Zakupy przed odlotem
Od sierpnia na 90 metrach kw. w sali odlotów firma Aelia sprzedaje kosmetyki, słodycze, alkohol i papierosy. Od pierwszego stycznia, po uzyskaniu decyzji Ministerstwa Finansów, sklep, wraz z zapleczem magazynowym, zyska status strefy wolnocłowej. Aelia to francuska firma posiadająca ponad 140 sklepów na lotniskach. W Polsce sklepy Aelii znajdują się na Okęciu i w Krakowie. Następny powstanie w Poznaniu.
Wkrótce w sali odlotów powiększona zostanie kawiarnia. W przyszłym roku na lotnisku ma działać restauracja oraz „lodowa wyspa” - punkt z lodami w holu terminalu, przypominający ten z centrów handlowych.
- Wizyta w restauracji to dobre rozwiązanie dla szefów i pracowników firm goszczących w swoich oddziałach w Szczecinie. Zamiast iść na obiad w mieście i następnie jechać na ostatnią chwilę na lotnisko, będą mogli spotkać się u nas - mówi Krzysztof Domagalski, rzecznik Portu Lotniczego w Goleniowie.
48 zł od pasażera
Na rozwój sklepów i lokali wpływa nie tylko wzrost liczby pasażerów (w tym roku 360 tys., szacunki na przyszły to pół miliona) i połączeń, ale fakt, że coraz chętniej wydajemy pieniądze przed odlotem.
- Pasażer odlatujący wydaje w lotniskowych sklepach i lokalach średnio 48 zł - przyznaje Domagalski.
Dlatego rok temu na lotnisku zaczęły działać bar Business Shark i sklep z pamiątkami Discover Szczecin.
„Rekin biznesu” to, poza barem, kilkadziesiąt miejsc na zielonej, przypominającej trawnik wykładzinie. Na ścianach znajdują się duże zdjęcia krajobrazów pól golfowych.
- Mamy już nawet kije do golfa, pozostaje tylko zrobić dołek w podłodze i nasi goście będą mogli w oczekiwaniu na samolot pograć w golfa - mówi Krzysztof Domagalski.
Ponadto bar jest jedynym miejscem wewnątrz terminalu, w którym można palić.
W Discover Szczecin turyści kupią pamiątki związane z Polską, Pomorzem Zachodnim i Szczecinem - koszulki, kubki, biżuterię z bursztynu, a nawet Starkę. W sklepie można kupić też książki.
Powierzchnię wszystkich sklepów i lokali wynajmuje od lotniska firma HDS Polska - właściciel 500 punktów tego typu w Polsce, w tym sieci Relay, Inmedio i kawiarni Voyage Cafe. HDS dostarcza towar, płaci za dzierżawę, ale to pracownicy lotniska pracują w sklepach, kawiarniach i barach.
Według Krzysztofa Domagalskiego gwarantuje to, że lokale i sklepy są zawsze otwarte w tych samych godzinach. Lotnisko otrzymuje procent od utargu, angażuje się więc w promocję punktów handlowych.
Zimowy rozkład lotów
Władze lotniska planują powiększyć w 2009 roku salę odlotów z 300 do 800 m. kw. Na większą liczbę połączeń, a co za tym idzie pasażerów, wskazuje już zimowy rozkład lotów, który wchodzi w życie w październiku. Nowością będą połączenia z londyńskim lotniskiem Luton linii Ryanair, planowane na dni, w które nie latają samoloty do Stansted.
- Luton znajduje się na północny zachód od Londynu, przy trasie M1. Są osoby, którym taki dojazd bardziej pasuje - mówi Krzysztof Domagalski.
Do rozkładu lotów wejdą połączenia Ryanaira z Bristolem, Birmingham i Liverpoolem. Zimą częściej będą latały samoloty do Dublina - trzy, a nie jak dotąd dwa razy.
W rozkładzie lotów pozostaną obydwa połączenia z Egiptem - do Hurghady i Sharm el Sheikh. Na wiosnę przyszłego roku z Goleniowa polecimy na Kretę, ale przedstawiciele lotniska nie ujawniają jeszcze z jakim touroperatorem.
Michał Abkowicz