Start! Szczecinianie ubierają smartfony
29-latkowie Damian Raupuk i Jakub Kopacki zaczynali (niezależnie od siebie) od dystrybucji sprowadzanych z Chin akcesoriów do telefonów. W ubiegłym roku stworzyli szczecińską markę Mobiwear - etui do smartfonów, które sami produkują.
Młodzi przedsiębiorcy właśnie wprowadzają nowy produkt – back case – etui „plecki” z designerskimi nadrukami - zdobione fotografiami lub grafikami. W ofercie mają także szkła hartowane na telefony. W najbliższym czasie zamierzają wprowadzić także uchwyty na smartfony do aut. Z magnetycznym elementem. Taki sam będzie wbudowany w etui. Pozwoli to kierowcy na szybkie i łatwe umieszczenie telefonu w uchwycie.
Zakład działa w Szczecinie przy ul. Mieszka I (na terenie Wutehu). Zbyt zapewnia im ich własny sklep internetowy oraz portal Allegro.
- Ale w tym roku chcemy też zacząć sprzedaż poprzez sklepy stacjonarne . Na początek prowadzimy rozmowy z właścicielami takich sklepów w Szczecinie - mówi Damian Raupuk.
Opowiada, że znają się od liceum. Jednak o współdzianiu w biznesie pomyśleli dopiero po studiach. Jakub Kopacki studiował informatykę, a Damian Raupuk budownictwo. Każdy założył własną działalność. Rok temu postanowili, że stworzą polską markę akcesoriów do telefonów.
Damian Raupuk mówi, że nie byli zadowoleni z chińskiej jakości i wzornictwa. Dlatego zdecydowali, że sami zaczną produkcję.
- Od marca 2016 r. gromadziliśmy park maszynowy. Do listopada pracowaliśmy nad technologią, a gdy już ją wypracowaliśmy, ruszyliśmy z produkcją pod marką Mobiwear - mówi Damian Raupuk. - Zainwestowaliśmy w maszyny kilkaset tysięcy złotych. Mamy m. in. frezarkę CNC, klejarkę, stemplowarkę, prasę, ploter drukujący. Część maszyn kupiliśmy, część wzięliśmy w leasing.
Materiały do produkcji kupują od polskich i włoskich firm. Etui wytwarzają z tzw. ekoskóry.
Tak ustawiliśmy produkcję, by móc dostarczać krótkie serie naszych produktów w krótkim czasie na zasadzie Just-in-Time – mówi Damian Raupuk. - Back case z konkretnymi nadrukami robimy na zamówienie.
Planowany obrót na ten rok to ok. 1 mln zł. Dziś zatrudniają cztery osoby i współpracują z kilkoma.
- W tym roku chcemy już założyć spółkę, najprawdopodobniej z o. o. Mamy plany na rozwój – mówi Damian Raupuk. - Ale takiej młodej firmie jak nasza, rozwój utrudnia brak kapitału i ludzi. Widać, że rynek przekształca się w rynek pracownika. A specjaliści np. od marketingu czy brandingu są drodzy.
ata
Wszystkich rekordów:
Czytaj również
23 października 2017 12:28