Druk 3D w Szczecinie: jedni rezygnują, inni debiutują
Na trójwymiarowym drukowaniu dla indywidualnych klientów ciężko zarobić. Lepiej wygląda sprawa w przypadku wdrażania kompleksowych rozwiązań dla firm produkcyjnych i sprzedaży urządzeń.
Rok temu pisaliśmy o firmie Projekty 3D, która wytwarzała prototypy opakowań i prototypowe formy wtryskowe w technologii 3D dla przedsiębiorstw. Po dwóch latach działalności przestała się tym zajmować. – Druk 3D jest tani, mało się na tym zarabia – twierdzi Bartosz Skiba, współwłaściciel Projektów 3D. Z usług druku rezygnuje także firma Druk24.szczecin.pl. Miała je w swojej ofercie, obok druku cyfrowego i ksero, przez półtora roku, ale klientów było niewielu. Głównym problemem okazał się brak dodatkowej usługi wykonywania trójwymiarowych projektów, na podstawie których robiony jest wydruk.
Dzisiaj przeciętny Kowalski może skorzystać z usługi druku 3D w firmie Bardins działającej w Technoparku Pomerania przy ul. Cyfrowej w Szczecinie. Ile to kosztuje? – Jeżeli jest to mały przedmiot w najtańszej technologii, to trwający godzinę wydruk kosztuje ok. 30 zł – informuje Jakub Wabiński, specjalista ds. druku 3D w Bardins, wyjaśniając, że koszt wydruku jest stały i liczony od sztuki. Przy czym konieczne jest dostarczenie gotowego trójwymiarowego projektu przedmiotu, można też zlecić to zadanie Bardins.
Druk dla klientów indywidualnych jest jednak marginalną działalnością firmy.
– Głównym problemem w przypadku usług druku 3D i seryjnej produkcji jest czas wydruku. Obiekt o wymiarach nie przekraczających kilkunastu centymetrów drukuje się od kilku do kilkunastu godzin – zauważa Elżbieta Burzyńska z Bardins.
Skaner oraz drukarkę 3D ma też sam Technopark, ale usługi w zakresie druku świadczy jedynie na potrzeby swoich lokatorów. Również w Technoparku pomieszczenia wynajmuje firma Bibus Menos dostarczająca rozwiązania druku 3D dla przemysłu. Tu również nie wydrukujemy drobnego przedmiotu jako „klient z ulicy”.
Jak drukować, to dla firm lub instytucji
Bardins więcej zleceń druku pozyskuje od klientów biznesowych. Są wśród nich m.in. duża, znana firma produkująca aparaty słuchowe i producent oprawek okularowych, który zamawia zauszniki. Firma Piotra Burzyńskiego zastosowała druk 3D do stworzenia fragmentów uzupełniających kości.
– Nasza drukarka 3D działa już w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii w Szczecinie. Zakład Fizyki Medycznej jako pierwszy w Polsce wdrożył technologię druku 3D opracowując własną metodę konwersji danych z tomografu komputerowego – wyjaśnia Elżbieta Burzyńska.
Bardins realizuje zlecenia także dla branży reklamowej, motoryzacyjnej i modelarskiej. – Mamy zamówienia na wydruk zniszczonych części obudowy urządzenia czy elementów maszyn – dodaje Piotr Burzyński. Jego firma technologię druku 3D stosuje także w wykonywaniu uzupełnień fragmentów zabytków, części ołtarza czy kopi figurek sakralnych. Stale współpracuje w tym zakresie m.in. z Muzeum Narodowym w Szczecinie.
Drukiem 3D dla firm z branży handlowej zajmuje się natomiast od około roku szczeciński producent wyposażenia sklepów, firma Makeshape. W tej technologii powstają prototypy takich elementów jak łączniki, zawieszki do opakowań, wieszaki, czy stojaki. Większość produkcji odbywa się jednak przy użyciu tradycyjnych technologii.
Kliencie, wydrukuj to sam
Piotr Burzyński przyznaje, że obecnie jego firma bardziej koncentruje się na pomaganiu i wdrażaniu technologii druku 3D dla swoich klientów niż na drukowaniu. Specjaliści z Bardins dobierają odpowiednie do potrzeb innych firm maszyny, oprogramowanie i materiał, z którego ma być wydrukowany dany przedmiot oraz realizują wydruk prototypowych modeli lub krótkich serii (do stu sztuk) finalnych elementów, szkolą użytkowników i serwisują sprzęt. Niekiedy współpraca z klientami polega tylko na optymalizacji projektów do wydruku 3D pod wymagania drukarki.
Bardins sprzedaje drukarki 3D polskiej marki Zortrax i zarabia na sprzedaży oprogramowania do projektowania przestrzennego i silników renderujących (do wizualizacji 3D). Drukarka dobrej jakości i prosta w obsłudze to wydatek rzędu 8500 zł. Od 1 kwietnia oferta firmy ma być poszerzona o żywiczne drukarki 3D marki Photocentric z przeznaczeniem dla branży jubilerskiej. Piotr Burzyński spodziewa się dużego popytu na nie ze względu na ich cenę – 2700 zł, w porównaniu do 20 tys. zł, które trzeba dziś zapłacić za odpowiadające drukrace Photocentric urządzenie.
Ze sprzedaży dużych, przemysłowych drukarek 3D, żyje gdańska firma Bibus Menos, której oddział od roku mieści się w Technoparku Pomerania. Takie urządzenia mogą mieć nawet metr szerokości (wielkość wpływa na maksymalną wielkość drukowanego przedmiotu) i kosztować od 10 tys. euro do nawet 1,4 mln euro. Bibus Menos dostarczył już takie urządzenia do kilku firm w rejonie Szczecina z branży przetwórstwa tworzyw sztucznych i motoryzacyjnej. – Profesjonalne systemy druku 3D zastępują w zakładach tradycyjne metody produkcji i umożliwiają seryjne wytwarzanie średnich i dużych elementów – wyjaśnia Piotr Mikulski, kierownik Działu Drukarek 3D Bibus Menos.
– Ten rok będzie bardzo ciekawy jeśli chodzi o druk 3D. W naszej ofercie pojawią nowe materiały do wykorzystania w stomatologii czy nowy model drukarki do wydruku dużych elementów. Rozmawiamy też z kolejnymi firmami zainteresowanymi technologią druku 3D – podsumowuje właściciel firmy Bardins.
ak
Wszystkich rekordów: