Stoczniowcy, bądźcie elastyczni
DGA, firma szkoląca byłych stoczniowców podsumowała realizację Programu Zwolnień Monitorowanych (PZM) na jego półmetku.
Spośród 3977 osób zwolnionych ze Stoczni Szczecińskiej Nowa do PZM przystąpiło 3580 osób. Ok. 1,8 tys. osób wzięło lub bierze udział w szkoleniach. Ich tematyka jest przeróżna - od kursów operatorów koparko-ładowarki czy spawania po szkolenia dla finansistów, ogrodników, fotografów, kosmetyczek czy specjalistów od przekłuwania uszu.
DGA we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy stara się pomóc byłym stoczniowcom znaleźć nowe zajęcie. W Szczecinie firma przedstawiła 2,8 tys. ofert pracy grupie 1,2 tys. zwolnionych stoczniowców. Nie ma precyzyjnych danych jaka liczba znalazła pracę.
- Projektanci, technologowie często już założyli firmy i zastanawiają się jak zaistnieć na rynku. Największy kłopot jest z pracownikami produkcyjnymi - mówi Andrzej Głowacki, prezes zarządu DGA.
Przez sześć miesięcy od zwolnienia byli stoczniowcy objęci PZM otrzymują 2,5 tys. zł miesięcznie. Ostatnie świadczenia zostaną wypłacone w listopadzie. Okazuje się, że ten model nie mobilizuje do szukania pracy. Wiele osób nie chce tracić pieniędzy z PZM i nie próbuje znaleźć zajęcia dopóki nie minie owych sześć miesięcy.
Z obserwacji DGA wynika, że stoczniowcy niechętnie decydują się na zatrudnienie w innej formie niż umowa o pracę. Tymczasem rynek weryfikuje ich oczekiwania. Pracodawcy wolą bowiem niestandardowe formy zatrudnienia. Po pierwsze tak jest taniej, a po drugie nie ma ryzyka, że stoczniowcy założą w ich zakładach związki zawodowe i będą kierowali do pracodawcy roszczenia.
- W tej sytuacji zapraszamy liderów stoczniowych i pokazujemy im jak można znaleźć pracę organizując się jako podwykonawca. Chcemy doprowadzić do tego, aby brygady stoczniowców, specjalistów w danej dziedzinie, zatrudniane były przez firmy - mówi prezes DGA. - Rozpoczęliśmy rozmowy z inicjatorami dużych inwestycji w regionie - trasy S3, obwodnicy Szczecina, modernizacji stadionu Pogoni, czy nowej filharmonii szczecińskiej w sprawie ewentualnej współpracy z byłymi stoczniowcami.
DGA będzie realizowało program wsparcia dla stoczniowców do końca czerwca 2010 roku.
- Jeżeli 60-80 proc. osób znajdzie do tego czasu pracę, uznamy to za sukces - ocenia Głowacki.
mab