty. Zdarzają się też małe dzieci z nadwagą.

Jakie ma pani plany na przyszłość?

Zobaczymy, co przyniesie ten najbliższy sezon wiosenny. Na pewno nie chciałabym rezygnować z firmy, bo to coś mojego, czemu poświeciłam dużo pracy i zaangażowania.

Rozmawiała ŁP

Artykuł jest częścią cyklu Start!, w którym prezentujemy młode firmy z województwa zachodniopomorskiego.

Partnerzy cyklu:

                      Partner główny: 

                                                                            Partner:

  



 

Tematy: start (171) |
aktualizowano: 2012-03-07 09:11
Wszystkich rekordów:

Społeczność