W tym tygodniu rząd przyjął projekt nowelizacji tegorocznego budżetu. Resort transportu proponuje zmniejszenie tegorocznych wydatków na budowę falochronu z 267,4 mln zł do 156,3 mln zł i przełożenie na przyszły rok 111,1 mln zł wydatków związanych z pogłębieniem i poszerzeniem toru wodnego do portu w Świnoujściu – informuje Gazeta Wyborcza.

Resort tłumaczy, że główna część inwestycji jest już zakończona. Przypomina też, że gazoport ma zostać uruchomiony nie w styczniu 2014 r. (jak pierwotnie zakładano), ale w lipcu. Zwraca też uwagę, że budowa terminalu jest opóźniona (powinno być już gotowe 80 proc. inwestycji, jest tylko 65 proc.).

 Jednak jak zapewnił dziennikarza przedstawiciel Polskiego LNG, terminal zacznie działać w drugim półroczu 2014 r., choć niekoniecznie w lipcu przyszłego roku, jak zapowiadano i jak do tej pory informuje strona internetowa firmy. Jednocześnie rzecznik spółki przypomina, ze czas na to inwestor ma do końca 2014 r. Przyznaje, że na budowie były opóźnienia i dlatego obecnie prowadzone są z wykonawcą rozmowy na temat nowego, realnego harmonogramu prac.  

Gazeta przypomina jednak, że jeśli na przełomie 2014/15 terminal nie będzie gotowy do przyjmowania gazowców, PGNiG nie odbierze zamówionego już paliwa, a to oznaczałoby poważne sankcje finansowe.

Projekt terminala jest jedną z trzech inwestycji o najwyższej wartości dofinansowania w ramach sektora energetyki Programu Infrastruktura i Środowisko (około 925,59 mln zł). Koszt budowy terminala LNG to blisko 3,5 mld zł. W efekcie powstanie na polskim wybrzeżu terminal regazyfikacyjny skroplonego gazu ziemnego (LNG).
 

KZ