W stoczni jednak przemysł a nie biura
Mariusz Kowlas, nowy prezes Towarzystwa Finansowego Silesia, będącego właścicielem terenów postyczniowych, podczas wizyty w Szczecinie przedstawił cztery nowe koncepcje ich zagospodarowania.
Najpierw zapoznali się z nimi zachodniopomorscy parlamentarzyści i samorządowcy.
- To drugie podejście do sformułowania projektu dotyczącego przyszłości tego terenu – mówił Mariusz Kowlas w audycji „Rozmowy pod krawatem” w Polskim Radiu Szczecin. – Wcześniejsza koncepcja, prezentowana przez poprzedni zarząd nie spotkała się z przychylnym przyjęciem, głównie dlatego, że nie skupiała się na gospodarce, a raczej na developerce. Moja koncepcja jest inna – charakter przemysłowy tego miejsca powinien zostać utrzymany.
Kowlas wyjaśnił, że obecnie rysują istnieją cztery koncepcje, zakładające różne rozwiązania. Pierwsza z nich mówi o zachowaniu i poszerzeniu obecnej sytuacji, czyli wynajmowania terenów podmiotom gospodarczym, prowadzącym tam swoja działalność i produkcję. Drugi pomysł to powołanie spółki do zarządzania terenem, jednak zdaniem prezesa, może to być zbyt kosztowne. Kolejny wariant to sprzedaż terenów strategicznemu inwestorowi.
- Dobrze, żeby był inwestorem stoczniowym, który odbuduje tu tego typu działalność, ale jeśli inny typ produkcji dawałby korzyści, to też na pewno będziemy do rozważać – podkreśla Mariusz Kowlas. – W tej chwili mamy dwa wstępne kontakty z potencjalnymi inwestorami.
W czwartym rozpatrywanym wariancie sama Silesia mogłaby być współinwestorem w jakimś projekcie technologicznym. - Te cztery kierunki są teraz przez nas sprawdzane przy współpracy z doradcami biznesowymi – mówi prezes Silesii. – W przyszłości chcemy stworzyć zespół złożony z naszych doradców i przedstawicieli lokalnych środowisk związanych z przemysłem stoczniowym.
KZ