Informacje 2012-01-09

Start!: Księgowość z internetu

Rafał Malujda i Paweł Pawłaszek prowadzą swoje mikro przedsiębiorstwa w Technoparku Pomerania. Tam się spotkali i postanowili wspólnie stworzyć nową firmę - Busacco.

Rafał Malujda i Paweł Pawłaszek /fot. ŁP/  Rafał Malujda i Paweł Pawłaszek /fot. ŁP/

Przeczytaj inne artykułu z cyklu Start!>>

 

Szczecinbiznes.pl: Czym się zajmuje Busacco?

Rafał Malujda: Busacco, czyli Business Accounting Office sp. z o. o. ma obecnie trzy podstawowe obszary działalności: księgowość tradycyjną, księgowość elektroniczną oraz wycenę praw własności intelektualnej. Przymierzamy się do czwartego obszaru, jakim będzie inwestowanie w młode firmy z branży informatycznej. Ja jestem radcą prawnym, w związku z czym, mam większy wkład formalny i merytoryczny w wycenę praw. Natomiast Paweł jako informatyk, zajmuje się oprogramowaniem umożliwiającym prowadzenie księgowości elektronicznej.

Skąd pomysł na wspólną działalność?

Paweł Pawłaszek: Idea firmy zrodziła się rok temu. Poznaliśmy się w budynku inkubatora przedsiębiorczości Technoparku Pomerania, gdzie każdy z nas prowadził własną firmę: ja informatyczną, a Rafał kancelarię prawną. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o tym, czym się zajmujemy i dzielić swoimi pomysłami, nagle stwierdziliśmy, że dobrze byłoby stworzyć nową firmę, w której połączymy nasze obszary działalności. Tak powstał pomysł stworzenia biura rachunkowego z focusem na firmy informatyczne, w której większość operacji będzie przeprowadzana drogą elektroniczną. Z czasem ta koncepcja została rozbudowana o kolejne usługi. Mamy też pomysł na kolejny produkt, którego nie ma jeszcze na rynku, czyli połączenie księgowości elektronicznej z modułami ułatwiającymi generalnie prowadzenie działalności gospodarczej .

Na czym polega elektroniczna księgowość?

Paweł Pawłaszek: Wychodzimy z założenia, że przedsiębiorca, który ma własny biznes, jeśli chodzi o księgowość, potrzebuje przede wszystkim świętego spokoju i zlecając taką usługę, chce mieć po prostu wszystko załatwione. My oferujemy pełną księgowość, inaczej niż inne portale o podobnych charakterze, które jednak zajmują się tym w okrojonym zakresie – zwykle jest to ograniczone do osób fizycznych prowadzących książkę przychodów i rozchodów. Nasz klient, nawet będąc na drugim końcu Polski, przygotowuje wszystkie dokumenty, skanuje je, wrzuca na nasz portal, otrzymuje zwrotną check listę z informacją co zaimportował, następnie to zatwierdza i dokumenty trafiają do nas. Potem na bieżąco otrzymuje informacje na temat tego, co się z nimi dzieje, co zostało zaksięgowane itd. To nasze podstawowe założenia - chcemy żeby przedsiębiorca był spokojny o swoje finanse, nie kłopotał się o nie, a jednocześnie miał pełny i stały dostęp do informacji, również za pomocą nośników elektronicznych.

Do kogo jest skierowana ta oferta i jak pozyskujecie klientów?

Rafał Malujda: Liczymy na to, że w przyszłości naszymi klientami będą inne firmy z Technoparku Pomerania, gdyż na co dzień widać, jak prężnie rozwiają się tutaj te działalności. Obecnie są to jednak głównie firmy zewnętrzne, które pozyskujemy poprzez przekonanie co do naszej fachowości. Jak na razie nie korzystamy tradycyjnej reklamy.

Paweł Pawłaszek: Z danych wynika, że  w przypadku działalności o takim charakterze jak nasza, reklama nie przynosi skutku, a jeżeli już, to najlepszą drogą jest internet. Dlatego przede wszystkim skupimy się na rozbudowie i odpowiednim wypozycjonowaniu naszej strony tak, żeby firmy poszukujące księgowości, trafiały na nią bez problemu.

Jakim zainteresowaniem cieszą się usługi firmy Busacco?

Rafał Malujda: Nasza firma działa formalnie od maja, ale mieliśmy dość długi okres startowy i w pełni działamy od listopada, a docelowo, w pełnym zakresie od stycznia. Obecnie mamy trzech stałych klientów na usługi księgowe. Od lutego ta liczba wzrośnie do czterech. Cały czas prowadzimy rozmowy z kolejnymi firmami i zakładam, że w pierwszym kwartale tego roku będzie to pięciu-sześciu stałych klientów. Jeśli chodzi o wycenę praw - są to jednorazowe zlecenia i pochodzą przede wszystkim z rynku nowych technologii, w czym chcemy się specjalizować.

Czy firma już zarabia?

Rafał Malujda: Tak, jesteśmy już na etapie, na którym nasze zyski przekraczają inwestycje. Nie są to duże pieniądze, ale na pewno nie dokładamy do interesu i jesteśmy na plusie. Oczywiście zamierzamy te zyski systematycznie zwiększać, szczególnie że jesteśmy przygotowani na obsługę naprawdę dużych firm i to działających w skali międzynarodowej. Umiemy również zarządzać zespołem, więc w miarę potrzeb na pewno jesteśmy gotowi go rozbudowywać.

