50,2 mln zł zysku osiągnął w ubiegłym roku Polska Żegluga Morska. Ale od trzeciego kwartału 2008 roku, w związku z kryzysem na światowych rynkach, przewozów jest znacznie mniej i od trzeciego kwartału 2008 roku wyniki spółki pogorszyły się.

Zysk za 2008 rok był wyższy od osiągniętego w 2007 roku o 2,5 mln zł i jest to przede wszystkim zasługa bardzo dobrych trzech pierwszych kwartałów 2008 na rynku żeglugowym. W czwartym kwartale 2008 roku nastąpił dramatyczny, sięgający 95 proc. spadek stawek frachtowych.

W 2008 roku flota Polskiej Żeglugi Morskiej przewiozła łącznie 21,6 mln ton ładunków. Najwięcej węgla i koksu – 5,8 mln ton, zboża – 3,5 mln ton, fosforytów – 1,4 mln ton, nawozów – 1,1 mln ton i siarki – 1 mln ton.

W pierwszych miesiącach 2009 roku sytuacja nieznacznie się poprawiła, ale, jak ocenia Krzysztof Gogol, rzecznik PŻM, wyniki za pierwszy kwartał będą odzwierciedlały sytuację na rynku i nie będą tak dobre jak w ubiegłym roku w tym samym okresie.

- Ponadto przyspieszyliśmy remonty statków i mieliśmy w związku z tym duże koszty – mówi Gogol. - W poprzednich latach sytuacja była komfortowa, bo mieliśmy podpisanych wiele umów długoterminowych. Teraz mamy prawie wyłącznie zafrachtowania pojedyncze.

PŻM planował budowę dwóch promów samochodowo-pasażerskich w Stoczni Szczecińskiej Nowa. Po jej sprzedaży plany zostały odłożone. Krzysztof Gogol ocenia, że ta inwestycja zostanie przełożona na lata 2012-2013.

Rada Pracownicza PŻM (firma ma status przedsiębiorstwa państwowego) przyjęła bilans za 2008 rok 26 mają. Tego samego dnia samorząd pracowniczy PŻM jednogłośnie pozytywnie ocenił pracę dyrektora naczelnego przedsiębiorstwa Pawła Szynkaruka w 2008 roku.

mab