Po godzinach

Po godzinach 2016-09-15

Pekao Szczecin Open - Jerzy Janowicz o krok od półfinału

Środowe rozgrywki na kortach przy al. Wojska Polskiego wyłoniły czterech ćwierćfinalistów. Dzisiaj może dołączyć do nich najwyżej sklasyfikowany polski singlista.

Jerzy Janowicz na Pekao Szczecin Open /fot.: mat. organizatora / Jerzy Janowicz na Pekao Szczecin Open /fot.: mat. organizatora /
Jerzy Janowicz rozdaje autografy kilkuletnim uczestnikom programu „Droga do Pekao Szczecin Open”  /fot.: mat. organizatora /
Jerzy Janowicz rozdaje autografy kilkuletnim uczestnikom programu „Droga do Pekao Szczecin Open”
/fot.: mat. organizatora /
Jerzy Janowicz rozdaje autografy kilkuletnim uczestnikom programu „Droga do Pekao Szczecin Open”  /fot.: mat. organizatora /
Jerzy Janowicz rozdaje autografy kilkuletnim uczestnikom programu „Droga do Pekao Szczecin Open”
/fot.: mat. organizatora /
Jerzy Janowicz na Pekao Szczecin Open  /fot.: mat. organizatora /
Jerzy Janowicz na Pekao Szczecin Open
/fot.: mat. organizatora /
Turniej szczecińskiego challengera Pekao Szczecin Open 2016 trwa od poniedziałku. Finał odbędzie się w sobotę 18 września.
 
W czwartkowym „Meczu Dnia”, około godz. 19:00 zagra Jerzy Janowicz. Rywalem naszego tenisisty będzie Włoch Stefano Napolitano, który w pierwszej rundzie turnieju pokonał Jana Mertla. Wcześniej na kortach przy al. Wojska Polskiego zobaczymy pięć innych spotkań, w tym dwa mecze deblowe i trzy single. Na głównym korcie, oprócz singla wspomnianego powyżej, staną naprzeciw siebie Japończyk Akira Santillan i Włoch Alessandro Giannessi oraz Włoch Marco Cecchinato i Norweg Casper Ruud, który na tegoroczny turniej wszedł z „dziką kartą”. Zwycięzca każdego z pojedynków wejdzie do półfinału i będzie walczył o tytuł mistrzowski challengera.
 
Znamy już nazwiska czterech ćwierćfinalistów Pekao Szczecin Open 2016. Będzie to Hiszpan Albert Montanes (w Szczecinie występuje już po raz 13, tym razem rozstawiony jest z nr 7.), Niemiec Dustin Brown (nr 3.), triumfator turnieju z 2014 roku, Włoch Salvatore Caruso i Francuz Constant Lestienne.
 
Z tegorocznym Pekao Szczecin Open już w pierwszej rundzie pożegnał się najwyżej rozstawiony w tym roku Hiszpan Marcel Granollers. Jego los podzielił kolejny Hiszpan – Inigo Cervantes (nr 2.), ponosząc porażkę z Francuzem Contantem Lestiennem 4:6, 6:7 (5-7). W 24-letniej historii Pekao Szczecin ani razu nie oddało się triumfować hiszpańskiemu tenisiście, choć gwiazd z tego kraju na szczecińskim turnieju nie brakowało.
 
– Cieszę się, że udało się wygrać w dwóch setach, bo mecz nie należał do najłatwiejszych. Pokonałem wysoko rozstawionego zawodnika, który specjalizuje się w grze na tej nawierzchni, więc mam powody do zadowolenia – powiedział Francuz, który w piątek może przypieczętować „hiszpańską klątwę”, bowiem spotka się z Albertem Montanesem.
 
Do półfinału rywalizacji deblistów dotarł Mariusz Fyrstenberg, trzykrotny zwycięzca naszego challengera (z lat 2001, 2003, 2005) z brytyjskim partnerem Colinem Flemingiem. Pokonali w drugim swoim meczu w imprezie Polaków Adriana Andrzejczuka i Mateusza Smolickiego 6:3, 6:2. W półfinale deblistów wystąpią też Szwedzi Johan Brunstrom i Andreas Siljestrom. W czwartek poznamy nazwiska kolejnych dwóch par deblistów, którzy powalczą w półfinale.
 
Podczas turnieju Pekao Szczecin open zagrały też dzieci. Pięcio-, sześcio- i siedmiolatki w ramach „Kids  Day” i programu „Droga do Pekao Szczecin Open” (finansowanego przez Bank Pekao S.A.) miały okazję odbijać na korcie piłki z Jerzym Janowiczem, Casperem Rudem i szczecińską tenisistką Darią Kuczer.
 
Więcej informacji znaleźć można na stronie www.pekaoszczecinopen.pl.
 
ak
Tematy: sport (63) | Pekao Szczecin Open (9) |
aktualizowano: 2016-09-15 14:14
Wszystkich rekordów:

Społeczność