Czy jest zapotrzebowanie na takie usługi?

Paweł Pawłaszek: Wychodzimy z założenia, że rynek na pewne usługi trzeba stworzyć, wytworzyć pewną modę. Nawet jeśli teraz na cos nie ma rynku, to nie oznacza, że to za rok to się nie zmieni. To jest bardzo płynne. Tym bardziej, że kreowanie zapotrzebowania na pewne produkty jest dziś dość powszechne.

Rafał Malujda: Myślę, że z czasem ludzie dostrzegą,  że to co im oferujemy, jest po prostu wygodne. Tak kiedyś było z bankowością internetową – kiedyś jej nie było wcale, obecnie jest to produkt bardzo powszechny. Jeśli uda nam się rozwinąć ten produkt, pójdzie za tym jeszcze większa automatyzacja, rozwiną się kolejne funkcjonalności, a tym samym przystępność i wygoda jeszcze wzrosną. Jeśli chodzi o wycenę praw własności to na razie nie jest to duży rynek i to w całej Polsce. Kształtuje go przede wszystkim rozwój firm informatycznych i nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym, która zmusza naukowców do komercjalizacji swoich badań. To jest moment, w którym muszą oni wycenić swoje prawa. Póki co, w tym zakresie nie mamy konkurencji w Szczecinie, a w Polsce jest to konkurencja niewielka, gdyż trzeba  tu umiejętnie połączyć wiedzę informatyczną, prawną i ekonomiczno – finansową.

Ile kosztują wasze usługi?

Paweł Pawłaszek: Jest to ustalane indywidualnie z klientem, choć staramy się, aby nie odbiegało to od ogólnych stawek na rynku. Dlatego każdą rozmowę prowadzimy indywidualnie. Cennik zależy m.in. od wielkości firmy, liczby pracowników i dokumentów. Docelowo, księgowość elektroniczna ma być tańsza od tradycyjnej. Ale jak to się będzie kształtowało w przyszłości, trudno powiedzieć. Na pewno będziemy mieli też jakąś podstawową ofertę dla firm z Technoparku o minimalnych parametrach.

Z jakimi wydatkami wiązało się założenie spółki?

Rafał Malujda: Stworzenie Busacco kosztowało nas obu przede wszystkim dużo czasu. Finansowo założenie spółki to koszt kilku tysięcy złotych. Dodatkowo musieliśmy nauczyć się współpracować, stworzyć nowy model pracy, nauczyć się nowego biznesu – to było największym wyzwaniem.

Jakie są koszty stałe działalności?

Rafał Malujda: W firmie zatrudniamy księgową, więc jest to jej wynagrodzenie. a także ZUS, czynsz i media.

Jak widzą panowie przyszłość swojej spółki?

Rafał Malujda: W tej chwili posiadamy produkt i infrastrukturę. Kolejny krok to powiększanie portfolio klientów i rozbudowa firmy. Oczywiście bardzo chcielibyśmy powiedzieć za rok, że na przykład zatrudniamy trzech pracowników. Działamy jednak na rynku usług i tutaj pozyskiwanie klientów jest bardzo mozolne i pewne sprawy związane z przyszłością trudno precyzyjnie przewidzieć.

Spółka powstała w Technoparku Pomerania. Jak panowie oceniają tego typu instytucje?

Paweł Pawłaszek: Jesteśmy dobrym przykładem na to jak powinno to działać, gdyż spotkaliśmy się i nawiązaliśmy współpracę właśnie tutaj. Na pewno obserwujemy tu na co dzień stałą współpracę pomiędzy firmami, ludzie się spotykają, rozmawiają, rodzą się nowe pomysły. Stale wymieniane są informacje, które mogą mieć wpływ na dalsze działania. To nie muszą być wcale duże, oficjalne projekty. Czasem wystarczy jedna podpowiedź, trafna uwaga wypowiedziana na korytarzy, żeby nakierować czyjąś pracę na inne tory.

Rafał Malujda: My jesteśmy pierwszym formalnym przykładem, ale firmy w tym budynku współpracują ze sobą nieustannie, na różnych zasadach. Nie ma barier między nimi. Cenne jest również to, ze są tu specjaliści z różnych dziedzin i często odpowiedź na pytanie, której szukalibyśmy kilka dni, znajdujemy w minutę, w pokoju obok. Dlatego też tą inwestycję oceniam bardzo pozytywnie, jest ona swego rodzaju wyznacznikiem dojrzałości samego miasta do rozwoju zarówno wewnętrznego, jak i możliwości pozyskiwania inwestycji z zewnątrz – nie jest wielką tajemnicą, że funkcjonowanie tego rodzaju inkubatorów i generalnie parków technologicznych jest na tzw. „checkliście” każdego poważnego inwestora z branży nowych technologii.

Rozmawiała ŁP
 

 

Artykuł jest częścią cyklu Start!, w którym prezentujemy młode firmy z województwa zachodniopomorskiego.

Partnerzy cyklu:

                      Partner główny:

                                                                            Partner:

  



 


 

Tematy: start (171) |
aktualizowano: 2012-06-03 11:49
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: