Start! Ilustracje inspirowane naturą
Agata Malinowska projektowała grafiki dla znajomych i do szuflady. Pół roku temu postanowiła, że spróbuje zmienić swoją pasję w sposób zarabiania na życie i założyła własną działalność.
Początkująca ilustratorka swoją pracownię nazwała Malinowe Cacko. Urządziła ją w starym domu w Witkowie Pierwszym pod Stargardem. Tu, spod ręki Agaty Malinowskiej wychodzą projekty inspirowane naturą i folklorem. Powstały już ilustracje m.in. głowy wilka i niedźwiedzia, sowy w dziupli, brzóz, matrioszki. Ostatnie dwa wzory, przedstawiające panią i pana, stworzyła jako zestaw. Grafiki sprzedaje nie tylko jako plakaty do powieszenia na ścianie. Nanosi je także techniką sitodruku na koszulki, poszewki na poduszki i worki papierowe. Techniki druku nauczyła się sama. Maszyna sitodrukowa to jedno z urządzeń, które zakupiła z unijnej dotacji z Urzędu Pracy na założenie pierwszej działalności gospodarczej.
Zanim w sierpniu ubiegłego roku założyła firmę studiowała budownictwo na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie. – W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że obrana droga zawodowa nie jest tą, którą tak naprawdę dawałaby mi satysfakcję – wspomina Agata Malinowska.
Dziś właścicielka pracowni Malinowe Cacko każdy dzień zaczyna od sprawdzenia poczty, zamówienia brakujących materiałów i pakowania zamówień. Dopiero potem bierze się za projektowanie. Nieraz w kreatywnej pracy wspiera ją siostra Anna Malinowska-Łukasiak, która po sąsiedzku prowadzi pracownię stolarską Projekt Cacko.
Agata Malinowska swoje produkty sprzedaje poprzez własną stronę internetową www.malinowecacko.pl, a także serwisy internetowe z rękodziełem, tj. Pakamera, Dawanda, Conceptshop. Korzysta także z okazji by wystawiać się na targach rękodzielniczych. Jednocześnie dba o stronę promocyjną swojej firmy promując ją w mediach społecznościowych.
Ilustratorka ma już swoich miłośników, stara się pozyskiwać kolejnych klientów. Jeden z jej pomysłów to projekty robione pod życzenie klienta. – Oczywiście z zachowaniem mojego stylu – zauważa właścicielka Malinowe Cacko. Planuje także poszerzać ofertę o nowe produkty.
Póki co jej zarobki, jak przyznaje, potrafią co miesiąc znacznie się różnić. – Grudzień był finansowo bardzo dobry, w styczniu wartość sprzedaży z zamówień była niższa – zauważa Agata Malinowska. Wszystko, co zarabia przeznacza na dalszy rozwój firmy.
– Nadal uczę się, jak prowadzić firmę, szukam sposobów na to, by zaistnieć szerzej i zwiększyć sprzedaż, prowadzę rozmowy z nowymi sklepami internetowymi, także zagranicznymi – mówi Agata Malinowska. Po chwili dodaje: – Chciałabym mieć za jakiś czas tyle zamówień, abym mogła zatrudnić kogoś do pomocy i to na bardzo dobrych warunkach.
ak
Wszystkich rekordów:
Czytaj również
23 października 2017 12:28