Dom Gospodarki 2018-11-14

Jak się żyje i zarabia w Niemczech?

Jak Polacy zakładający działalność gospodarczą za zachodnią granicą odnajdują się w tamtejszej rzeczywistości? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy listopadowego Kręgu Gospodarczego Domu Gospodarki.

Listopadowe spotkanie Polsko-Niemieckiego Kręgu Gospodarczego. na zdjęciu Thorsten Haasch (IHK Neubrandenburg) i Lidia Synowiec-jaje (Akademia Górniczo-Hutnicza) /fot.: mab / Listopadowe spotkanie Polsko-Niemieckiego Kręgu Gospodarczego. na zdjęciu Thorsten Haasch (IHK Neubrandenburg) i Lidia Synowiec-jaje (Akademia Górniczo-Hutnicza) /fot.: mab /

Pewne informacje na ten temat przyniósł pilotażowy, polsko-niemiecki projekt realizowany we współpracy Uniwersytetu Humboldta w Berlinie i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie pt. „Europeizacja sytuacji życiowych”, który bada motywacje, strategie zarobkowe oraz sytuacje życiowe przedsiębiorców polskiego pochodzenia, którzy prowadzą działalność gospodarczą na terenie Niemiec. Projekt zwraca uwagę zarówno na przewagę konkurencyjną, jaką polscy przedsiębiorcy wykazują w stosunku do rodzimych firm, ale również na bariery, z którymi się borykają. Lidia Synowiec-Jaje z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie przedstawiła najważniejsze wnioski z tych badań.

Jedno ze wstępnych spostrzeżeń dotyczy tego, że liczba zakładanych firm w województwach zachodniopomorskim i lubuskim od kilku lat spada. Jednocześnie coraz więcej polskich obywateli decyduje się na założenie działalności gospodarczej w Niemczech, głównie w polsko-niemieckim regionie przygranicznym i w Berlinie.

Skąd ten wzrost? Niemcy są atrakcyjnym kierunkiem dla Polaków przede wszystkim z powodu możliwości lepszego zarabiania „na swoim”. Ale eksperci pytani podczas badań (m.in. adwokaci i doradcy podatkowi) oraz sami przedsiębiorcy wskazali też przyjaźniejsze urzędy. Bliska odległość Niemiec pozwala natomiast na utrzymywanie kontaktów z rodziną.

Badania dotyczyły tez reguł według których Polacy zatrudniają pracowników. Okazuje się, że zależy to od branży. Sektor budowlany rekrutuje Polaków, czasem nawet z konkretnego rejonu Polski. Powodem są niższe koszty pracy i brak bariery językowej. Ale Polacy cierpią na deficyt pracowników. Bardzo ciężko np. o ekipę budowlaną. Powodem ma być malejąca opłacalność takiej działalności za granicą. Zatrudnianie Niemców sprawdza się z kolei w handlu. Natomiast w branży IT lub architektonicznej narodowość pracownika ma mniejsze znaczenie.

Polacy konkurują na niemieckim rynku pracy  niższym kosztami pracy, elastycznością i wielozadaniowością oraz wysoką jakością produktów i usług nieodbiegającej od niemieckiej. W branży budowlanej chętnie wymienia się zleceniami, których nie są w stanie obsłużyć. Dzięki temu nie muszą korzystać z innych form marketingu niż polecenia. Dzielą się też między sobą doświadczeniem.

Najczęstszymi barierami dla polskch przedsiebiorców są nieznajomość specyfiki rynku i przepisów. Trudności wielu z nich sprawia niemiecki język urzędowy. Coraz rzadziej Polacy muszą natomiast udowodnić wartość swojej pracy zanim zdobędą zaufanie niemieckich kontrahentów.

- Zdania na temat przyszłości polskiej przedsiębiorczości w Niemczech są podzielone. Z jednej strony sektory, w których Polacy już są obecni, ciągle się rozwijają. Z drugiej strony eksperci zwracają uwagę na zjawiska, które tę przedsiębiorczość mogą ograniczać – mówi Lidia Synowiec-Jaje.

Chodzi o rosnącą atrakcyjność zatrudnienia na etacie oraz opinie na temat schyłku przewagi konkurencyjnej w postaci niższych kosztów pracy. Co będzie gdy jej zabraknie? Eksperci zwrócili uwagę, że warto aby Polacy w przyszłości byli nie tylko podwykonawcami, ale też kreatorami idei i innowatorami na rynku.
Uczestnicy Kręgu Gospodarczego dopytywali jak w badaniach wypadają kwestie często poruszane w środowiskach gospodarczych po zachodniej stronie Odry: dziedziczenia lub przejmowania firm od starzejących się właścicieli oraz nauki zawodu. Okazuje się, że ta pierwsza kwestia pojawia się w rozmowach z przedsiębiorcami, którzy wyjechali do Niemiec w latach 80. i myślą o tym, że z ich pracy korzystać będą ich dzieci. Kwestia szkolnictwa zawodowego nie pojawiała się w rozmowach z firmami.

Lidia Synowiec-Jaje przyznaje, że projekt oparty o 16 wywiadów z ekspertami i 20 z polskimi przedsiębiorcami, którzy założyli firmy z Niemiec nie jest reprezentatywny, lecz stanowi przyczynek do dalszych badań tej tematyki. Szczegóły badań będzie można poznać 14 grudnia podczas konferencji na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie.

Krąg Gospodarczy jest cyklicznym wydarzeniem organizowanym przez Dom Gospodarki - projekt prowadzony w Szczecinie przez Izbę Przemysłowo-Handlową z Neubrandenburga. Projekt pomaga znaleźć partnerów kooperacyjnych, pozyskać nowe rynki zbytu oraz informacje o niemieckim rynku.

mab

aktualizowano: 2018-12-13 21:43
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: