Po godzinach 2013-07-11

Biznes, literatura i mafia

Aldona Antczak, która no co dzień zarządza sklepami Intermarche w Szczecinie i Policach, dała się poznać jako autorka kryminału o włoskiej mafii.

Aldona Antczak /fot.: archiwum / Aldona Antczak /fot.: archiwum /

Debiutancką powieścią młodej, szczecińskiej autorki jest „Pentimento” - historia o klasycznej, włoskiej rodzinie mafijnej, która musi się odnaleźć we współczesnych realiach, w świecie gdzie honor i odwaga ustąpiły miejsca przebiegłości i zakłamaniu. W opowieści przeplata się historia rozgrywająca się we współczesnym świecie przestępczym z tradycjami prosto z lat 40. ubiegłego stulecia.

Jak to się stało, że bizneswoman wydaje książkę?

Chętnie pisałam już od szkoły podstawowej. Moim ulubionym przedmiotem był język polski. Pisałam wypracowania, scenariusze filmowe, sztuki teatralne. Wcześniej jednak wszystko trafiało do szuflady. „Pentimento” jest spełnieniem marzenia z dzieciństwa o wydaniu książki.

Pani życiorys to czysty biznes, a nie literatura.

Tak, skończyłam Zarządzanie Przedsiębiorstwem Krajowym i Zagranicznym na wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego. Pracowałam w sieci Zara w Warszawie i w firmie Bailine w Szczecinie. Od 11 lat pracuję w rodzinnej firmie. Zarządzam i prowadzę dwa sklepy Intermarche - w Szczecinie i Policach. Teraz przygotowujemy się do otwarcia kolejnego, w Szczecinie.

Jak znaleźć czas na napisanie książki, kiedy prowadzi się firmę?

Po prostu pisałam nocami i w weekendy. W jedną noc potrafiłam napisać nawet 60 stron. Pisanie to moja pasja. Zawsze mało uczestniczyłam w życiu towarzyskim. Wolałam siedzieć w domu i pisać.

Od pasji pisania do wydania książki jest jeszcze daleka droga. Jak ona wyglądała?

Dwa lata temu doszłam do wniosku, że mam na tyle poukładane życie, że mogę zająć się czymś nowym. Dojrzałam do decyzji o wydaniu książki, która wtedy była już napisana. Jednak żeby zacząć rozmowę z wydawcą, trzeba dysponować bardzo dobrze przygotowanym rękopisem, który przeszedł korektę wykonaną przez przez profesjonalistę. Mam ciocię, która się tym zajmuje, więc skorzystałam z jej usług.

Mając rękopis zaczęłam szukać wydawnictwa. Wysyłałam listy, czasem z opisami książki, czasem z dołączonymi fragmentami. Po znalezieniu wydawnictwa (w moim przypadku było to Novae Res z Gdyni) zaczęły się negocjacje dotyczące promocji książki, praw autorskich i dystrybucji. Po podpisaniu umowy książka przechodzi jeszcze korektę w wydawnictwie. Na tym etapie musiałam walczyć o niektóre zwroty i kolejność słów. W końcu, jesienią ubiegłego roku książka poszła do druku i pojawiła się w sieciach InMedio, Relay, Matras, Dom Książki, Notabene, Empik.com, a także trafiła do sprzedaży internetowej na stronie zaczytani.pl.

Kolejny etap to promocja „Pentimento”. Oprócz stworzenia strony www.aldonaantczak.pl udzielałam wywiadów w gazetach o tematyce kulturalnej, w portalach związanych z tematyką literatury kryminalnej i w mediach lokalnych. Ostatnio brałam udział w festynie literackim podczas spotkania zorganizowanego przez Książnicę Stargardzką, w którym udział brali autorzy z naszego regionu.

W najbliższym czasie skupię się na dalszej promocji książki, szczególnie w radiu i w ogólnopolskich czasopismach kobiecych. W ogóle uważam, że „Pentimento” jest książką zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Chciałabym, żeby kobiety przestały być postrzegane jako odbiorczynie głównie książek o miłości. Zresztą jest w niej silna kobieta, która radzi sobie ze wszystkim i przejmuje władzę.

Czy książka byłą sukcesem finansowym? Udało się na niej zarobić?

Nie nastawiałam się na zysk wydając powieść. Traktowałam to jako realizację marzeń z dzieciństwa. Gdybym skupiła się tylko na książce i jej promocji, oceniam że w ciągu roku udałoby mi się na niej zarobić. Ale w związku z moją pracą, nie mam na to aż tyle czasu.

Czy przy pracy nad książką i jej wydaniem przydają się umiejętności wyniesione ze świata biznesu?

Tak, nawet bardzo. Trudniej jest dać się oszukać, np. podpisując umowę. Poza tym przydaje się wiedza potrzebna  przy promocji książki. To, czy sprzedajesz książkę, czy ziemniaki nie ma znaczenia. Cały czas chodzi o sprzedaż.

Planuje już pani kolejne tytuły?

Pracuję nad kolejną częścią „Pentimento”, która jest już w połowie gotowa. Piszę też drugą książkę, tym razem o seryjnym mordercy. Może w przyszłym roku uda mi się je wydać. A już teraz zapraszam na wieczór autorski, który odbędzie się 18 października w Książnicy Stargardzkiej.

Na koniec proszę zachęcić czytelników Szczecinbiznes.pl do sięgnięcia po pani debiutancką powieść.

Oczywiście zapraszam wszystkich do lektury. A tych, którzy przeczytają opis książki , a mówią, że nie lubią kryminałów, uspokajam: „Pentimento” tak naprawdę jest powieścią o zależnościach i relacjach między ludźmi, choć rozgrywa się w świecie kryminału.

not. mab

Uwaga, konkurs!

 

W konkursie związanym z powieścią Aldony Antczak, egzemplarze "Pentimento" wygrali: Michalina Karwan, Mariusz Kowalski, Tomasz S. Piasecki, Katarzyna Solarska i Małgorzata Szmuksta.

aktualizowano: 2013-07-26 08:55
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: