Po godzinach
Izraelska gwiazda zachwyciła na SMF
Kolejny koncert Szczecin Music Fest zapisze się w sercach słuchaczy. 28 kwietnia w szczecińskiej Filharmonii zaśpiewała Yasmin Levy.
Koncert został bardzo ciepło przyjęty przez Szczecinian. Yasmin Levy mocym, poruszającym głosem zaśpiewała swoje najpiękniejsze pieśni, w tym "Una Noche Mas", "Hasta Siempre Amor", "Mi Corazon", "La Cumparista". Starając się o jak najlepsze zrozumienie przez odbiorców wykonywanych w ladino (języku sefaradyjskich Żydów) i języku hiszpańskim historii opowiadała o nich po angielsku. Miłość, rozstanie, przyjaźń i związane z tym odczucia smutku - to najczęstsze tematy. Jest nim także śmierć… - W moich utworach przeważnie albo ktoś już nie żyje, albo umiera w trakcie - zauważa Yasmin Levy. Ale jak przyznaje artystka, to właśnie w smutnych pieśniach odnajduje się najlepiej. Taka jest muzyka sefaradyjska w jej wykonaniu, takie są wpływy flamenco i tango w jej muzyce i tekstach, które pisze.
Partner cyklu Po godzinach:
Yasmin Levy zaprosiła też publiczność do wspólnego śpiewania refrenu „Adio Kerida”. Niespodzianką było wykonanie pieśni "Una Pastora" wraz nieżyjącym ojcem - Ytzhakiem Levy (był pionierem w badaniach długiej i niezwykle bogatej historii muzyki ladino i kultury diaspory hiszpańskich Żydów), czemu posłużyło archiwalne nagranie. Jeszcze większą niespodzianką było wykonanie popularnej w Polsce kompozycji "Ta ostatnia niedziela", z tym że w wersji hiszpańskojęzycznej (jako "Ultima Domingo").
Tło instrumentalne budowali: Yechiel Hasson (gitara akustyczna), Alex Stanford (fortepian), Vardan Hovanissian (flet, klarnet), a Ishay Amir (instrumenty perkusyjne; prywatnie mąż artystki).
Kolejny koncert z cyklu Szczecin Music Fest odbędzie się 27 maja, także w Filharmonii. Zagra Al Di Meola i będą to aż dwa koncerty tego wieczoru.
Organizatorem Szczecin Music Fest jest Koncerty.com.
AK
Wszystkich rekordów: