Piechota zachęca do interesów na Ukrainie
Prezes Polsko – Ukraińskiej Izby Gospodarczej i były minister gospodarki spotkał się we wtorek z zachodniopomorskimi przedsiębiorcami skupionymi w Północnej Izbie Gospodarczej. Opowiadał o sytuacji gospodarczej na Ukrainie i możliwościach wejścia polskiego biznesu na tamtejszy rynek.
- Nisze można znaleźć praktycznie w każdym sektorze – mówił Jacek Piechota. – Nie ma jednak co liczyć na to, że można wejść tam z byle czym. Trzeba mieć dobrą technologię i dobry produkt.
Były minister gospodarki przyznał, że nadal jest to trudny rynek, ale jak podkreślił – najlepsze interesy robi się wtedy, kiedy jest się pionierem. Dlatego jego zdaniem, polscy przedsiębiorcy powinni wejść na Ukrainę, zanim sytuacja tam ostatecznie się unormuje, bo wtedy może być już na polskie biznesy za późno, gdyż konkurencja będzie zbyt wielka. Póki co radzi, aby przed rozpoczęciem interesów na Ukrainie, skorzystać z usług dobrej firmy consultingowej i zawsze bardzo dokładnie sprawdzać ukraińskiego partnera.
Jednak zdaniem przedsiębiorców obecnych na spotkaniu, bez rządowych zabezpieczeń, inwestowanie na Ukrainie, jest ciągle zbyt niebezpieczne, głównie ze względu na brak jasnych przepisów prawnych i finansowych oraz niestabilna sytuację polityczną.
- Musi tutaj być wsparcie ze strony rządu w kwestii zabezpieczenia ewentualnych transakcji oraz pewnych rekomendacji dla obu stron – zauważa Edward Osina, prezes Calbudu. – Jeśli tego nie będzie, to póki co nie widzę tam pola do interesów.
Na zakończenie spotkania prezesi obu Izb podpisali porozumienie o współpracy. Dzięki za wszystko niemu do zachodniopomorskich przedsiębiorców będą m.in. docierać informacje o wydarzeniach gospodarczych na Ukrainie czy wskazówki dotyczące potencjalnych partnerów biznesowych lub obszarów, w których można zrobić interes.
PŁ