Megaronowi biznes się klei
Szczeciński producent chemii budowlanej zarobił w 2014 roku na czysto prawie 4 mln zł.
Znana głównie z gipsów i gładzi firma zarabia ostatnio również na sprzedaży gotowych klejów dyspersyjnych, które służą do przyklejania wszelkiego rodzaju okładzin ściennych i podłogowych, szczególnie ozdobnych płytek gipsowych i cementowych. Ich główne zalety to wysoka elastyczność i przyczepność oraz to, że są gotowe, co pozwala przeprowadzać remonty bez dokuczliwego pyłu.
– Zwykle wprowadzenie nowego produktu do segmentu wykonawców profesjonalnych to proces długotrwały, trwający kilka lat. Nam udało się zrobić to w stosunkowo krótkim czasie – mówi Jacek Zieziulewicz, wiceprezes zarządu Megaron S.A.
W sprawozdaniu finansowym spółki za 2014 rok czytamy, że zarobiła na czysto o 2,5 mln zł więcej niż w roku poprzednim. Jej przychody wzrosły w porównaniu z rokiem 2013 o pół miliona i osiągnęły ponad 41,5 mln zł.
- Tak, jak inne firmy budowlane borykaliśmy się z istotną dekoniunkturą na rynku. Wydaje się nam, że sytuacja w końcu zaczyna się poprawiać - komentuje wiceprezes Megaronu i tak mówi o planach rozwojowych: – Szukamy możliwości rozbudowy portfolio towarowego poprzez pozyskanie firm z komplementarną ofertą grup towarowych.
Megaron to szczecińska firma, od ponad dwudziestu lat zajmująca się produkcją i sprzedażą materiałów wykończeniowych, przede wszystkim gładzi tynkowych. Jej udział w rynku gipsów i gładzi wynosi około 14 proc. W porównaniu do innych firm z branży wyróżnia ją duża automatyzacja produkcji, dzięki czemu zakład przy ul. Pyrzyckiej zatrudnia trzy razy mniej pracowników niż inne firmy z branży z podobnym poziomem obrotów (Megaron zatrudnia jedynie 75 osób).
Akcje spółki od 2011 roku notowane są na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Największą ich liczbę posiada prezes Magaronu Piotr Sikora.
AK