Dopiero uczymy się innowacyjności
Rozwój innowacyjności w województwie zachodniopomorskim był tematem konferencji, która odbyła się w czwartek w hotelu Radisson Blu. Jej uczestnikami byli przedstawiciele władz samorządowych, urzędów, uczelni a także przedsiębiorcy z naszego regionu.
- Mówi się, że nasi przedsiębiorcy nie dostrzegają potrzeby innowacyjności, ale ten proces kształtowania się ich świadomości wyraźnie następuje – mówi Zbigniew Pluta, prezes Zachodniopomorskiego Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości - Na pewno jesteśmy na ścieżce wzrostowej, ale trzeba pamiętać, że działania podejmowane w tym zakresie dzisiaj, przyniosą widoczne efekty za jakieś 30 lat.
Zdaniem Pluty, o potencjalne naszego regionu już teraz mogą świadczyć takie firmy jak Tieto czy Megaron. Wyróżnia je jednak to, że od początku stawiały na innowacyjność, a teraz w niej przodują.
- Mamy też w regionie innowacyjnego kowala, który postawił na nowe technologie i jego firma rozwija się niesamowicie – mówi Zbigniew Pluta. – Obecnie przymierza się do zakupu laserowej wycinarki do metalu. Jest on dowodem na to, że w dzisiejszych czasach praktycznie na każdym poziomie rozwoju firmy, można kreować innowacyjność.
Według prezesa Zachodniopomorskiego Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości rozwój innowacyjności w regionie, nie musi zależeć bezpośrednio od liczby firm w tym przodujących. Nawet jeśli będzie ich mniej niż w lepiej rozwiniętych regionach, to i tak będą one nakręcać cały mechanizm. - Nawet te, które są, potrzebują często innych podmiotów, do zlecania części zadań – mówi. - Innowacyjne firmy tworzą więc otoczenie dla innych przedsiębiorstw, co wywołuje efekt narastania.
Pluta podkreśla również, że konieczna jest w tym procesie aktywność strony samorządowej, która zbiera informacje na temat potrzeb rynku i powinna zająć się koordynowaniem działań zmierzających do rozwoju innowacyjności, poprzez scalanie środowisk przedsiębiorczych.
Konkretne zadania dla władz samorządowych widzi w tym zakresie Maciej Kaczyński, prezes spółki BTC, firmy konsultingowej specjalizującej się w przeprowadzaniu audytów.
- Jedynie 17 proc. naszych firm, to firmy innowacyjne – mówi. – Pod tym względem jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w kraju. Brakuje nam kultury innowacyjności. Tak jakby przedsiębiorcy nie mieli świadomości, że na wzrost konkurencyjności składają się właśnie: wzrost nakładów i działania innowacyjne.
Jego zdaniem, aby temu zaradzić, konieczna jest w naszym regionie kontynuacja programu w zakresie inwestycji, jakim jest Regionalny Program Operacyjny, który świetnie się sprawdził i zaskutkował szeregiem nowych inwestycji prorozwojowych. Kolejnym ważnym zadaniem jest wykorzystanie potencjału wynikającego z przygranicznego położenia naszego województwa, poprzez stworzenie skutecznego programu rozwoju eksportu.
- Kolejna ważna rzecz, to edukacja dla innowacyjności – mówi Kaczyński. – Stworzenie mechanizmów, które przyczynią się do wzrostu kompetencji i zaufania pomiędzy przedsiębiorcami i stałej sieci powiązań.
Zdaniem prezesa BTC konieczne jest spójne zarządzanie innowacyjnością w regionie poprzez wspólne przedsięwzięcia, prace badawcze, tworzenie centrali badawczych. Wciąż jego zdaniem kuleje również współpraca pomiędzy naukowcami i przedsiębiorcami.
KZ