Informacje 2008-02-07

Miesiąc w Schengen

Polska w strefie Schengen to korzyści dla firm transportowych i zniesienie pewnej bariery psychologicznej
uważają eksperci.
Kontrole paszportowe znikły w nocy z 20 na 21 grudnia 2007. Odtąd możemy znacznie szybciej i praktycznie bez zatrzymywania się przekroczyć granice z Niemcami, Słowacją, Czechami i Litwą (granice wewnętrzne UE). Bardziej szczegółowo są natomiast przeprowadzane kontrole na granicy zewnętrznej - z Rosją, Białorusią i Ukrainą.
Jak oceniają to wydarzenie przedsiębiorcy i ekonomiści?

- Brak kontroli na granicach to przede wszystkim ułatwienia dla firm transportowych, chodzi tu o szybkość i sprawność przekraczania granicy – podkreśla Wojciech Brażuk, dyrektor Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. Potwierdzają to przedstawiciele branży.

- Skończyły się kolejki, to podstawowa korzyść dla nas – mówi Witold Jura z firmy Bistrans. Jak dodaje, to lepsze warunki do prowadzenia działalności, jeśli chodzi o transport międzynarodowy. Pewną niedogodnością mogą być natomiast kontrole dokonywane przez mobilne jednostki straży granicznej i celników, przeprowadzane w okolicach granic.     

- Długo na to czekaliśmy. Nie ma przestojów, nasze samochody np. w oblężonym do tej pory przejściu w Świecku nie stoją w kolejkach. Wystarczy przejechać przez granicę, by zobaczyć jak duże jest to udogodnienie, choć czekamy na całkowite usunięcie bramek z niektórych przejść – przyznaje Józefa Miozga, prezes Zarządu Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów. Na drogach dojazdowych do granic oraz na parkingach po stronie niemieckiej rzeczywiście pojawiło się więcej patroli mobilnych policji czy służb granicznych i celnych, ale nie jest to jakimś szczególnym utrudnieniem.

– To rzecz istotna dla bezpieczeństwa transportu czy też dla prawidłowości przepływu towarów – dodaje Józefa Miozga.

Mniejsze znaczenie zniesienie kontroli ma dla niedużych firm, które mają odbiorców na zachodzie Europy i nie dostarczają im towarów tirami. Dla nich wejście polski do grona krajów układu z Schengen oznacza jedynie trochę szybszy przejazd przez przejście graniczne.

Zdaniem profesora Piotra Niedzielskiego z Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego, wejście do strefy Schengen to nie tylko impuls dla dalszego rozwoju gospodarki, ale także zniesienie pewnej bariery psychologicznej.

– Usprawnienie przekraczania granic ma ogromne znaczenie dla swobodnego przepływu towarów i usług. To sprawia, że łatwiej funkcjonować firmom transportowym i przewoźnikom. To także impuls dla branży budowlanej. Nasi niemieccy sąsiedzi, z powodu niższych cen, chętniej zaopatrują się w naszych składach budowlanych – mówi prof. Piotr Niedzielski, który prowadzi badania zachowań konsumenckich po obu stronach granicy. - Z drugiej strony zniesienie bariery w postaci kontroli granicznych i niczym nieskrępowana możliwość swobodnego przejazdu zachęca wielu Polaków do osiedlenia się w niemieckich miejscowościach czy też do zakładania tam działalności gospodarczej. Oczywiście największy wpływ na ten proces będą miały niższe ceny nieruchomości w porównaniu z naszym krajem oraz wyższa jakość życia w Niemczech.

Zdaniem prof. Niedzielskiego ułatwienia na granicach to także szansa na wzrost liczby turystów po obu stronach granicy. Chodzi tu nie tylko o wycieczki zorganizowane ale także o mały ruch graniczny, czy też o wyjazdy rekreacyjne.

– W związku z tym, że teraz granicę możemy przekroczyć niemal w dowolnym miejscu, mieszkańcy naszego regionu będą mogli w większym stopniu eksploatować gospodarczo bogactwa naturalne tych terenów. Najbardziej przemawiającym do wyobraźni i  praktycznym przykładem niech będą możliwości otwierające się przed naszymi grzybiarzami - teraz będą mogli bez ograniczeń penetrować przygraniczne niemieckie lasy. Proszę pamiętać, że do tej pory kontrola graniczna, nawet w zminimalizowanej formie, odstraszała wiele osób przed przyjazdem do sąsiedniego kraju. Teraz ta bariera psychologiczna znikła – dodaje Piotr Niedzielski.

ptr


Kontrole wewnątrz kraju

Przystąpienie do Układu oznacza, że teraz - bez kontroli granicznych - możemy podróżować do 23 krajów - Austrii, Belgii, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Islandii, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Malty, Niemiec, Norwegii, Portugalii, Słowacji, Słowenii, Szwecji, Węgier i Włoch. Musimy jednak pamiętać, że przekraczając granicę państw należących do układu z Schengen trzeba mieć przy sobie dowód osobisty lub paszport. Strażnicy graniczni oraz przedstawiciele innych służb mają prawo do przeprowadzania kontroli. Często są one dokonywane na trasach międzynarodowych i dojazdowych do granic.

Do końca marca kontrole paszportowe zostaną zniesione na lotniskach. Z tego przywileju będą mogli jednak skorzystać wyłącznie pasażerowie lecący do krajów Schengen.

ptr

Tematy: transport (36) | Północna Izba Gospodarcza (35) | Uniwersytet Szczeciński (23) |
aktualizowano: 2008-02-07 22:05
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: